Recenzja: Resogun (PS Vita)

Recenzja: Resogun (PS Vita)

Paweł Musiolik | 26.12.2014, 15:16

Resogun na kolejnych platformach, którym mocą do PS4 daleko? Tak, miałem gigantyczne obawy i spodziewałem się bardzo słabego portu, który zarżnie to, co w Resogun jest najfajniejsze i co podobało mi się rok temu. Na szczęście nie jest tak źle, choć brak 60 klatek na sekundę daje się we znaki.

Tak, grafika jest dużo gorsza, a efekty cząsteczkowe zostały zubożone, by przenośna konsola Sony poradziła sobie z płynnością rozgrywki. Zaskakująco dla mnie jednak, dopóki nie przeniesiemy zrobionych na konsoli zrzutów do PC-ta, na ekranie konsoli Sony różnicy aż takiej nie zauważymy. Oczywiście jeśli nie jesteśmy wrażliwi na płynność gry. Nie, nie zwalnia ona poniżej płynnych 30 klatek, ale grając w oryginalną wersję w 60 klatkach na sekundę, różnica jest gigantyczna i akurat w przypadku tego typu gry to jeden z najpoważniejszych minusów. W momentach, w których liczy się czas reakcji i precyzja sterowania, brak 60 klatek boli i to bardzo. Sama grafika nadal pozostała kolorowa, pełna rozbłysków, efektów świetlnych i cząsteczkowych, a mały ekran Vity jakoś nieszczególnie przeszkadza w grze, gdyż wszystko ładnie przeskalowano w dół.

Dalsza część tekstu pod wideo

http://www.pssite.com/upload/images/encyklopedia/18/30/25/1830254220.jpg

Oczywiście nie jest tak, że z tego powodu w Resogun nie da się grać. Da się, ale to wszystko można porównać do niedzielnego odpalenia gry na kilka chwil a męczenia stacjonarnej wersji, wykręcając gigantyczne wyniki, gdzie na ekranie dzieje się tyle, że ciężko wszystko na spokojnie ogarnąć. Jednak rozumiem, że nie każdemu marzy się bicie kolejnych rekordów i wspinanie się po kolejnych szczeblach internetowej sławy. Są ludzie pragnący spokojnej gry i chyba właśnie dla takich osób powstał ten port. By każdy sprawdził Resoguna, mając na uwadze, że może być lepiej. Ale na to „lepiej” trzeba już wyłożyć kasę na lepszy sprzęt, co w przypadku gry z cyfrowej dystrybucji dla większości będzie bardzo dziwną zagrywką.

http://www.pssite.com/upload/images/encyklopedia/79/35/12/793512338.png

Jeśli jednak odłożymy ten problem, to maluje się nam idealny tytuł na konsolę przenośną, oferujący kilka trybów gry (niestety bez DLC z konsoli stacjonarnej) i opcję gry z innym graczem, co wypada lepiej na Vicie z racji tego, że każdy ma swój ekran, nie musząc dzielić się miejscem na TV.

http://www.pssite.com/upload/images/encyklopedia/48/30/92/483092891.jpg

Oczywiście jeśli ktoś już grał w Resoguna na PS4, to nie znajdzie tutaj absolutnie niczego, z czym nie miałby już do czynienia. Na szczęście gra oferowana jest w opcji cross-buy, czyli wersje na PS3 i PS Vitę dostajemy za darmo, co jest fair ze strony Sony, bo nie bardzo widzę sensu płacić drugi raz nawet złotówki za coś, co nie oferuje absolutnie żadnej nowej zawartości. Mamy więc do czynienia z bardzo dobrym portem nowszej gry na stare konsole, ale z drugiej strony – portem pozbawionym inwencji własnej i chociaż minimalnej dawki nowych elementów. Jeśli nie macie PS4 – bierzcie, ale to wersja z 2013 roku nadal pozostaje najlepszą opcją.

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry Resogun

Atuty

  • Bardzo dobrze wykonany port
  • Brak jakichkolwiek zwolnień poniżej 30 klatek na sekundę
  • Nadal wciąga
  • Cross-buy między platformami
  • Na ekranie Vity wygląda ładnie...

Wady

  • ...co nie zmienia faktu, że cięcia graficzne są spore
  • Absolutnie zero nowości względem wersji na PS4
  • Brak 60 klatek na sekundę. To boli...

Idealny przykład tego, jak wzorowo zrobić port z mocniejszego sprzętu, nie zubażając zbytnio gry. Brak 60 klatek przeszkadza, ale nie każdy na to zwróci uwagę.

Paweł Musiolik Strona autora
cropper