Undertale

Grafika się nie liczy. Gry, które uzależniają a wyglądem nie grzeszą

Łukasz Musialik | 19.04, 22:00

Grafika odgrywa coraz większą rolę. I nie ma w tym nic złego, bo postęp jest potrzebny, a gry powinny cieszyć oko, zwłaszcza jeśli sami deweloperzy i producenci sprzętu z roku na rok obiecują nam znacznie lepsze doświadczenie graficzne, czasem określając je rewolucyjnym.

Nowe konsole i karty graficzne kuszą obietnicą realistycznej oprawy wizualnej, a gry o imponujących efektach specjalnych często trafiają na pierwsze strony gazet, okładki magazynów, na YouTube i media społecznościowe.

Dalsza część tekstu pod wideo

I gdyby nie takie oświadczenia, zapowiedzi, czy też obietnice, właściwie nikt z nas nie kupowałby nowych konsol, kart graficznych czy nie opłacał subskrypcji, aby grać w chmurze na leciwym sprzęcie, ale w możliwie jak najwyższych detalach w gry. Grafika po prostu sprzedaje gry — choć dużą rolę odgrywa też marketing

To grafika sprzedaje gry, ale na szczęście nie jest najważniejsza

Tetris

Nie oszukujmy się — jesteśmy wzrokowcami. I tak jak większość innych rzeczy kupujemy nie tylko z przyczyn praktycznych, ale wizualnych. Bo nieważne czy to jest smartfon, ubrania, czy nawet samochód. Każda z tych rzeczy musi nam się w jakimś sensie podobać. I nie inaczej jest z grami, choć są wyjątki. 

Bo grafika może i sprzedaje grę, ale to czy wsiąkniemy w ten wirtualny świat i spędzimy w nim kilka, kilkadziesiąt, a nawet setki godzin zależy od tego, czy tytuł nas wciągnie i niejako uzależni. A to czy to zrobi, zależy od wielu elementów — fabuła, sposób narracji, aspekt rozwoju postaci, czy system walki. Na szczęście są gry, które, choć nie cieszą już oka, ale są tak miodne, że wciągają na bardzo długi czas

Istnieje więc pewien fenomen, który rzuca wyzwanie temu, wydawać by się mogło dominującemu elementu każdej gry — grafice. Siła wielu gier tkwi w ich prostocie. A udowadniają to klasyki, które bawią do dziś, mimo że pod względem grafiki — w tych konkretnych przypadkach — czas się zatrzymał. 

Siła tkwi w prostocie

Minecraft

Gry te często charakteryzują się prostą, wręcz prymitywną grafiką, która z pozoru może odstraszać. Brakuje im imponujących efektów wizualnych, fotorealistycznych tekstur czy płynnych animacji. Mimo to potrafią one wciągnąć graczy na długie godziny, a nawet uzależniać. Czym zatem jest tajemnica ich sukcesu? Co sprawia, że ​​gry o prostej grafice potrafią tak skutecznie angażować graczy? Już o tym wspomniałem, ale rozwinę tę myśl. 

Jednym z kluczowych czynników jest mechanika gry. To sposób, w jaki gracz wchodzi w interakcję z wirtualnym światem, steruje postacią, wykonuje zadania i osiąga cele. Dobrze zaprojektowana mechanika potrafi zapewnić graczowi satysfakcję i poczucie wyzwania, nawet jeśli oprawa wizualna gry jest daleka od ideału.

Przykładem produkcji o prostej grafice, ale wciągającej mechanice jest Tetris. Ta klasyka gier logicznych podbiła serca milionów graczy na całym świecie, mimo że jej grafika opiera się na prostych, kolorowych klockach. Tetris zawdzięcza swój sukces przede wszystkim wciągającej mechanice gry, która polega na układaniu klocków w taki sposób, aby tworzyły pełne linie. Gracz musi wykazać się refleksem, strategicznym myśleniem i umiejętnością przewidywania, aby osiągnąć dany cel, czyli pokonać dany poziom.

Innym przykładem jest Minecraft. Ta gra typu sandbox pozwala graczom na budowanie dowolnych konstrukcji z klocków, eksplorowanie rozległego świata i staczanie walk z potworami. Grafika Minecrafta jest celowo uproszczona, ale to właśnie ona stanowi jeden z jej największych atutów. Prostota grafiki daje graczom ogromną swobodę w wyrażaniu swojej kreatywności i tworzeniu własnych, unikalnych światów.

Liczy się też fabuła i nostalgiczny powrót do przeszłości

Super Mario Bros.

Oprócz mechaniki gry, ważną rolę odgrywa również historia i fabuła. Nawet jeśli gra wygląda brzydko, wciągająca historia i interesujące postacie mogą sprawić, że gracz będzie chciał kontynuować grę. Za przykład niech posłuży Undertale. Gra zyskała ogromną popularność dzięki swojej oryginalnej, pełnej humoru i emocji historii. Grafika Undertale jest pikselowa i prosta, ale to nie przeszkadza graczom w zanurzeniu się w świecie gry na wiele godzin.

Kolejnym czynnikiem, który może wpływać na popularność gier o prostej grafice, jest nostalgia. Dla wielu z nas, gry z czasów dzieciństwa, mimo że wyglądają dziś prymitywnie, wciąż budzą miłe wspomnienia i wywołują pozytywne emocje. Granie w takie tytuły może być dla nas graczy sposobem na powrót do przeszłości. Odświeżenie dawnych i dobrych wspomnieć, a co za tym idzie przyjemności. Przykładów taki tytułów jest wiele — m.in. Super Mario Bros, Donkey Kong, czy Sonic (lista jest ogromna, więc bez sensu wymieniać tu wszystkie produkcje).

Klasyka, klasyka i klasyka

Sonic

Fenomen gier o prostej grafice udowadnia, że ​​nie tylko oprawa wizualna decyduje o sukcesie gry (takim długofalowym). Dobrze zaprojektowana mechanika, wciągająca historia i nostalgia to tylko niektóre z czynników, które mogą sprawić, że gra będzie uzależniająca, nawet jeśli wygląda — przyznajmy to szczerze — źle, a nawet okropnie. Bo gry wideo to nie tylko piękne obrazki i efektowne animacje. To przede wszystkim sposób na rozrywkę, wyzwanie i wyrażanie siebie. A to można osiągnąć nawet bez imponującej grafiki.

Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper