Najlepsze dziewczyny Bonda. Izabella Scorupco, Eva Green i inne piękności z filmów o 007

Najlepsze dziewczyny Bonda. Izabella Scorupco, Eva Green i inne piękności z filmów o 007

3man | 20.01.2018, 19:00

Następnym Bondem będzie jeszcze Daniel Craig, ale po nim ma nas czekać rewolucja. Póki więc jeszcze jest okazja, przyjrzyjmy się najpiękniejszym kobietom agenta 007, bo niewykluczone, że w przyszłości tego typu zestawienia będą się składać z listy ciepłych chłopców kobiecej albo gejowskiej wersji tej ikony kina szpiegowskiego.

Na początek, dla lepszej wczuwki, przypomnijmy sobie pewien słynny motyw muzyczny. Ewentualnie możecie mieć to puszczone w tle, gdy będziecie sprawdzać poniższą listę - od razu robi się +10 do klimatu. :) W każdym razie zapraszam na zestawienie najlepszych kobiet Jamesa Bonda. Niektóre z Pań po prostu musiały się pojawić i był to wybór obiektywny, resztę uzupełniłem własnymi typami. Rozumiem, że na poniższej liście zabraknie wielu oczywistych dla Was postaci - ja sam nie zdołałem wstawić tu wszystkich tych, które chciałem. Brak miejsca się kłania, dlatego proszę podajcie w komentarzach swoje propozycje najwspanialszych dziewczyn agenta 007.

Dalsza część tekstu pod wideo

10. Honey Ryder (Ursula Andress; Dr. No)

Listę wypada zacząć od „pierwszej” dziewczyny Bonda. Pierwszej, bo pojawiła się w filmie otwierającym całą serię bondowskich obrazów. Gdy w 1962 r. James Bond zadebiutował na srebrnym ekranie, nic już nie miało być takie same, i to nie tylko w historii kinematografii. Sama postać Honey Ryder pojawiła się co prawda dopiero w późniejszej fazie filmu, jako że technicznie pierwszą zdobyczą Bonda była Sylvia Trench, ale Honey wejście i znaczenie miała takie, że od razu wiadomym było, że Agent 007 już w żadnym filmie nie obędzie się bez piękności u swego boku. Grana przez Ursulę Andress zmysłowa kobieta wyłoniła się z morza niczym jakaś nimfa czy syrena, czyniąc swym pojawieniem się i jego stylem ten ponadprzeciętny film szpiegowski czymś naprawdę wyjątkowym. Narodził się fenomen Dziewczyny Bonda.

9. Giacinta “Jinx” Johnson (Halle Berry; Die Another Day)

Jinx, której ksywka wzięła się od dnia urodzenia (piątek trzynastego), często uważana jest za pierwszą czarnoskórą dziewczynę Bonda, z czym nie chcą się zgodzić osoby pamiętające postać May Day (Grace Jones; A View To A Kill), kobiety wyróżniającej się wśród dziewczyn 007 nie tylko kolorem skóry. Zaś co do samej Jinx – zarówno jej postać, jak i wcielająca się w nią Halle Berry spodobały się publice tak bardzo, że aż rozważano stworzenie spin-offa właśnie z Giacintą jako protagonistką. Jak wiadomo, nic z tego nie wyszło. Waszym zdaniem słusznie zarzucono ten pomysł? Mielibyście ochotę obejrzeć film z jakąkolwiek już dziewczyną Bonda w roli głównej?

8. Solitaire (Jane Seymour; Live or Let Die)

Choć ten film jest uznawany za jeden ze słabszych w bondowskim kanonie, sam pomysł na dziewczynę 007 należy już do tych ciekawszych. Solitaire jest jasnowidzem, medium, wróżką, jak zwał tak zwał, grunt, że potrafi przepowiadać przyszłość za pomocą kart. Niby nic nadzwyczajnego, jest jednak jeden warunek – aby zachować ten dar, Solitaire musi pozostać dziewicą… A to, jak wiadomo, w towarzystwie Bonda jest tylko nieco trudniejsze niż przeniesienie góry albo oddychanie pod wodą w nieskończoność. Czy naprawdę muszę dodawać, jak to się skończyło?

7. Dr. Holly Goodhead (Lois Chiles; Moonraker)

W odróżnieniu do wiele późniejszej doktor Christmas Jones (Denise Richards; The World Is Not Enough), która i wyglądem, i ubiorem, i w ogóle wszystkim nie miała z byciem naukowcem nic wspólnego, wcielająca się w Holly Goodhead aktorka Lois Chiles przekonująco zagrała swoją rolę. Holly jest również co prawda agentką CIA, co już tak oryginalne nie jest, ale na koniec okazuje się także w pełni wyszkoloną astronautką – a ile dziewczyn Bonda może się czymś takim pochwalić?

6. Wai Lin (Michelle Yeoh; Tomorrow Never Dies)

Jedna z najciekawszych kobiet Bonda. Wai Lin to agentka chińskiego wywiadu, która wraz z 007 stara się powstrzymać wybuch trzeciej wojny światowej, którą chce rozpętać szalony magnat. Wai Lin, tak jak wcielająca się w nią Michelle Yeoh, mająca na koncie filmy akcji rodem z Hong Kongu, jest specjalistką od sztuk walki, ale nie tylko. Wysoce inteligentna i całkowicie niezależna Wai Lin odświeżyła wizerunek „dziewczyny Bonda”, do tego stopnia, że i z nią podobno planowano spin-off, który to jednak nie doszedł do skutku. Wolelibyście ją w tego typu filmie niż postać graną przez Halle Berry?

5. Tatiana Romanova (Daniela Bianchi; From Russia With Love)

Jedna z nielicznych dziewczyn Bonda, która na potwierdzenie swej urody miała nawet znaczący tytuł – Miss Rzymu. Albowiem ta wcielająca się w agentkę radzieckiego wywiadu aktorka była Włoszką. W dodatku Daniela Bianchi zrezygnowała z aktorstwa kilka lat po tej roli, co uczyniło zdobycie jej autografu najtrudniejszym spośród wszystkich dziewczyn Bonda. Sama zaś postać Tatiany przewijała się przez cały film, łącząc siły z 007 w walce z tajemniczą organizacją SPECTRE, choć bohaterka przez większość czasu wierzyła, że służy swej ojczyźnie, podczas gdy nieświadomie wykonywała wolę owej agencji, co czyni z niej w pewnym sensie postać tragiczną.

4. Elektra King (Sophie Marceau; The World Is Not Enough)

Wysokie miejsce dla postaci Elektry King wiąże się nie tylko z faktem, że wcielająca się weń Sophie Marceau była naówczas jedną z najgorętszych aktorek. Docenić należy także to, że była to jednocześnie dziewczyna Bonda, jak i femme fatale (świetny twist fabularny wyjawiający jej intencje), której geopolityczne plany przyćmiłyby niejednego polityka. Z jednej strony słodka i do rany przyłóż, z drugiej bez mrugnięcia powieką odcięłaby Jamesowi kule i wrzuciła je do bulgoczącego wrzątku. Lekkiej pikanterii dodaje tutaj fakt, że w tym filmie wystąpiła jeszcze jedna dziewczyna Bonda, wspomniana kilka punktów wyżej doktor Christmas Jones, którą to jednak mało wiarygodnie zagrała Denise Richards.

3. Teresa di Vicenzo/Tracy Bond (Diana Rigg; On Her Majesty’s Secret Service)

W tego typu zestawieniu nie mogło zabraknąć kobiety, która klasycznemu Bondowi dała szczęście najwyższe – została jego żoną. Albowiem wbrew tyleż powszechnemu, co i mylnemu wyobrażeniu, James Bond ery sprzed rebootu nie był wcale kawalerem, lecz… wdowcem. Miłością jego życia była Teresa di Vicenzo, którą poznaje, zakochuje się z wzajemnością, poślubia i w końcu traci w jednym z najlepszych bondowskich filmów. Zaś scena śmierci Tracy i widok zrozpaczonego Jamesa tulącego w ramionach martwe ciało swej jedynej prawdziwej miłości to największy wyciskacz łez w całej długiej serii o przygodach 007.

2. Natalya Simonova (Izabella Scorupco; GoldenEye)

GoldenEye to zdaniem wielu najlepszy film bondowski, w każdym razie na tyle świetny, że wydaną dwa lata po nim grę nazwano tak samo, choć spokojnie można było z niej zrobić „samodzielny” projekt. Spora w tym była zasługa grającej jak z nut naszej Izabelli Scorupco, która wcieliła się w rosyjską programistkę pracującą w centrum lotów kosmicznych. Inteligentna, ciepła, niezależna a przy tym bardzo kobieca Natalya Fyodorovna Simonova została jedną z lepszych i bardziej wiarygodnych dziewczyn Bonda.

1. Vesper Lynd (Eva Green; Casino Royale)

Wybacz Iza, ale numer jeden może być tylko, nomen omen, jeden, zwłaszcza w oczach młodszych widzów (co zrobić). W zrestartowanej bondowskiej serii to Vesper jest jedyną i prawdziwą miłością Jamesa, jednak traci ją on już w pierwszym filmie. Scena śmierci Vesper wzorem zabójstwa Tracy Bond wzrusza i konkuruje o miano największego wyciskacza łez we wszystkich bondowskich filmach. Sama zaś bohaterka, w którą brawurowo wcieliła się Eva Green, to piękna i inteligentna urzędniczka Ministerstwa Finansów, która towarzyszy Jamesowi w ważnym pokerowym turnieju. Okazuje się w pewnym sensie femme fatale, ale w zupełnie inny sposób niż Elektra King, albowiem mając sekrety i ukryte motywy tak naprawdę jest ofiarą, która pomimo własnych kłopotów poświęca się dla 007, o czym ten dowiaduje się dopiero poniewczasie. Wspaniała kobieta i postać tragiczna.


Zgadzacie się z powyższą listą? A może kogoś na niej zabrakło? Wszak kobiet Bonda było naprawdę sporo. Kto jeszcze powinien się znaleźć wśród najlepszych dziewczyn 007? Pussy Galore? A może słynna Octopussy?

Źródło: własne
cropper