Son Goku

Anime a ciarki na ciele. Te momenty z kultowych produkcji do dziś ekscytują

Kajetan Węsierski | 30.08.2023, 21:30

Każdy, kto miał kiedykolwiek do czynienia z anime, doskonale zdaje sobie sprawę, jak często produkcje tego typu potrafią wywołać ogromne emocje. Niezależnie od gatunku, grupy docelowej, roku premiery czy rodzaju kreski - ich twórcy umieją tak doskonale grać emocjami widza i jednocześnie tak świetnie przeczuwać, co i w jakiej formie trzeba im zapodać, że można tylko składać dłonie do oklasków.

I choć wspomniałem, że gatunek nie ma tu znaczenia, to są oczywiście takie, gdzie do tego typu reakcji dochodzi rzadziej, jak i takie, przy których dzieje się tak częściej. To całkowicie normalne. Tak samo normalne, jak fakt, że najłatwiej o wzbudzenie tego typu emocji jest w produkcjach z gatunku shonen - a więc tych kierowanych przede wszystkim do „młodych chłopców”, które pełne są akcji, epickości, pompatycznych scen i tego typu rzeczy. To właśnie w tej kategorii znajduje się lwia część najpopularniejszych anime.

Dalsza część tekstu pod wideo

W dzisiejszym tekście na pewno ich nie zabraknie. A to ze względu na fakt, iż poniżej przygotowałem dla Was zestawienie dziesięciu kultowym momentów z anime, które do dziś potrafią wywołać u mnie gęsią skórkę związaną z ogromną bombą ekscytacji. Nie jest oczywiście tajemnicą, że w dużej mierze jest to lista subiektywna, ale jestem przekonany, że przynajmniej poniekąd nasze wybory się pokryją. Zapraszam do lektury!

Dodatkowo - mocno zachęcam do dzielenia się swoimi typami!

Bleach - Uratowanie Rukii 

Zacznijmy od jedynego przykładu z anime Bleach. Imponujących i zapadających w pamięci scen było oczywiście więcej (Final Getsuga Tenshou na zawsze w moim serduchu!), ale przyznam szczerze, że trudno byłoby mi je wrzucić kosztem innych, które tu opublikowałem. Nigdy nie zapomnę znakomitego zwieńczenia całego wątku ratowania Rukii, gdy Ichigo pojawił się w ostatnim momencie, aby ochronić swoją przyjaciółkę przed egzekucją, stawiając czoła najpotężniejszym shinigami na świecie.... Albo raczej - w zaświatach.

Naruto - Powrót Naruto 

Pisząc o Naruto, nie można nie wspomnieć o powrocie Naruto po opanowaniu Trybu Żabiego Mędrca do Wioski Liścia. Cóż, właściwie na jej zgliszcza, albowiem dosłownie kilka momentów wcześniej Pain w pewnym sensie zdmuchnął ją z powierzchni ziemi. Gdy blondasek wbił, ratując Tsunade, to przez kilka dni dochodziłem do siebie. Zresztą, co tu dużo pisać - po prostu zerknijcie na poniższe wideo, bo wyraża więcej niż tysiąc słów. Ninja dał czadu!

Naruto - Sasuke x Itachi

A ten moment jest dla mnie chyba najmocniejszym ze wszystkich, które miały miejsce w całym „Naruto”. Gdy pierwszy raz oglądaliśmy walkę Sasuke z Itachim, to przez długi czas podtrzymywano narrację, że mamy do czynienia z ostatecznym dokończeniem długiej sprawy i zapanowaniem sprawiedliwości. W chwili jednak, gdy dowiedzieliśmy się prawdy, wszystko całkowicie się odmieniło. I wyglądałem niemal jak Sasuke, gdy zmieniał nazwę swojej mini-organizacji.

Dragon Ball Z - Son Gohan SSJ2 

Przejdźmy do Dragon Balla, bo przecież nie możemy zapomnieć o tak znaczącej serii. I umówmy się, nie byłoby problemu, aby ułożyć całą dziesiątkę z momentów, za które odpowiada wyłącznie pan Akira Toriyama. Zresztą, swego czasu przygotowałem już taki materiał, więc zachęcam do zajrzenia (zapraszam tutaj). Oczywiście tak, jak nie zabrakło tam tej przemiany, tak nie może jej zabraknąć również w tym rankingu. Mój top moment z Dragon Ball Z - zdecydowanie. 

Dragon Ball Z - Poświęcenie Vegety 

Najsmutniejszy moment w Dragon Ballu? Nie wiem. Wiem natomiast, że była to chwila, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie i zostawiła ze szczęką na podłodze. Nikt nie miał wątpliwości odnośnie do dumy Vegety, ale gdy połączyło się to z miłością do rodziny i przemianą, jaką przeszedł z biegiem czasu, to trudno było coś powiedzieć. Na pewno wielu z Was oglądało i jestem przekonany, że nie tylko dla mnie było to ogromne wydarzenie. No i chyba nikogo nie zaskoczyła płomienna przemowa Księcia Saiyan.

Hunter x Hunter - Transformacja Gona

Uwielbiam Hunter x Hunter! To jedna z tych produkcji, przy których naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić. Do dziś mam wrażenie, że w wielu aspektach wyszło idealnie. A transformacja Gona w momencie ogromnego gniewu, była jedną z tych najmniej spodziewanych i jednocześnie najbardziej epickich chwil. Nie tylko w samej produkcji z 2011 roku, ale w całym gatunku shonenów. Wow! 

One Piece - Wejście Shanksa

Trzeba wspomnieć także o pewnych momentach z One Piece, wszak jest to shonen, który od wielu lat dzierży tytuł jednego z tych najpopularniejszych. A jedną ze scen, których absolutnie nigdy nie zapomnę, jest wjazd Shanksa z ekipą, gdy zatrzymał rozwój wielkiej wojny. To do dziś jedno z najbardziej epickich wejść w całej popkulturze i jeśli nigdy wcześniej go nie oglądaliście, zerknijcie poniżej. Warto - choć trzeba orientować się w serii.

One Piece - Luffy x Don Flamingo 

Jeśli mówimy o One Piece, to po prostu należy wspomnieć o scenie, w której Luffy postawił się potężnemu Don Flamingo. Cały pojedynek dwóch znakomitych wojowników stał na bardzo wysokim poziomie (zarówno wizualnie, jak i pod kątem realizatorskim), ale chwila, w której główny bohater zatrzymał zdeptanie Lawa przez groźnego przeciwnika, wywołuje we mnie ciarki na ciele aż po dziś dzień. I jeszcze to zderzenie Haki - coś wspaniałego! 

Attack on Titan - Transformacja Erena 

I niemal na sam koniec jedyny przykład z anime, które w ostatnich latach jest nieustannie na szczycie popularności (oczywiście bardzo pomaga w tym fakt, jak mocno rozciągany jest finał). Tu również, jak w przypadku kilku poprzednich pozycji, mógłbym zamieścić przynajmniej kilka momentów, ale postawiłem na pościgową transformację Erena w Tytana. Jeśli oglądaliście „Atak Tytanów”, to na pewno pamiętacie tę scenę! Bomba emocjonalna!

Dragon Ball Z - Son Goku SSJ 

Aby domknąć tekst, musimy raz jeszcze wrócić do „Dragon Ball Z” i momentu, który kojarzą chyba nawet osoby, które nie oglądały historii Son Goku i jego przyjaciół. Transformacja podczas walki z Freezą na Namek przeszła do historii i jest jedną z najbardziej ikonicznych chwil w historii popkultury. Ale co tu więcej pisać… Po prostu zobaczcie ten moment i przypomnijcie sobie, jak ogromne uczucia targały Wami podczas pierwszego zetknięcia z serią.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper