Marvel's Wolverine

Marvel's Wolverine nadchodzi! Na te aspekty gry mocno liczę

Kajetan Węsierski | 21.11.2023, 21:30

Dopiero co dostaliśmy Marvel’s Spider-Man 2 - wszak od premiery minął zaledwie miesiąc - a pewnie wielu z nas zdążyło już ów tytuł ukończyć. Ba, jestem przekonany, że nie brakuje ludzi, którzy zdążyli wbić platynkę i zaliczyć dosłownie każdą aktywność, jaką utalentowani deweloperzy z Insomniac Games przygotowali dla nas przy okazji produkcji o przygodach dwóch popularnych Pajączków. 

Myślę jednak, że minęło wystarczająco dużo czasu, aby z chłodną głową przyznać, że… Znowu to zrobili. Znowu odwalili kawał dobrej roboty (jak przy Marvel’s Spider-Man i Marvel’s Spider-Man: Miles Morales), dzięki czemu mieliśmy kilkadziesiąt godzin wybitnej zabawy. A twórcy ponownie podbudowali swój status w świadomości graczy i pokazali, że warto na nich stawiać i warto im ufać.  

Dalsza część tekstu pod wideo

I choć znam podejście większości odbiorców do pre-orderów, to w kontekście tej konkretnej ekipy nie mam żadnych przeciwwskazań, aby w ciemno wykładać kasę na to, za co odpowiadają. To od wielu lat najwyższy poziom. Nam natomiast pozostaje się cieszyć, że na horyzoncie za jakiś czas pojawi się Marvel’s Spider-Man 3. Ale, ale… Warto pamiętać, że wcześniej czeka nas jeszcze jedna duża premiera…

Marvel’s Wolverine 

Mowa oczywiście o niezwykle wyczekiwanym Marvel’s Wolverine, którego zapowiedź pojawiła się dokładnie w tym samym momencie, co Marvel’s Spider-Man 2. Z tym zastrzeżeniem, iż oczywiście bardzo szybko wyjaśniono, że choć ogłoszenie miało miejsce na tym samym wydarzeniu, to produkcja zadebiutuje już po wydaniu tej z Peterem Parkerem oraz Milesem Moralesem w głównych rolach. 

Ptaszki cały czas ćwierkają o końcówce 2024 roku, ale na potwierdzenie musimy jeszcze poczekać. Jakby bowiem nie spojrzeć, sam teaser - choć analizowano go z dbałością o najmniejsze szczegóły i zbudowano już przynajmniej kilka teorii - nie pokazał nam za wiele. Z tego względu trudno stwierdzić, czego w praktyce możemy się spodziewać. Obecnie jest więcej niewiadomych. I to zdecydowanie. 

Nie bez powodu podkreślałem jednak we wstępie, że Insomniac Games to ekipa, która jak mało kto w branży, zasługuje obecnie na bezgraniczne zaufanie. Pesymista powiedziałby - do pierwszego potknięcia. A ja, jako optymista (może lekko niepoprawny), napiszę, iż liczę, że tego pierwszego nie będzie. Z tego względu naprawdę sporo obiecuję sobie po Wolverinie i wierzę, że twórcy zadbają o wszystko tak, jak należy. 

Chciałbym natomiast podzielić się nieco tym, na co w gruncie rzeczy liczę i które aspekty powinno - moim zdaniem - zostać spełnione, aby koniec końców okazało się, że znakomita passa jakości została przez IG podtrzymana. Uważam, że są cztery główne kwestie, o których po prostu trzeba pamiętać.

Na co liczę? 

Po pierwsze - klimat. Pewnie każdy fan komiksów zgodzi się ze mną, że tego czynnika nigdy nie brakowało w komiksach o X-Menach. I nie może go zabraknąć również w grze o tym najpopularniejszym z mutantów. Powinno być brutalnie, mrocznie i niezwykle gęsto, jeśli chodzi o atmosferę. Ma być brudno. Bo to właśnie w takim świecie żyje Wolverine i w takim czuje się, niczym ryba w wodzie. 

Po drugie - fabuła. Pokuszę się o stwierdzenie, że choć w Marvel’s Spider-Man (zarówno najnowszym, jak i pierwszym) fabuła była niezła, to nie stała na najwyższym możliwym poziomie. W przypadku opowieści o Loganie, będzie musiało być lepiej. A przede wszystkim, potrzebna będzie dojrzalsza opowieść z nawiązaniem do nietolerancji, ucisku i walki o swoje prawa oraz życie. 

Po trzecie - walka. Jak masz takie umiejętności walki wręcz jak Wolverine, a do tego wysokie zdolności regeneracji i pazury ostrzejsze niż brzytwy, to w momentach zagrożenia musisz robić z nich użytek. Warto jednak pamiętać, że ciachanie powinno być satysfakcjonujące, a nie toporne. Choreografia walki daje tu duże pole do popisu, więc mam nadzieję, że tak też będzie. A z prywatnych życzeń - marzę o korzystaniu z otoczenia (na przykład podczas bójek w barze). 

Po czwarte - otwartość świata. Tutaj niestety będzie trzeba zmagać się z wysoko zawieszoną przez Spider-Mana poprzeczką. Oczywiście nie ma mowy, abyśmy mogli jako Logan latać, czy huśtać się między drapaczami chmur. Niemniej, wspomniane chwilę wcześniej pazury dają sporo możliwości, a nadprzyrodzona siła i szybkość mogą być miłym dodatkiem. Poza tym, skakanie po drzewach nigdy nie było dla tego gościa problemem. Tak, jak sam Wolverine, chciałbym czuć się tak wolny. 

Podsumowanie

Wydaje mi się, że niespecjalnie muszę tu coś dodawać. Uważam oczywiście, że twórcy muszą zadbać o znacznie więcej elementów i dopieścić pozycję nawet w najdrobniejszych detalach. Niemniej, cztery nakreślone przeze mnie filary będą miały - w moim odczuciu - szczególne wrażenie dla ostatecznego odbioru gry. Jakby bowiem nie spojrzeć, poprzeczka cały czas idzie w górę. 

Raz jeszcze, choć już trochę monotematycznie, napiszę jednak, że ufam tym deweloperom. Wierzę, że nie dostaniemy generycznej produkcji z odtwórczym podejściem. Wolverine jest postacią, której charyzma jest w stanie przyćmić wiele błędów, ale nie można pozwolić, aby była to jedyna zaleta, bo skończy się źle. A upadek z wysokiego konia boli najbardziej. Insomniac Games, liczę na Was! 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper