
Najlepsze gry z dinozaurami
Jako dziecko byłem zafascynowany dinozaurami. Gdy pewnego, słonecznego poranka szedłem z rodzicami na spacer i prawie minęliśmy lokalny kiosk ruchu (to dopiero relikt przeszłości). Zza szyby wpatrywał się we mnie król prehistorycznej dżungli, Tyranozaur. Nie odpuściłem i po kilku minutach trzymałem w dłoniach kultowe czasopismo, Dinozaury od De Agosthini. Do numeru dorzucano jeszcze specjalne okulary, dzięki którym dało się oglądać strony magazynu w „3D” - oczywiście prowizorycznym. Minęły lata, zacząłem grać, i wszelkie tytuły z udziałem gadów kroczących po naszej planecie 65 milionów lat temu nie umknęły mojej uwadze. W zasadzie nie umykają mi do dzisiaj.
W przemyśle gier pojawiły się tytuły z udziałem dinozaurów, o których nie można przejść obojętnie. Znacie mnie jako fana survival-horrorów, więc nie będę odkrywczy pisząc, że pewna seria wydawana przez japoński Capcom jest moim faworytem. Wreszcie ktoś zdecydował się na horror i uczynił z dinów niebezpiecznych drapieżników. W kolejnych latach twórcy poszli raczej w kierunkach MMO, o czym również wspomnę w poniższym zestawieniu. Dinozaury fascynują mnie do dzisiaj, bo wciąż nie wiemy, jak wyglądały w rzeczywistości. To ten rodzaj istnień, w których bazujemy na odkryciach, symulacjach, badaniach i domysłach.
Trudno wskazać pierwszą grę skupioną na prehistorycznych gadach. Pośród znawców historii przemysłu elektronicznej rozrywki jest to nadal sporna kwestia. Postaram się skupić uwagę na produkcjach, z którymi miałem do czynienia w przeszłości i teraźniejszości. Spróbuję spojrzeć na niektóre gry po latach z nowej perspektywy. Zestawienie to jest tradycyjnie dziełem przypadku.




Seria Dino Crisis
Shinji Mikami projektując pierwszą częsć serii z 1999 roku, inspirował się zachowaniem istniejących gatunków drapieżników. W grze głównym zagrożeniem są Velociraptory i jak na standardy oryginalnego PlayStation, Dino Crisis wsławiło się AI napastników. Gady potrafiły przechodzić przez drzwi, flankować postać Reginy, a nawet wytrącić broń z rąk. Próżno było szukać zbliżonych patentów u kresu lat 90. Gra była również horrorem, co potęgowało osiągnięcie w zakresie techniki (tytuł działał w pełnym trójwymiarze) i atmosfery. Sequel, Dino Crisis 2 z kolei uważam za protoplastę największego z hitów japońskiej firmy, Resident Evil 4. Twórcy przenieśli akcję z surowego kompleksu badawczego do pięknej, ręcznie malowanej, prehistorycznej dżungli. Tytuł stawiał na akcje, a starcie z samym Tyranozaurem potraktowano bardzo starannie, choć to nie on był królem w świecie gry. Najmniejszą sławą cieszy się trzecia odsłona, Dino Crisis 3 wydana na oryginalnego Xboxa. Grę zabił futurystyczny setting i gameplay zupełnie odbiegający od założeń franczyzy. Szkoda, że nigdzie jej nie przeniesiono.
Turok
Iguana Entertainment w 1997 roku wyprodukowało Turoka, strzelaninę FPP z udziałem indiańskiego bohatera polującego na dinozaury. W grze zastosowano ciekawy styl graficzny i przygoda ta, sama w sobie, była po prostu trudna. Większą sławę zdobył sequel, Turok 2: Seeds of Evil, jeden z najlepszych tytułów dostępnych w bibliotece Nintendo 64. Strzelania do zakutego w futurystyczne blachy T-Rexa nigdy nie było tak dobre. Seria zaliczyła tendencję spadkową w kolejnych latach. Turok Evolution nie bez powodu określono jako tytuł nieudolnie kopiujący mechaniki z MMO tyle, że offline. W 2008 roku pojawiła się kolejna gra, lecz nie zdobyła uznania growych mediów i publiczności. Dopiero niedawno zdecydowano się na odświeżenie serii z czasów istnienia studia Iguana, którego założyciele działają obecnie pod szyldem Retro Studios.
Warpath: Jurassic Park
Ta bijatyka z czasów PlayStation kupiła mnie głównie wyglądem i animacjami dinozaurów. Na arenach wyciągniętych żywcem z filmu braliśmy udział w emocjonujących pojedynkach 1 vs. 1 wybierając jednego z kilku dostępnych gatunków. Grę zapamiętałem z bardzo dobrego udźwiękowienia. Nie była żadnym przebojem, lecz do tamtej pory nie wydano trójwymiarowej bijatyki, w której mogę wcielić się w T-Rexa (od razu przypomniały się czasy pamiętnej prezentacji Kena Kutaragiego i dema technologicznego z kroczącym na czarnym ekranie Tyranozaurem). Gra niemal przepadła w odmętach dziejów, lecz tytuł darzę nostalgią i po prostu musiałem go tutaj wrzucić.
Ark: Survival Evolved
Projekt zaczynał jako gra wyłącznie z dinozaurami, lecz jak to już w takich przypadkach bywa, ewoluował. Ark to gra MMO z rozgrywką skoncentrowaną na eksploracji, walce, craftingu i korelacji z napotykanymi graczami. Co ciekawe, w sukces tej produkcji nie wierzyło Sony, nie dopuszczając gry w wersji Early Access na PlayStation. Tytuł cieszy się szerokim zainteresowaniem, a twórcy nieustannie go aktualizują. Obecnie to jeden z najpopularniejszych tytułów wykorzystujących motywy z dinozaurami, lecz w finalnej wersji produkcji wprowadzono również stwory z mitycznych wierzeń oraz fantasy.
Jurassic World: Evolution
Cykl ten pozwolił fanom filmu Stevena Spielberga w udzieleniu odpowiedzi na pytanie: jak to jest prowadzić park rozrywki z dinozaurami? To gra inspirowania m.in. serią Theme Park z klasycznego PlayStation i stawia na aspekty logistyczne oraz ekonomiczne. Miło patrzeć jak zbudowany przez nas park ożywa na ekranie, a zachowania prehistorycznych gadów są, jakkolwiek nie pisać - autentyczne. Gra jest ciekawym symulatorem dinozaurów i choć nie wszystko jest tutaj zgodne z nauką, to całkiem pouczające i rozwijające doświadczenie.
Przeczytaj również






Komentarze (24)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych