Czy dostaniemy sequel Returnal?

Czy dostaniemy sequel Returnal?

Krzysztof Grabarczyk | Dzisiaj, 16:00

Returnal okazało się jedną z najciekawszych gier dostępnych w katalogu PlayStation 5. Studio Housemarque odpowiedzialne za ten intrygujący tytuł poświęciło produkcji aż cztery lata, porzucając, już prawdopodobnie na stałe, shootery arcade. Ich Resogun okazał się świetną produkcją umilającą start konsoli PlayStation 4. Doceniam zespoły chcące zmienić "kategorię wagową", bo Returnal, choć bazował na założeniach odpowiadających bardziej grom niezależnym - w akcji prezentował się topowo, niemal jak produkcja AAA. Właściwie nadal to robi, a ja zastanawiam się, czy kiedykolwiek dane będzie mi zagrać w sequel. 

Selen rozbija się na obcej planecie, jak to bywa, klasycznie postać jest zdezorientowana, pierwsze odpowiedzi przynoszą audiologi tłumaczące, że główna bohaterka utkwiła w pętli. Housemarque, to drugi po Kojima Productions zespół, który podjął odważne decyzje: przeniósł nowe gatunki do głównego nurtu, do tego "komercyjnego" gamingu, dyktowanego przez blockbustery. Pisanie o Returnal, jako małej grze byłoby niepoważne. To tytuł zrodzony z niemałego budżetu i patronatu od Sony. Wszystko zaczęło się w 2017 roku, gdy Harry Krueger zaczął marzyć o kreacji zapętlonego doświadczenia podsycanego horrorm sci-fi. Trudno nie dostrzec w Returnal jawnej inspiracji twórczością Howarda Philipsa Lovecrafta. W kreatywnej fazie projekt roboczo nazwano Dark Planet. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Tempo rozgrywki w Returnal i przestrzenność świata przedstawionego sugerowałoby skorzystanie z perspektywy FPP, jednak autorzy nie chcieli tworzyć kalki Dooma. Wytłumaczyli tę decyzję w rozmowie z redakcją Red Bull Gaming. "Perspektywa z trzeciej osoby ma dużą przewagę w kontekście Doom, który jest jednostką samą w sobie, zwłaszcza w przypadku gry bullet hell, w której dodge są kluczową mechaniką i wymagają wizualizacji całego modelu postaci - jak w każdej grze Housemarque" - tę zależność opisał Krueger, reżyser projektu Returnal. 

Pętla zabawy

undefined

Housemarque, jak wcześniej wspomniałem, stworzyło jeden z pierwszych tytułów na poprzedniej generacji, Resogun stanowiący zgrabne połączenie klasycznego arcade'u z sciencie-fiction. Do tej pory ratowanie "ludzików" oraz niszczenie wszystkiego, co obce wciąga jak diabli. Jeszcze wcześniejsza gra studia, Super Stardust HD także reprezentowała klasyczne elementy gatunku. Z kolei Nex Machina porzuciło przestrzenne starcia na rzecz tych przyziemnych korzystając z izometrycznego ujęcia rozgrywki. Przyszła zatem kolej na projekt wybiegający ambicjami wszystkie poprzednie dokonania fińskiego studia. Returnal zawiera jednak kod DNA rdzennej twórczości Housemarque, ponieważ korzysta z klasycznych składowych takiej rozgrywki, lecz w bardziej nowoczesnej formie - nextgenowej

Arcade jest słowem kluczowym, jeśli podejmiemy wątek mechaniki. Nie stanowi jedynego podstawowego elementu konstrukcji całego Returnal. Platformowa narracja, eksploracyjny charakter przygody, cykliczne przerywania dobrej passy gracza i powrót do punktu wyjścia (a raczej przybycia). Widzimy tutaj pochodne od rogue-like, metroidvanii czy wreszcie dynamicznej strzelaniny. Znajdzie się również miejsce dla grozy. Perspektywa niezwykłej dbałości o świat przedstawiony oraz możliwość szerszego ujęcia akcji czyni z Returnal grę pod wielowa względami unikatową. Wszakże, w każdym rogaliku nigdy nie wiemy na jakiej zasadzie kierowana postać "wraca" do początku, w trybie permanentnej śmierci. Dzięki Housemarque postarano się o poszerzenie tej narracji, z fikcyjnego i jednocześnie naukowego punktu widzenia. Returnal ma ponad cztery lata i nie straciła swojego uroku. To koncepcja uniwersalna. 

Sequel niejedno ma imię

undefined

Studio ujawnił kolejny projekt, Saros. Trwający zaledwie dwie minuty zwiastun prezentuje sylwetkę głównego bohatera, w którego wcielił się aktor, Rahul Kohli (iZombie). Jego słowa: "Wszystko zawsze sprowadza się do jednego" - sugerują, że Housemarque może pracować nad czymś podobnym do Returnal. Hasło przewodnie nowej gry, czyli "Wróć silniejszym" również daje do zrozumienia, że w grze będziemy ginąć często. O Returnal 2 nikt jeszcze nie pisnął słówka, choć uważam, że Saros jest tym właśnie, niejawnym sequelem, być może utrzymanym w duchu Returnal. Protagonista nowej gry, Arjun Devraj budzi się na plaży i wpatruje w gasnące słońce. "Za każdym razem, gdy umiera słońce, wszystko zaczyna się od początku" - trudno nie dostrzec dokąd zmierzają twórcy. Returnal uważam za jedno z najbardziej oryginalnych doświadczeń aktualnej generacji konsol. Tytuł spiął ciekawe gatunki i poszedł w jakość rozgrywki, niekoniecznie grafiki. Liczę, że Saros, który pełnoprawnym sequelem nie jest, spełni się w podobnej roli

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper