Oto gry, które zyskały drugie życie po premierze. Wsparcie działa cuda

Oto gry, które zyskały drugie życie po premierze. Wsparcie działa cuda

Kajetan Węsierski | Wczoraj, 21:30

Czasem wystarczy jedna łatka, darmowa aktualizacja albo niespodziewany rozgłos w social mediach, żeby los gry zmienił się o 180 stopni. Tytuły, które przy premierze zbierały przeciętne noty lub nie wzbudzały większego entuzjazmu, potrafią kilka miesięcy - a czasem i lat - później wrócić z hukiem. I chociaż w wielu przypadkach twórcy musieli z pokorą przyjąć pierwsze porażki, konsekwencja i słuchanie społeczności zrobiły swoje.

W tym zestawieniu przyglądam się właśnie takim historiom - grom, które po premierze dostały drugie życie. Niekiedy dzięki przebudowie mechanik, innym razem przez dodanie zawartości, której zabrakło na starcie. Ale wspólny mianownik jest jeden - dziś trudno wyobrazić sobie ich listę bez miejsca wśród najciekawszych opowieści o odkupieniu w świecie gier.

Dalsza część tekstu pod wideo

Cyberpunk 2077

Na premierę - katastrofa. Niezliczone błędy, tragiczna wydajność na starszych konsolach i lawina refundacji. Ale CD Projekt RED nie odpuścił. Lata łatania, ogromna aktualizacja 2.0 i świetnie przyjęty dodatek Widmo wolności zrobiły swoje. Dziś Cyberpunk jest już inną grą - kompletną, dojrzałą i zaskakująco dobrze funkcjonującą w otwartym świecie Night City.

No Man’s Sky

W 2016 roku obiecywał wszystko, a nie dawał prawie nic. Gra Hello Games przy premierze zawiodła niemal każdego, kto czekał na epicką kosmiczną przygodę. A potem... Cisza, pokora i lata ciężkiej pracy. Dziś No Man’s Sky to jeden z najlepszych przykładów na to, jak można odbudować zaufanie graczy. Multiplayer, bazy, misje fabularne, pojazdy, VR - gra rośnie z każdą aktualizacją i wciąż się rozwija.

Fallout 76

Na starcie był memem. Bugi, brak NPC-ów i pusty świat skutecznie zniechęciły nawet największych fanów serii. Bethesda jednak nie zamknęła projektu, a zamiast tego dodała obiecane postacie niezależne, poprawiła balans i dorzuciła sporo nowej zawartości. Fallout 76 wciąż nie dorównuje klasykom serii, ale dziś to pełnoprawna gra online, która ma swoje wierne grono odbiorców.

Warframe

W dniu premiery mało kto traktował go poważnie - ot, kolejna darmowa strzelanka z kosmitami. Ale Digital Extremes przez lata nie odpuszczało. Regularne aktualizacje, rozbudowany lore i jedna z najbardziej zaangażowanych społeczności w branży sprawiły, że Warframe wyrósł na jednego z liderów w kategorii gier-usług. Przykład na to, że F2P nie musi oznaczać bylejakości.

Final Fantasy XIV

Historia tak spektakularna, że aż trudno uwierzyć. Oryginalne FFXIV było tak złe, że... Square Enix postanowiło zamknąć grę i zbudować ją od nowa. A Realm Reborn zadebiutowało w 2013 roku i przeszło do historii jako wzór drugiej szansy. Dziś to jeden z najlepszych MMORPG na rynku, regularnie rozwijany i z oddaną bazą graczy.

Sea of Thieves

Na początku zarzucano mu pustkę - świetna oprawa, ale mało treści. Rare jednak konsekwentnie rozbudowywało świat piratów, dodając nowe misje, wrogów, mechaniki i opowieści. Dzięki kolaboracjom ze znanymi markami czy sezonowym wydarzeniom, gra zyskała nową energię. Dziś to wciąż jeden z najciekawszych tytułów do wspólnej zabawy online.

Rainbow Six: Siege

Premiera była chłodna, a liczba błędów zniechęcała do dłuższej zabawy. Ubisoft jednak nie zostawił tytułu na pastwę losu. Z czasem zaczęto dodawać nowych operatorów, mapy i tryby, a balans gry trafiał w coraz lepsze miejsce. Siege to dziś esportowy gigant, którego aktualizacje śledzą tysiące graczy na całym świecie.

Dead by Daylight

Na starcie niszowy horror z asymetryczną rozgrywką, który wydawał się ciekawostką dla fanów slasherów. A jednak twórcom udało się stworzyć żywy ekosystem - z ikonami horroru pokroju Freddy’ego Kruegera, Michaela Myersa czy Pinheada, mnóstwem trybów i unikatowym klimatem. Gra nie tylko przetrwała, ale też wciąż rośnie, przyciągając kolejne fale graczy i współprac z popkulturą.

Źródło: Własne
Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper