Brink - dwa świetne dzienniki deweloperów

Brink - dwa świetne dzienniki deweloperów

Bartosz Dawidowski | 08.09.2010, 01:09

Brink zrobiło na mnie dobre wrażenie, podczas wiosennej imprezy Bethesdy we Francji. Ten tytuł może ostro namieszać w gatunku strzelanin FPP, łącząc doznanie single player z multiplayerem. Obejrzyjcie dwa najnowsze dzienniki deweloperów, by samemu przekonać się, że grę tworzą prawdziwi pasjonaci.

Brink zrobiło na mnie dobre wrażenie, podczas wiosennej imprezy Bethesdy we Francji. Ten tytuł może ostro namieszać w gatunku strzelanin FPP, łącząc doznanie single player z multiplayerem. Obejrzyjcie dwa najnowsze dzienniki deweloperów, by samemu przekonać się, że grę tworzą prawdziwi pasjonaci.xxxxx
 

Dalsza część tekstu pod wideo


To, co najbardziej zauroczyło mnie w Brink, to możliwość wchodzenia w interakcję z otoczeniem, w stylu Mirror's Edge. Możemy się złapać każdej krawędzi, podskoczyć na każdą półkę, prześlizgnąć pod ogrodzeniem - możliwości są tysiące, bo deweloperzy nie wyznaczyli na sztywno miejsc, w których popiszemy się zdolnościami ekwilibrystycznymi. Całe otoczenie tej strzelaniny pozostaje otwarte dla naszej eksploracji. Jeśli gdzieś można podskoczyć i złapać się miejsca dającego oparcie, to nasz bohater wykona ten ruch i podciągnie się do góry. Jeśli trzeba, to zrobi to równocześnie prowadząc ogień z karabinu maszynowego dzierżonego w wolnej ręce.

Drugą sprawą, która przykuła moją uwagę, były dźwięki wystrzałów licznych giwer. Soczysta, doskonała kanonada. Zobaczcie na poniższych materiałach, jak deweloperzy nagrywają takie odgłosy. Kolejny filmik dotyczy nietuzinkowego designu bohaterów i lokacji. Zobaczcie jak jedna osoba - Olivier Leonardi - odmieniła wizerunek gry i doprowadziła Brink do obecnej stylistyki. To, że dziś nie sposób pomylić gry Splash Damage z innym FPS-em jest właśnie jego zasługą.


 

 

 

Źródło: własne
Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper