
MCU zaczyna iść w lepszym kierunku? Jest światełko w tunelu
Nie trzeba być największym fanem Marvela, by zauważyć, że ostatnie lata nie były dla MCU zbyt łaskawe. Po zakończeniu sagi z Thanosem, studio błądziło - a to w multiversum, a to w niezliczonych wątkach i średnio przyjętych serialach, które zamiast łączyć, coraz bardziej rozbijały całą układankę. Kolejne produkcje może i miały swoje momenty, ale na ogólnym tle wypadały nijako.
Nagle jednak zaczęto dostrzegać światełko w tunelu. Coraz częściej mówi się o powrocie do korzeni, lepiej przemyślanych narracjach i projektach, które faktycznie ekscytują. Nie mamy tu jeszcze spektakularnego przełomu, ale są powody do ostrożnego optymizmu. I właśnie na tych pozytywnych oznakach chcę się dziś skupić - bo wygląda na to, że MCU może powoli odbijać się od dna. Przyjrzyjmy się ostatnim ośmiu produkcjom!
Echo




Choć początkowo „Echo” nie wzbudzała wielkiego entuzjazmu, finalnie okazała się jednym z ciekawszych eksperymentów MCU ostatnich lat. Mniejszy budżet, kameralna skala i brutalniejszy ton sprawiły, że seria o Mayi Lopez zaskoczyła sporą część widzów. Nie obyło się bez zgrzytów - tempo bywało nierówne, a niektóre wątki zbyt skrótowe - ale właśnie ta surowość i prostota sprawiły, że wielu fanów uznało „Echo” za powiew świeżości.
Deadpool & Wolverine
Tutaj trudno mówić o innym scenariuszu niż sukces. „Deadpool & Wolverine” to pozycja, na którą czekało pół świata - i oczekiwania nie tylko zostały spełnione, ale wręcz przeskoczone. Po pierwszych pokazach fani zachwyceni są humorem, chemią między bohaterami i świadomością popkulturową, która nie przebiera w środkach. Czuć tu zarówno powrót do korzeni, jak i puszczenie oka do widzów, którzy z MCU są od pierwszej fazy.
Agatha All Along
Spin-off jednej z najbardziej lubianych postaci z „WandaVision” wzbudzał spore zainteresowanie, ale też niepewność. Po premierze opinie są podzielone - część fanów doceniła klimat, czarny humor i wiedźmią mitologię, inni narzekają na przesadną stylizację i brak wyraźnej stawki. Nie zmienia to faktu, że Agatha Harkness ponownie pokazała, że potrafi skraść show, nawet jeśli całość nie wszystkim siądzie tak samo mocno.
What If...? – Sezon 3
Animowana seria z alternatywnymi wersjami historii MCU trzyma poziom, a trzeci sezon zebrał naprawdę solidne recenzje. Choć niektóre odcinki znów sprawiają wrażenie pomysłów z generatora, inne naprawdę imponują kreatywnością i stylem. Fani docenili większą spójność i bardziej dopracowane animacje, a także to, że „What If...?” coraz lepiej radzi sobie z tworzeniem własnej tożsamości w marvelowym chaosie.
Your Friendly Neighborhood Spider-Man
Serial animowany o młodym Parkerze szybko zyskał wiernych fanów. Choć niektórzy oczekiwali produkcji stricte dla dorosłych, „Your Friendly Neighborhood Spider-Man” postawił na świeży, szkolny klimat i lekką stylistykę - i to zagrało. Pojawiają się też głosy, że to najlepsze „origin story” Petera od lat. Młodszy target? Jasne. Ale narracja, humor i szacunek do materiału źródłowego? Na miejscu.
Captain America: Brave New World
Przyjęcie filmu z Samem Wilsonem jako nowym Kapitanem Ameryką było mieszane, ale przynajmniej nie letnie. Produkcja stara się połączyć klasyczny klimat „Winter Soldiera” z bardziej politycznym tonem, ale nie każdemu podeszło to tempo i ton. Niemniej Anthony Mackie udowodnił, że jest gotowy na tę rolę, a film otworzył kilka ciekawych drzwi dla przyszłości całej serii.
Daredevil: Born Again
Powrót Matta Murdocka do pełnego sezonu był jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń ostatnich lat. Po początkowych problemach i zmianach za kulisami, Disney ostatecznie dostarczył solidny materiał, który stara się pogodzić ton znany z Netfliksa z wymogami nowego uniwersum. Nie wszystkim podoba się ten kompromis, ale reakcje fanów są raczej pozytywne - Daredevil wciąż potrafi rozbudzić emocje.
Thunderbolts*
Choć film miał być „Suicide Squadem” MCU, ostatecznie okazał się czymś znacznie bardziej stonowanym. „Thunderbolts*” zbiera oceny od „niezłe” do „zmarnowany potencjał” - fani cenią pomysł, ale narzekają na brak pazura i rozmyte charaktery. Mimo wszystko to nadal projekt, który może wyewoluować w coś ciekawszego w przyszłości, jeśli tylko Marvel zdecyduje się pójść odważniej w stronę antybohaterskiego tonu.
Przeczytaj również






Komentarze (5)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych