Barry, sezon 2 – recenzja serialu. Inaczej, nie znaczy gorzej

Barry, sezon 2 – recenzja serialu. Inaczej, nie znaczy gorzej

Jędrzej Dudkiewicz | 21.05.2019, 16:00

Są takie seriale, które choć doceniane, to jednak nie dyskutuje się o nich godzinami, a nie mają niesamowitej popularności. Pamiętam, że oglądając pierwszy sezon produkcji HBO Barry byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, dlatego czekałem na kontynuację. I mimo różnych uwag muszę powiedzieć, że generalnie się nie zawiodłem.

Barry kontynuuje to, co zaczął w pierwszym sezonie – chce zapomnieć o przeszłości zacząć normalne życie u boku Sally, przy okazji rozwijając swoją karierę aktorską. Problem w tym, że na horyzoncie pojawiają się kolejne zagrożenia.

Dalsza część tekstu pod wideo

Barry Sezon 2 - recenzja 1

Barry Sezon 2 - recenzja 2

Barry – ciekawy rozwój bohatera

Jak łatwo się domyślić, spokojny los nie jest czymś, co jest pisane Barry’emu. W drugim sezonie twórcy tłumaczą, czemu jest on taką osobą, a nie inną. Retrospekcje są ciekawe, tak samo jak próba przepracowania wydarzeń z przeszłości poprzez sztukę. To zresztą jeden z głównych tematów nowych odcinków, bo to samo próbuje osiągnąć Sally, która uciekła od brutalnego partnera. Padają tu więc pytania o oczyszczającą moc sztuki, ale też o to, czy można z niej czerpać nie będąc w pełni szczerym. Inną ważną kwestią jest to, czy człowiek w ogóle może się prawdziwie zmienić. Barry stara się zrobić to ze wszystkich sił: być dobrym człowiekiem, nie zajmować się więcej mordowaniem ludzi. Sytuacja, w której się znalazł jest jednak tak zagmatwana, że zwyczajnie nie jest on w stanie wyrwać się z zaklętego kręgu przemocy. Ciągle ktoś czegoś od niego chce. Czy jest to dawny mentor i przyjaciel Fuches, czy lokalny gangster Hank. A o bezpieczeństwo Sally też przecież trzeba dbać, nie mówiąc już o tym, że po piętach depcze mu policjant, który jest pewien, że to Barry zabił jego partnerkę.

W nowym sezonie dzieje się więc bardzo dużo, ale akcja nie przesłania ciekawych rozważań, tylko współgra z nimi. Osiągnięcie czegoś takiego wcale nie jest proste, tym bardziej warto więc to docenić. Do tego aktorstwo znów stoi tu na bardzo wysokim poziomie, grający tytułową rolę (i będący jednocześnie osobą odpowiedzialną za całą produkcję) Bill Hader jest znakomity, podobnie jak Henry Winkler. Nic dziwnego, że po pierwszym sezonie obaj dostali za swoje role telewizyjne Oscary, czyli Emmy. Tutaj tylko potwierdzają, że nie był to przypadek.

Barry – mniej humoru

Drugi sezon jest też wyraźnie poważniejszy niż pierwszy. Znacznie mniej tu komedii i różnorakich żartów. Owszem, wciąż zdarzają się absurdalne sytuacje, a komiczne jest głównie wszystko, co związane z Hankiem i innymi gangsterami, którzy mają znacznie więcej uczuć, niż można by ich o to podejrzewać. Generalnie jednak ton nowych odcinków jest bardziej ponury i mroczny. I, jak sugeruje ciekawe, otwarte zakończenie, fatalistyczny, bo wygląda na to, że jak tylko Barry’emu uda się rozwiązać jeden problem, natychmiast pojawia się kolejny.

Barry Sezon 2 - recenzja 3

Bardzo ciekawie rozwijają się niektóre relacje. Dotyczy to zwłaszcza Barry’ego i prowadzącego aktorskie zajęcia Gene’a Cousineau, który notabene też przechodzi całkiem zaskakującą przemianę. Obaj zbliżają się do siebie, zaczynają sobie ufać, co jest o tyle paradoksalne, że Barry ma oczywiście tajemnicę, której nie może wyjawić swojemu nowemu mentorowi. Trochę gorzej wypada jego związek z Sally. O ile sama Sally się mocno rozwija, o tyle to, co dzieje się między nią a Barrym zostało potraktowane po macoszemu.

Barry jest też dość nieprzewidywalnym serialem. Niemal w każdym odcinku następują zwroty fabularne. Większość jest ciekawa, aczkolwiek mam wrażenie, że twórcy momentami balansują na granicy, której przekroczenie zabrałoby całości trochę sensu. Póki co jednak jest naprawdę dobrze. Drugi sezon Barry’ego stoi na wysokim poziomie.

Atuty

  • Świetne aktorstwo;
  • Ciekawy rozwój bohaterów;
  • Porusza intrygujące tematy i robi to całkiem inteligentnie; Nieprzewidywalność

Wady

  • Trochę za mało humoru mimo wszystko;
  • Związek Barry’ego i Sally mógłby być lepiej poprowadzony;
  • Niektóre zwroty akcji są dość dyskusyjne

Drugi sezon serialu HBO Barry nie przynosi pogorszenia formy. Jest inaczej niż w pierwszym, ale wciąż ciekawie i wciągająco.

7,5
Jędrzej Dudkiewicz Strona autora
Miłość do filmów zaczęła się, gdy tata powiedział mi i bratu, że "hej, są takie filmy, które musimy obejrzeć". Była to stara trylogia Star Wars. Od tego czasu przybyło mnóstwo filmów, seriali, ale też książek i oczywiście – od czasu do czasu – fajnych gier.
cropper