PlayStation w 2024 roku

PlayStation w 2024 roku. Kapitalne gry partnerów i przebudzenie mocy Sony?

Wojciech Gruszczyk | 27.12.2023, 17:00

Za nami 12 miesięcy przepełnione najróżniejszym sprzętem PlayStation, ale przed nami następny rok, który może przynieść posiadaczom PS5 sporo radości. Jak będą wyglądać kolejne miesiące w wykonaniu japońskiej korporacji? Czas na przebudzenie bestii.

Sony już w 2023 roku skorzystało z mocy kilku zespołów third-party, które chętnie oferowało graczom na PlayStation 5 mocne produkcje dostępne wyłącznie na tym urządzeniu. Część tytułów trafiło lub dopiero wyląduje na komputerach osobistych, ale Japończycy dzięki „PlayStation Advantage” zadbali, by fani PlayStation od czasu do czasu mogli poczuć, że wybrali odpowiednią konsolę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Producent PS5 blisko współpracuje z wydawcami i deweloperami, dzięki którym posiadacze konsol PlayStation zagrali w ekskluzywne misje, otrzymali wcześniejszy dostęp do testów beta, a nawet zapoznali się z tytułami na wyłączność... i nie wspominam tego bez powodu, ponieważ w 2024 roku korporacja ponownie skorzysta z możliwości partnerów third-party.

PlayStation <3 third-party

W najbliższych miesiącach posiadacze PlayStation 5 będą mogli systematycznie grać w gry, które choć nie zostały przygotowane przez zespoły PlayStation, to jednak projekty są rozwijane w głównej mierze na dwie platformy PS5 i PC.

Już na samym początku lutego entuzjaści kooperacji i walki z ogromnymi robalami sprawdzą Helldivers 2 (08.02) i w tym wypadku możemy liczyć na kolejne dziesiątki godzin spędzonych na wymagających misjach – pierwsza część została bardzo dobrze przyjęta przez fanów entuzjastów gatunku, więc pewnie i w tym wypadku znajdą się chętni na rozgrywkę.

Jeszcze w drugiej połowie miesiąca zadebiutuje Pacific Drive (22.02), czyli dość... nietypowa przygoda, w której zostaniemy kierowcą podróżującym przez „Olimpijską Strefę Wykluczenia”. Naszym jedynym sprzymierzeńcem będzie samochód i podczas rozgrywki mamy cały czas naprawiać maszynę, by następnie próbować się przebić przez lokacje.

W lutym odbędzie się premiera jeszcze jednej bardzo oczekiwanej gry dla posiadaczy PS5 – Final Fantasy VII Rebirth (28.02) może być jedną z najważniejszych produkcji 2024 roku i przynajmniej aktualnie z tytułem zapoznają się wyłącznie posiadacze PlayStation 5. Square Enix zadbało o wielką zawartość i deweloperzy mają kontynuować historię, która przygotuje sympatyków „Siódemki” na wielkie zakończenie trylogii Final Fantasy VII.

Final Fantasy VII Rebirth to pierwsza w pełni ekskluzywna produkcja przygotowana z myślą o PlayStation 5 na 2024 rok, ale już w następnym miesiącu odbędzie się premiera następnej gry AAA opracowanej tylko dla konsoli Sony – Rise of the Ronin (22.03) to zdecydowanie największa pozycja w historii autorów NiOh oraz Ninja Gaiden. Deweloperzy od kilku lat rozwijają epicką przygodę, która pozwoli nam podróżować przez rozdartą wojną XIX-wieczną Japonię, a podczas rozgrywki weźmiemy udział w wielu niezapomnianych pojedynkach. Nadal czekamy także na wieści z Polski... choć podobno w tym wypadku to właśnie Japończycy muszą potwierdzić ostateczne szczegóły – kiedy zadebiutuje Silent Hill 2 Remake? Wielka marka Konami powróciła w 2023 roku, jednak to IP zasługuje na znacznie więcej.

W 2024 roku na konsolach PlayStation zadebiutują jeszcze Baby Steps (PS5, PC), Foamstars (PS5, PS4), Stellar Blade (PS5, PC) czy też Lost Soul Aside (PS5, PS4, PC) – są to cztery różnorodne propozycje, które mogą zadowolić szeroką publikę, ponieważ z jednej strony otrzymamy symulator chodzenia, z drugiej „Splatoon od Square Enix”, a ponadto zainteresowani mogą liczyć na świetnie zapowiadające się gry akcji. Lista na pewno zostanie rozbudowana, jednak na szczegóły musimy zaczekać.

Bardzo ważnym tytułem dla PlayStation będzie również Destiny 2: The Final Shape (04.06) – rozszerzenie od Bungie nie jest produkcją na wyłączność PS5 i PS4, ale nie jest sekretem, że studio przejęte przez Sony potrzebuje dużego sukcesu. Firma w ostatnim czasie notuje wielkie straty, przez które może stracić swoją niezależność (przedstawiciele Sony będą mieć większość w zarządzie) i właśnie od Ostatecznego Kształtu może zależeć, jak będą prezentować się następne gry Bungie.

Interesującym tematem w przypadku produkcji opracowanych z myślą o PlayStation 5 na 2024 rok jest Death Stranding 2 – w swoim czasie pojawiło się kilka przecieków, według których Hideo Kojima chce zaoferować przygodę pod koniec przyszłego roku, ale tytuł dotychczas został tylko raz pokazany i było to w grudniu 2022 roku. Trudno powiedzieć, jak wygląda sytuacja z oczekiwaną przygodą.

Przebudzenie mocy PlayStation

Bardzo trudnym tematem w kontekście planów Sony są... gry PlayStation Studios. W 2023 roku zobaczyliśmy tylko jedną pełnoprawną, nową produkcję oraz dwa dodatki, a sytuacja w następnych 12 miesiącach aktualnie wygląda bardzo mgliście.

Sony rozpocznie rok od The Last of Us Part II Remastered, które zaoferuje sporo atrakcji – część graczy na pewno skorzysta z aktualizacji wersji z PS4 na PS5, a jeśli wciąż nie mieliście okazji zagrać w przygodę na konsoli poprzedniej generacji, to będziecie się naprawdę dobrze bawić.

Co dalej? Korporacja potwierdziła Concord, czyli sieciową, pierwszoosobowąstrzelankę od Firewalk Studios – gra zadebiutuje na PlayStation 5 i komputerach osobistych, ale dotychczas zobaczyliśmy tylko krótki teaser, który tak naprawdę nie potwierdza żadnych konkretów dotyczących produkcji. Według plotek na rynku może pojawić się także FairGames, czyli kolejna z wielu gier-jako-usług, które mają przygotowywać studia PlayStation – jest to kooperacyjna produkcja nastawiona na napady. Sony reklamuje tytuł jako „współczesna wersja Robin Hooda”... a pierwszy materiał z gry bardzo przypominał Hyenas, czyli anulowaną produkcję Creative Assembly.

Aktualnie nie znamy dat premier Concord oraz FairGames, ale tytuły na pewno nie zadebiutują w aktualnym roku finansowym (do 31 marca), ponieważ Sony opóźniło premiery „kilku” gier-jako-usług, które miały trafić na rynek do 1 kwietnia. Zapewne oba tytuły potrzebowały trochę czasu i mogą zadebiutować w następnych miesiącach.

Ostatni wyciek z Insomniac Games potwierdził duże plany studia PlayStation – Wolverine trafi na rynek dopiero w 2026 roku, ale w 2024 roku na rynku mają zadebiutować trzy darmowe dodatki do Spider-Man 2 i jedno rozszerzenie zapowie pełnoprawną historię Spider-Man: Venom (2025). Niestety, na takie atrakcje musimy jeszcze zaczekać.

Co jednak szykuje Naughty Dog? Sucker Punch Productions rozwija Ghost of Tsushima 2? Kratos powróci w kolejnej grze Santa Monica Studio? Zobaczymy w końcu Horizon Online i czy faktycznie powstaje Horizon Zero Dawn Remake? Co szykują Housemarque, Bend Studio, Media Molecule, Bluepoint Games czy też jakie tytuły rozwijają jeszcze specjaliści ze Firesprite? Na przynajmniej część z postawionych tutaj pytań powinno odpowiedzieć oczekiwane od wielu miesięcy PlayStation Experience. Pełnoprawna, wielka konferencja powinna pokazać, co szykują zespoły Sony i mam szczerą nadzieję, że firma w końcu odkryje karty i zapowie następne gry na kolejne lata.

Sony powinno powrócić do czasów, w których firma systematycznie zapraszała graczy na duże wydarzenia – fani potrzebują informacji dotyczących następnych projektów PlayStation Studios, a w 2023 roku zdecydowanie zabrakło prostego dialogu ze swoją społecznością.

Sony pójdzie na zakupy?

Od czasu do czasu pojawiają się również plotki dotyczące kolejnych przejęć PlayStation. Korporacja podobno nie może pozwolić sobie na szaleństwa pokroju Microsoftu, ale Japończycy pokazali, że chętnie sięgają po mniejsze studia, które mogą realizować powierzone cele.

Firma w ostatnich latach skupiła się na przejmowaniu zespołów, które mogą rozwijać gry-jako-usługi (Firewalk Studios, Haven Studios, Fabrik Games, Firesprite), do PlayStation Studios dołączyła pierwsza firma specjalizująca się w grach mobilnych (Neon Koi), a jednocześnie szeregi zasiliły dwa bardzo ważne zespoły – mistrzowie remake'ów (Bluepoint Games) oraz oddani twórcy z Finlandii (Housemarque).

Korporacja na pewno skorzystałaby po dodaniu do swojej rodziny następnych specjalistów, którzy mogliby rozwijać tytuły single-player. Na rynku nie brakuje niezależnych zespołów, ale nie jest sekretem, że Sony na początku lubi inwestować w zewnętrzne firmy i dopiero po pewnym czasie dołączać je do swojej rodziny. Jeszcze kilka miesięcy temu pojawiały się plotki, według których Sony jest zainteresowane wykupieniem Square Enix – biorąc pod uwagę różne biznesy i samą wartość japońskiej korporacji, na pewno nie jest to łatwe, by sfinalizować taką transakcję, ale jestem pewien, że fani PlayStation chętnie powitaliby w katalogu Sony takie marki jak właśnie Final Fantasy.

PlayStation to nie tylko konsole

W 2023 roku na pewno zobaczymy kolejne gry, które zostaną przeniesione z PlayStation na komputery osobiste. Horizon Forbidden West zadebiutował na PS5 i PS4 w lutym 2022 roku, ale Sony już zapowiedziało, że trwają prace, by przenieść przygodę na PC.

Nie będę również zaskoczony, gdy The Last of Us Part II Remastered zadebiutuje na nowej platformie i może pod koniec 2023 roku w końcu poznamy szczegóły castingu filmu „Ghost of Tsushima” i jednocześnie Sony ogłosi port na PC? Jestem pewien, że kolejni gracze chcieliby zapoznać się z przygodą opracowaną przez Sucker Punch Productions.

W najbliższych miesiącach możemy także zobaczyć pierwszą grę PlayStation na urządzenia mobilne – najwyższy czas, by korporacja odsłoniła karty na tym rynku. Po intensywnym 2023 roku dla fanów filmów i seriali PlayStation („The Last of Us”, „Twisted Metal”, „Gran Turismo”) w następnych 12 miesiącach nie możemy liczyć na kolejne premiery, ale jak wiadomo korporacja zapowiedziała kilka dodatkowych projektów – „Days Gone” (film), „Ghost of Tsushima” (film), „God of War” (serial – Amazon Prime Video), „Gravity Rush” (film), „Horizon Zero Dawn” (serial – Netflix) oraz „Jak and Daxter” (film) i w niedalekiej przyszłości powinniśmy poznać więcej konkretów na temat historii.

Szybka droga do PS5 Pro? 

Najbliższe miesiące powinny nam również odpowiedzieć na pytanie – co planuje Sony w przypadku nowej konsoli? W ostatnim czasie kolejne źródła potwierdzają, że w drugiej połowie 2024 roku (wrzesień?) zadebiutuje PS5 Pro. Urządzenie ma zapewnić znacznie większą moc od PlayStation 5, a jednocześnie sprzęt podobno skorzysta z autorskiej technologii podobnej do DLSS – inżynierowie mają szykować „własne uczenie maszynowe do ulepszania obrazów, dzięki czemu mogą uruchamiać rzeczy w naprawdę wysokiej rozdzielczości i w naprawdę wysokiej liczbie klatek na sekundę”. Jednocześnie sprzęt ma zapewnić także znacznie ulepszony ray tracing.

Jeśli faktycznie w 2024 roku zadebiutuje PS5 Pro, to na PlayStation 6 możemy zaczekać do 2027 lub 2028 roku. Korporacja może wykorzystać ulepszony sprzęt aktualnej generacji, by zapewnić swoim specjalistom czas na zrealizowanie prawdziwego next-gena – jednocześnie producent komponentów (AMD?) otrzyma czas na wyprodukowanie podzespołów oferujących nową jakość w grach.

To będzie dobry rok dla fanów PlayStation

Najbliższe 12 miesięcy będą dla fanów PlayStation bardzo ciekawe. Na początku zagramy w kilka ekskluzywnych produkcji third-party rozwijanych z myślą o PlayStation 5, a następnie... zapewne pojawią się pierwsze gry-jako-usługi opracowane przez wewnętrzne studia Sony.

Japoński producent powinien jednak przynajmniej 2-3 razy spotkać się z graczami, by pokazać im swoje nowe, wciąż przygotowywane towary. Możemy mieć pewność, że PlayStation Studios rozwija kolejne duże produkcje, które zadowolą fanów japońskiej korporacji, ale najwyższy czas na odsłonięcie kart i na wyciągnięciu asów z rękawa.

Na jakie gry zmierzające na PlayStation 5 najbardziej czekacie?

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper