recka FM 24

Football Manager 2024 – recenzja i opinia o grze. Ostatni FM w starym stylu

redakcja | 02.11.2023, 16:00

Projekt Dragonfly to szumnie zapowiadane przez Sports Interactive odświeżenie Football Managera zaplanowane na rok 2025. Przed nadchodzącą rewolucją czeka nas jednak, jak co roku o tej porze, nowe „stare” wydanie FM-a opatrzone tym razem liczbą 2024. Czy wobec dużych zmian za rogiem SI przygotowało wersję jedynie ze zaktualizowanymi składami, czy może jednak przyłożyło się do tego, żeby przed rebootem serii wypuścić dopracowane i wypielęgnowane cacko? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w poniższej recenzji.

Zdecydowanie najważniejszą zmianą i nowością w rozgrywce jest ukłon w stronę hardcore’owych fanów lubujących się w długoletnim prowadzeniu klubów piłkarskich, czyli możliwość przeniesienia swojego save’a z poprzedniej wersji gry i kontynuowania kariery naszego wirtualnego menedżera. Fani dopominali się o to od dawna, więc wielki plus dla SI za wsłuchiwanie się w głos swojej społeczności.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie jest to też jednorazowy zabieg, bowiem według zapewnień twórców Football Managera 2024, będzie to feature, który zagości w serii na stałe. Sama funkcja działa bez zarzutu, jeśli w poprzednika graliśmy na oryginalnej bazie danych bez dodatkowych nieoficjalnych lig. Może poza tym że niektórzy z naszych zawodników w tajemniczy sposób potrafią zmienić… fryzurę. Najważniejsze jednak, że od teraz nie musimy się już żegnać z budowanym przez nas setki godzin klubem, jego legendami lub naszym menedżerem.

Samuraje i skały

recenzja Football Manager 2024 - tryby gry

Drugą nowością jest możliwość wyboru świata rozgrywki przy jej rozpoczęciu. W Football Manager 2024 mamy możliwość wyboru jednego z trzech trybów – Oryginalny, Prawdziwy Świat i Twój Świat. Pierwsza z nich to standardowa baza danych Football Managera, w której składy są aktualne na zakończenie letniego okienka transferowego. Druga opcja oznacza, że kadry klubowe będą aktualne według daty rozpoczęcia rozgrywki, a następnie piłkarze będą zmieniać barwy klubowe zgodnie z tym, kiedy transfery te miały miejsce w rzeczywistości. I w końcu trzecia daje nam możliwość „anulowania” historii – kluby będą miały aktualne składy na datę startu rozgrywki, a wszystkie przyszłe transfery nie odbędą się w grze, o ile nie zostaną zaaranżowane przez gracza lub AI.

W tym roku połechtania doczekali się również fani piłkarskiej egzotyki. SI zdecydowało się bowiem na wprowadzenie nowych lig do oryginalnej bazy FM – jest to liga japońska (3 poziomy) oraz ekstraklasa Gibraltaru. Można powiedzieć, że tym ruchem zadbano zarówno o kibiców zainteresowanych azjatyckim futbolem, jak i o graczy szukających prawdziwych wyzwań w grze. Dość popularnym wyzwaniem w społeczności FM jest tak zwane San Marino Challenge, polegające na wygraniu Ligi Mistrzów z klubem z San Marino oraz Mistrzostwa Świata z ichnią reprezentacją. O ile w przypadku San Marino możliwość taka była jedynie z klubem grającym w ramach włoskiego Calcio, tak na Gibraltarze możemy spróbować zbudować całą ligę na tej niewielkiej skalistej wyspie.

Lifting silnika meczowego

recenzja Football Manager 2024 - tryby gry

Tradycyjnie już doczekaliśmy się również nieznacznych usprawnień graficznych w silniku meczowym 3D. Boiska są jaśniejsze i bogatsze w detale w stosunku do FM 2023, piłkarze poruszają się płynniej i otrzymali nowe animacje – widoczna jest też różnica w zachowaniu boiskowym między gwiazdami 6 ligi angielskiej a Kylianem Mbappe. Szczególnie dobre wrażenie sprawiają strzały z dystansu, w których na pierwszy rzut oka widać moc uderzenia. Nie zmienia to jednak faktu, że grafika meczowa jest przestarzała o jakieś dwie dekady (trybuny nadal wyglądają fatalnie) i nie wolna od prostych bugów (piłkarze przenikający przez siebie lub nakładające się na siebie piksele). Na szczęście jest to coś co po latach doczeka się zmiany w przyszłorocznej wersji, więc można potraktować tutaj SI wyjątkowo ulgowo. Dla starych wyjadaczy serii wciąż dostępne są tryby tekstowe i dwuwymiarowe „kulki”, które wciąż mają swoich amatorów wśród fanów.

Trenerze zmień taktiku

recenzja Football Manager 2024 - taktyka

Tegoroczna edycja Football Managera przynosi nam również kilka nowości w aspekcie, który tygrysy lubią najbardziej, czyli taktyce. Dzięki futbolowej filozofii Józefa Guardioli doczekaliśmy się nowej roli w ekranie taktycznym – jest to Odwrócony Boczny Obrońca. SI nadążyło za trendami piłkarskimi i umożliwiło nam odtworzenie obecnie popularnego rozwiązania boiskowego, czyli bocznego obrońcy, który w fazie ofensywnej zajmuje pozycję trzeciego środkowego defensora.

Bardziej zaawansowanych taktycznie graczy ucieszy fakt, że niektóre role piłkarzy na boisku wymieniają się teraz pozycjami (np. Segundo Volante z Odwróconym Bocznym Obrońcą), ale nadal jest na tym polu wiele do poprawy – podczas rozgrywki odniosłem wrażenie, że tylko te role, które mają zakodowane wymiany pozycji między sobą dążą do tego na boisku, natomiast pozostałe z nich biegają w stale wyznaczonych miejscach na boisku. Ponadto nadal nie doczekaliśmy się możliwości ustawiania naszego zespołu w różnych momentach gry – do dyspozycji mamy jeden ekran taktyczny i zachowania bez piłki dyktują polecenia drużynowe, indywidualne i role zawodników.

Wreszcie doczekaliśmy się też zmian w stałych fragmentach gry. W Football Manager 2024 mamy do dyspozycji prosty w obsłudze i intuicyjny kreator tego elementu gry. Zamiast mikromenedżerowania i ustawiania piłkarzy jak pionki na planszy (choć jest to nadal możliwe), możemy nakreślić bardziej ogólną wizję tego jak ma atakować i bronić nasza drużyna podczas SFG. Kreator zadba też o to, żeby wykonywaniem rzutów wolnych, rożnych i autów zajmowali się najlepiej ku temu predysponowani zawodnicy z naszej ekipy.

Sprzedam piłkarza

recenzja Football Manager 2024 - sprzedaż piłkarzy

Usprawnień w recenzja Football Manager 2024 doczekał się również rynek transferowy w grze. Przede wszystkim SI chwali się poprawą działania AI, które szczególnie w długich rozgrywkach potrafiło budować swoją kadrę w sposób kuriozalny (7 lewych obrońców w składzie „komputera” to obrazek znany każdemu z nas…). Ciężko stwierdzić, czy faktycznie w tym aspekcie jest jakiś widoczny progres, ponieważ nie pozwolił mi jeszcze na to niedługi czas obcowania z grą. Na pewno zauważyć można zwiększoną aktywność AI na polu „wonderkidów”, czyli młodych talentów. Ilekroć upatrzyłem jakiegoś nastolatka z potencjałem, musiałem konkurować o jego względy z innymi klubami.

Do gry wprowadzono również „pośredników”, którzy za odpowiednią opłatą (czyli częścią z kwoty transferowej) mają pomóc w pozbyciu się niepotrzebnych nam zawodników bez przyszłości w klubie. Faktycznie była to bolączka poprzednich FM-ów i tym razem łatwiej jest odgruzować skład z pobierających tygodniówki zawodników rezerw, ale nie oznacza to, że jest to możliwe za każdym razem – co jest oczywiście całkiem realistyczne. Otrzymaliśmy również dostęp do tzw. Transfer Room, czyli listy transferowej piłkarzy wystawionych na kupno i sprzedaż. Nie jest to jednak żadna rewolucyjna zmiana, a bardziej ciekawostka, która nie ma chyba żadnego wpływu na przebieg rozgrywki.

Jeśli chodzi o same zakupy piłkarza to miłą innowacją w recenzja Football Manager 2024 jest też wprowadzenie tzw. „late bloomerów”, czyli zawodników w stylu Jamiego Vardy’ego, którzy mogą rozwinąć skrzydła po 25-26 roku życia i osiągnąć pełnię swoich możliwości dopiero w takim wieku. Oznacza to, że niekoniecznie trzeba skupować same młode talenty, a można również trafić na rynku transferowym perełkę w znacznie starszym wieku, która następnie zostanie legendarnym graczem naszego klubu.

To co po staremu

recenzja Football Manager 2024 - składy

Pozostałe elementy Football Manager 2024 nie zostały już w żadnym stopniu zmienione. Nadal mamy choćby te same, nudne, konferencje prasowe, które większość graczy z biegiem czasu ignoruje. Trening nie został w tym roku ruszony – wciąż jest nieintuicyjny i zbytnio skomplikowany. Pozostałe rzeczy takie jak planer transferowy, hierarchie zespołowe, interakcje z zawodnikami również nie doczekały się żadnych widocznych zmian.

Podsumowując recenzję – Football Manager 2024 jest nadal zdecydowanie najlepszą grą w swoim gatunku (konkurencji nie widać na horyzoncie…), a w tym roku doczekaliśmy się kilku naprawdę ciekawych zmian w rozgrywce, które powodują że gra się w niego z dużą przyjemnością. Wciąż jest to specyficzna gra, przeznaczona dla graczy szukających realistycznego odwzorowania świata piłki nożnej, a niekoniecznie dla casuali, ale bez znaczenia czy jesteś geekiem śledzącym analityczne profile na Twitterze i StatsBomby, czy po prostu szeregowym fanem piłki kopanej – spędzisz z FM udany czas jeśli dasz mu szansę.

Autor: Mam na imię Krzysiek i jestem fanem serii FM od zamierzchłych czasów Championship Managera. W społeczności FM obecny od prawie 20 lat, a dzięki tej grze zdobyłem nie tylko wiele doświadczeń i umiejętności, które w mniejszy lub większy sposób ukształtowały moje życie, ale również grono serdecznych przyjaciół, których z tego miejsca pozdrawiam 😊 Grajcie w FM-a, bo warto!

Ocena - recenzja gry Football Manager 2024

Atuty

  • Możliwość przeniesienia save’a z poprzedniej rozgrywki
  • Dwie nowe ligi
  • Nowe animacje
  • Nowa rola taktyczna

Wady

  • Brak zmian w treningu
  • Interakcje z piłkarzami i mediami wciąż nudne
  • Przestarzały silnik graficzny

Sports Interactive nie zawiodło i mając na horyzoncie duży revamp, dostarczyli nam porządny produkt, nie ograniczając się tylko do minimalnej kosmetyki.

redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper