Plemiona

Wstawaliście w nocy na Plemiona? To te gry pewnie też kojarzycie! 

Kajetan Węsierski | Dzisiaj, 14:00

Był czas, kiedy gry przeglądarkowe potrafiły zjadać całe popołudnia. Zanim na dobre rozgościły się platformy cyfrowe i mobilne hity, to właśnie takie tytuły były naszym miejscem spotkań, rywalizacji i budowania małych imperiów. Plemiona były jednym z największych fenomenów tamtej epoki - prosty pomysł na strategię, który wciągał bardziej niż niejeden blockbuster.

Ale obok Plemion rosło mnóstwo innych gier, w których również zostawiliśmy setki godzin. Czasem były prostsze, czasem bardziej rozbudowane, ale zawsze miały w sobie ten sam klimat - codzienne logowanie, drobne decyzje, które mogły zmienić bieg rozgrywki, i satysfakcję z obserwowania, jak nasze wirtualne wioski, miasta albo armie rosną w siłę. Dziś przypomnimy osiem takich tytułów, więc… Nie przedłużajmy! 

Dalsza część tekstu pod wideo

OGame

Kosmiczna strategia, która wciągnęła całe pokolenie graczy. Budowaliśmy tu kolonie na odległych planetach, rozwijaliśmy technologie, konstruowaliśmy floty i polowaliśmy na surowce innych graczy. Dla wielu osób była to pierwsza gra, w której zarządzanie flotą wymagało ustawiania budzików na środku nocy.

Travian

Klasyka gatunku i prawdopodobnie najbliższy kuzyn Plemion. Świat starożytnych wiosek, podział na trzy unikalne nacje i nieustanna walka o surowce i prestiż. Tutaj wszystko zaczynało się niewinnie - od małej osady z kilkoma chatkami - a kończyło na gigantycznych sojuszach planujących podbój całego serwera.

Ikariam

Jeśli ktoś wolał spokojniejszy klimat niż wojenne zapędy Traviana, często trafiał właśnie tutaj. Ikariam przenosił nas na słoneczne greckie wyspy, gdzie rozwijaliśmy miasta, handlowaliśmy i rozbudowaliśmy kulturę. Styl graficzny był wyjątkowo przyjazny, a sama rozgrywka nieco wolniejsza, choć i tu wojny sojuszy potrafiły wywrócić wszystko do góry nogami.

The West

Gra, w której wcielaliśmy się w mieszkańca Dzikiego Zachodu - od prostego traperstwa i prac dla miasteczka po pojedynki rewolwerowców. The West łączyło elementy RPG z prostą ekonomią i klimatem westernu, który wtedy wydawał się czymś świeżym na tle rycerskich strategii.

Grepolis

Kolejny tytuł od twórców Plemion, ale tym razem osadzony w świecie starożytnej Grecji. Tutaj nasze wioski powstawały na małych wyspach, a poza budową armii mogliśmy wzywać na pomoc boskie moce Zeusa, Hery czy Posejdona. Gra stawiała na współpracę sojuszy i dużą rolę strategii morskiej.

Tribal Wars 2

Kontynuacja Plemion, która próbowała unowocześnić formułę i przenieść ją w erę przeglądarek HTML5. Nowa oprawa graficzna, więcej opcji zarządzania zamkiem i dodatkowe systemy rankingowe. Choć nie powtórzyła sukcesu pierwowzoru, wielu graczy z sentymentem dawało jej szansę.

Goalunited

Przeglądarkowy manager piłkarski, który w latach swojej świetności potrafił być równie wciągający jak strategie wojenne. Prowadziliśmy tu własny klub, rozkręcaliśmy stadion, szkoliliśmy zawodników i planowaliśmy taktykę na każdy mecz. Idealna odskocznia od podbojów i oblężeń.

MenelGame

Prawdziwy fenomen z czasów, kiedy humorystyczne gry tekstowe święciły triumfy. W MenelGame wcielaliśmy się w bezdomnego, który wspinał się po szczeblach pijackiej kariery - od zbierania butelek po wojny klanów o panowanie nad dzielnicą. Absurdalny humor i dystans do tematu sprawiły, że ta gra na długo pozostała w pamięci.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper