American Truck Simulator - recenzja gry

American Truck Simulator - recenzja gry

Igor Chrzanowski | 19.02.2016, 08:00

SCS Software to czeska ekipa specjalistów, która od 14 lat zajmuje się w głównej mierze produkcją gier o tirach. Rozpoczynając swoją przygodę wyruszyli na amerykańskie bezdroża w całkiem udanym dziele zatytułowanym Hard Truck: 18 Wheels of Steel, z której to przez następną dekadę wyrosła seria licząca do dziś aż 8 odsłon. Teraz po romansie w Europie, zespół wraca do korzeni.

W American Truck Simulator naszym zadaniem tradycyjnie będzie zostanie królem branży transportowej oraz pokazanie całemu światu, że ciężka praca popłaca. Zaczynając jako nowy narybek bez własnego sprzętu i zaawansowanego zaplecza, musimy ruszyć na poszukiwania roboty.

Dalsza część tekstu pod wideo

Na samym początku dostępna będzie dla nas jedynie garstka najprostszych zleceń, polegających na przewozie tanich towarów na krótkie odległości. Oczywiście dostajemy przy tym pełne zaufanie danej firmy, dzięki czemu zasiadamy za sterami wypożyczonej ciężarówki. Dodatkowo zleceniodawca opłaci nam niektóre nieoczekiwane koszty, jak na przykład naprawa uszkodzonego w wyniku kolizji pojazdu.

Na wykonanie danej misji mamy określony limit czasu, za przekroczenie którego będziemy surowo karani obniżeniem otrzymanego wynagrodzenia. Ponadto jeśli ładunek w czasie trasy zostanie zdewastowany, to albo nie otrzymamy kasy, albo proporcjonalnie zmaleje kwota jaką dostaniemy. Jeśli przyjdzie Wam tuż na starcie kariery pomysł na to, by rezygnować z jakichś zleceń już po ich podjęciu, czekać was będzie bardzo wysoka grzywna, której odrobienie zajmie kilka godzin – nie polecam.

Jak na symulator przystało, w ATS musimy przestrzegać przepisów kodeksu drogowego – oczywiście w ramach zdrowego rozsądku. Mundurowi, którzy przyłapią nas na gorącym uczynku, wlepią nam mandat za takie przewinienia jak przekroczenie prędkości, wywołanie stłuczki, atak na radiowóz, a także przejechanie na czerwonym świetle.

Niestety, system zniszczeń został tutaj mocno uproszczony. Owszem, każdy wypadek sprawia, że nasz tir dostaje obrażenia i działa coraz gorzej, lecz ma to zbyt mało zróżnicowany wpływ na prowadzenie pojazdu niż powinno. Ba, jedynymi prawdziwie odczuwalnymi skutkami postępującej destrukcji są zgony silnika, które zwielokrotnione nas unieruchomią na amen. A co z zawieszeniem, kołami, reflektorami? Nawet po centralnym dzwonie w mur, będziemy w stanie oświetlić sobie drogę. Zdecydowanie do poprawy!

Jak już wspomniałem, najważniejszym elementem gry jest rozwój. Pierwsza w kolejności jest firma, której w procesie kreacji nadajemy nazwę, logo, a także wybieramy lokalizację siedzimy. Gdy już osiągniemy dostateczny status majątkowy, bądź weźmiemy odpowiednio wysoki kredyt, będzie nas w końcu stać na zakup własnego tira, co stanie się sporym przełomem. Od tej pory nie musimy być skazani na listę dostępnym zleceń dorywczych. Teraz sami wybierzemy jaki towar, gdzie i od jakiego dostawcy zaczniemy rozwozić, a jeśli zostało nam trochę kasy, to rozwiniemy również swój garaż o dodatkowe miejsce.

Wtedy to z kilku agencji zatrudnimy pierwszego kierowcę, którego weźmiemy pod swoje opiekuńcze skrzydła. Każdy z nich, a nawet my sami, opisani jesteśmy statystykami i umiejętnościami. Dotyczy to między innymi tego jak dobrze sobie radzimy z delikatnymi ładunkami, materiałami wybuchowymi, ile przejedziemy zanim uśniemy, a nawet jak skutecznie potrafimy oszczędzać paliwo. Jak zapewne możecie się domyślić, nasz awatar może się rozwijać, zdobywając za wykonane misje cenne punkty doświadczenia. Co każdy poziom odblokowujemy jeden punkt umiejętności rozdawany w wyżej wymienione kategorie, a w późniejszym etapie zabawy także i nowe fury do kupienia.

Lubicie tuning? To dobrze, albowiem zgodnie z modą dostaniemy całkiem prosty, aczkolwiek dający szeroki wachlarz możliwości edytor. Ulubionej zabawce nadamy nowe kolory, vinyle, deski rozdzielcze i parę innych ciekawych dupereli.

Najlepiej w całym American Truck Simulator wypadają jednak dosyć spore połacie terenu, jaki przyjdzie nam przemierzyć. Początkowa paczka zawiera póki co tylko dwa stany – Arizona i Nevada, lecz twórcy postarali się o to, aby odwzorować je najlepiej jak się da. Wiele elementów krajobrazowych zostało praktycznie 1:1 przeniesione do wirtualnego świata, dzięki czemu w trasie możemy się poczuć jakbyśmy naprawdę jechali ulicami Las Vegas bądź Los Angeles. Niestety, nic nie usprawiedliwia tego, że tytuł na start oferuje nam taki mały skrawek USA. Nawet to, że kolejne regiony będą udostępniane jako darmowe DLC. Dużo lepszym zagraniem byłoby oddanie w nasze ręce całego zachodniego wybrzeża i okolicznych miast za jednym zamachem.

Technologicznie, najnowsze dzieło Czechów jest daleko w tyle za współczesną konkurencją. Największą bolączką jest tu bardzo przestarzały silnik Prism 3D, który niemodernizowany napędza gry studia od wielu lat, efektem czego jest lekko mówiąc antyczna oprawa wizualna. Nawet na najwyższych ustawieniach, całość wygląda jakby zatrzymała się w 2011 roku - a miejscami nawet i w 2007.

Znacznie lepiej jest zaś pod względem udźwiękowienia. Twórcy byli tu na tyle mili, iż pozwolili nam na dwojaki sposób doboru piosenek umilających podróżowanie. Pierwszym z nich jest oczywiście możliwość stworzenia własnej playlisty, drugą zaś manewrowanie pomiędzy parudziesięcioma stacjami radiowymi (tak, prawdziwymi), z którymi ATS łączy się poprzez Internet. Dodatkowo przyłożono dużą wagę do efektów takich jak na przykład ryk silnika, który słyszymy głośniej mając kamerę nad truckiem, a przytłumiony zaś, gdy ustawimy widok z kokpitu, co pozwala na lepsze delektowanie się muzyką.

Czy warto zatem sięgnąć po American Truck Simulator? Jeśli jest się fanem tego typu produkcji, a w szczególności kocha się twórczość SCS Software od dłuższego czasu, to zdecydowanie tak. Nie będzie Wam wtedy przeszkadzała past-genowa grafika, parę kompromisów technologicznych, a docenicie przyjemność jaką daje jazda po amerykańskich bezdrożach. Produkcję polecam także każdemu, kto miewa stresujące życie, albowiem przy ATS można się naprawdę świetnie zrelaksować. Istnieje spora szansa, że cała reszta graczy będzie mocno zawiedziona. 

Grę do recenzji dostarczył sklep Muve.pl, gdzie możecie zakupić swój egzemplarz omawianej produkcji!

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry American Truck Simulator

Atuty

  • Klimat
  • Mnogość dostępnych stacji radiowych
  • Licencjonowane wozy i nie tylko
  • Relaksująca rozgrywka
  • Cena
  • Dwa duże stany

Wady

  • Ale to wciąż tylko dwa stany
  • Wiele aspektów gry można zrobić lepiej
  • Przestarzała oprawa wizualna
  • Szkoda, że nie ma takich jednych fajnych pań ;)

Chcesz poczuć się jak prawdziwy amerykański kierowca ciężarówki? Zatem siadaj za sterami wymarzonego pojazdu, odpal radio z muzyką Country i ruszaj w drogę, by stać się najlepszym w swoim fachu!
Graliśmy na: PC

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper