Co po Stranger Things? Mam kilka opcji, które mogą się Wam spodobać!

Co po Stranger Things? Mam kilka opcji, które mogą się Wam spodobać!

Kajetan Węsierski | Dzisiaj, 14:00

Kiedy Stranger Things dobiegnie końca, w głowie zostanie pewna pustka - ten charakterystyczny miks nostalgii, tajemnic i emocji trudno czymkolwiek zastąpić. To ten moment, gdy chciałoby się jeszcze raz wrócić do Hawkins, ale wie się, że już nic nie będzie takie samo. Na szczęście świat seriali nie znosi próżni, a jeśli lubicie klimat lat 80., młodzieżowych przyjaźni wystawionych na próbę i odrobinę grozy, mam kilka propozycji, które mogą skutecznie wypełnić tę lukę.

Nie będą to oczywiste wybory, ale właśnie dlatego warto dać im szansę. Niektóre z nich zahaczają o horror, inne bardziej o sci-fi, a jeszcze inne skupiają się na emocjach i dorastaniu w świecie, który nie zawsze jest przyjazny. Każdy z tych tytułów ma w sobie coś z ducha Stranger Things - tę samą magię, która sprawia, że po jednym odcinku chce się więcej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dark

Jeśli Stranger Things to dla Was przede wszystkim tajemnica i podróże między wymiarami i czasami, Dark jest absolutnym obowiązkiem. Niemiecka produkcja zaczyna się niewinnie - od zaginięcia dziecka w małym miasteczku - ale szybko przeradza się w wielowarstwową, hipnotyzującą opowieść o losie, rodzinie i paradoksach czasu. To serial, który wymaga skupienia, ale wynagradza to z nawiązką.

The OA

Niedoceniony, dziwny i absolutnie wyjątkowy. The OA to historia kobiety, która po siedmiu latach niewyjaśnionej nieobecności wraca do domu - z nową tożsamością i tajemnicą, której nikt nie potrafi pojąć. To serial o wierze, śmierci, alternatywnych wymiarach i ludzkim pragnieniu znaczenia. Nie jest dla każdego, ale jeśli kochacie produkcje, które zostają w głowie na długo po seansie, trafiliście idealnie.

Paper Girls

Na pierwszy rzut oka to wręcz młodsza siostra Stranger Things. Cztery nastolatki z lat 80. wplątują się w wojnę podróżników w czasie – brzmi znajomo? Tak, ale Paper Girls ma swój własny rytm i serce. Pełen humoru, nostalgii i emocji, to serial, który niestety został skasowany po jednym sezonie… Ale warto go obejrzeć choćby po to, by zobaczyć, jak dobrze uchwycono ducha młodości i przygody.

Locke & Key

Dom pełen magicznych kluczy, rodzinne tajemnice i groza czająca się w cieniu - Locke & Key to połączenie młodzieżowego fantasy i thrillera w najlepszym wydaniu. Serial łączy elementy horroru z przygodą, a jego największą siłą jest pomysłowość. Każdy klucz otwiera coś innego - drzwi do wspomnień, do ciała, a czasem do koszmarów. Idealna propozycja dla tych, którzy lubią tajemniczy klimat i odrobinę magii.

The Umbrella Academy 

Jeśli w Stranger Things lubiliście tę dziwną, nieprzewidywalną energię i bohaterów, których nie da się nie polubić, The Umbrella Academy to naturalny kierunek. Ekscentryczna rodzina z nadludzkimi mocami, która musi uratować świat (i siebie nawzajem), to mieszanka akcji, humoru i emocji. Serial jest absurdalny, ale w najlepszym sensie - kolorowy, głośny i pełen serca.

Twin Peaks 

Nie da się mówić o klimacie tajemnicy i surrealizmu bez wspomnienia Twin Peaks. To właśnie ten serial zdefiniował gatunek i na zawsze zmienił sposób, w jaki opowiadamy o zbrodni i ludzkiej naturze. David Lynch stworzył świat, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje - z pozoru zwykłe miasteczko staje się bramą do czegoś znacznie mroczniejszego. Dla fanów Stranger Things to niemal obowiązkowa lekcja historii telewizji.

Tales from the Loop

To coś dla tych, którzy wolą spokojniejsze tempo i melancholijny klimat. Tales from the Loop opowiada o małym miasteczku zbudowanym nad tajemniczym urządzeniem, które wpływa na rzeczywistość mieszkańców. Każdy odcinek to osobna historia, ale wszystkie łączy jedno - niezwykła wrażliwość i refleksyjność. To bardziej medytacja o ludzkiej naturze niż klasyczne sci-fi, ale trudno się od niej oderwać.

It: Welcome to Derry

Powrót do świata Stephena Kinga to zawsze wydarzenie, a Welcome to Derry - prequel filmowych adaptacji To - od razu przyciągnął uwagę fanów horroru. Po dwóch odcinkach widać już, że to produkcja, która ma ambicje, by opowiedzieć coś więcej niż tylko historię o potworze z kanałów. Twórcy budują napięcie powoli, skupiając się na klimacie lat 60. i miasteczkowej atmosferze, w której pod powierzchnią czai się coś złowrogiego. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper