Power Rangers

Co oglądać w weekend – Netflix, HBO MAX, Disney+, Amazon Prime, Apple TV+, Skyshowtime, kina

Dawid Ilnicki | 21.04.2023, 21:11

Kilka ciekawych produkcji można będzie znaleźć w tym tygodniu na HBO MAX, w tym kontynuację znanego serialu. Z kolei Disney+ i SkyShowtime udostępnią widzom filmy, które niedawno miały swoją premierę w kinach. Warto również zwrócić uwagę na propozycję Amazon Prime, jak i długo wyczekiwaną produkcję znanego twórcy horrorów, która w końcu pojawiła się w kinach.

W tym tygodniu przyglądamy się ofercie Netflixa, HBO MAX, Disney+, Amazon Prime, Apple TV+, SkyShowtime i kin.

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

Mocno przeciętny tydzień na Netflixie, gdzie wyróżnia się w zasadzie tylko serial “Dyplomatka”. Uwagę zwraca tu głównie obsada, bo w główną bohaterkę wciela się Keri Russell, a obok niej zobaczymy m.in. Rufusa Sewella i Rory’ego Kinneara. Produkcja streamingowego giganta należy do gatunku thrillerów politycznych i koncentruje się na postaci wysoko postawionej w hierarchii urzędniczki, która znajdzie się w centrum międzynarodowego kryzysu, mając oczywiście również spore problemy osobiste. Seria liczy sobie osiem odcinków.

Na wyjątkowo sentymentalnych czeka z kolei film “Power Rangers: Once & Always”, w którym można będzie zobaczyć większość aktorów znanych z obsady klasycznego serialu, dekady temu pokazywanego na Polsacie. Oczywiście nie ma wśród nich, zmarłego kilka miesięcy temu Jasona Davida Franka, który zasłynął rolą Tommy;’ego, znanego także jako Zielony Wojownik. O fabule filmu nie ma co opowiadać, bo każdy kto potrafi sobie wyobrazić kitowca jest w stanie dość dobrze ją streścić, a obraz wydaje się skierowany właśnie do tych, którzy pamiętają serię z lat 90’. Film trafił na Netflixa w środę.

Z drugimi sezonami powracają dwie serie, o których swego czasu było głośno. Dotyczy to przede wszystkim “Skradzionego serca”, połączenia serialu sensacyjnego z operą mydlaną, w której główny bohater szuka zemsty na organizacji handlującej organami, odpowiedzialnej za śmierć jego żony, a jednocześnie nawiązuje romans z kobietą, która otrzymała jej serce. Z kolei hiszpański “Nowy Eden” to produkcja z gatunku science fiction, w którym bohaterowie, pod pozorem testowania nowego napoju, trafiają na rajską wyspę, która oczywiście okazuje się kryć wiele sekretów. W piątek z kolei premierę ma mieć belgijski serial “Brudne diamenty”, utrzymany w konwencji thrillera. 

Jeśli nie seriale, to może nowe filmy? Na przykład tureckie “W Uścisku”, w którym uciekająca przed skandalem para trafia do pewnej miejscowości, w której jednak napotykają na wyjątkowo źle nastawionych do nich mieszkańców. Z kolei szwedzka komedia “Jeszcze jeden raz” wydaje się powtarzać schemat fabularny znany choćby z “Peggy Sue wyszła za mąż” Francisa Forda Coppoli, z lekką nutką “Dnia świstaka”. Najciekawszą nową propozycją może się jednak okazać serial dokumentalny “Imperium szympansów”, którego narratorem jest Mahershala Ali. 

HBO MAX

Już od środy można oglądać trzecią serią kultowego serialu animowanego “Batman”, który jakiś czas temu został w końcu dodany do polskiej oferty HBO MAX. Z kolei w poniedziałek premierę miały dwa pierwsze odcinki czwartego sezonu popularnej serii “Barry”, w której głównego bohatera gra Bill Hader. Odtwarza on dość nietypowego płatnego zabójcę, który w pierwszym sezonie trafia do grupy teatralnej, pod wpływem której postanawia skończyć ze swą dawną profesją. To oczywiście okazuje się trudniejsze niż się wydawało. Czwarty sezon został już wcześniej zaplanowany jako ostatni. 

Disney+

Dość szybko po swej premierze kinowej na serwis Disney+ trafia “Imperium światła” Sama Mendesa. To kolejny w ostatnim czasie obraz, w którym znany twórca filmowy, który wyreżyserował m.in. “American Beauty”, “Skyfall” czy też “1917” powraca do lat swego dzieciństwa, stawiając w centrum swej opowieści bohaterkę pracującą w upadającym angielskim kinie “Empire”. Obraz Mendesa uzyskał tylko jedną nominację do Oscara, za zdjęcia Rogera Deakinsa, przegrywając z “Na Zachodzie bez zmian”.

Amazon Prime

Duża premiera na stronie Prime, gdzie pojawi się miniseria “Nierozłączne”. Jest to serialowy remake filmu Davida Cronenberga z 1988 roku, opartego na powieści Bari Wooda, w którym Jeremy Irons zagrał role braci bliźniaków, prowadzących renomowaną klinikę ginekologiczną, których relację psuje fakt, iż pewnego dnia zakochują się w tej samej kobiecie. W nowej wersji zamiast braci zobaczymy siostry, odtwarzane przez Rachel Weisz, a obok nich zagrają m.in. Emily Meade (“Kroniki Times Square”), Jennifer Ehle i Michael Chernus. 

Apple TV+

Głośno powinno być również o nowym filmie Apple TV+, który otrzymał polski tytuł ”Randka, bez odbioru” (“Ghosted”). W tym wypadku do seansu zachęca przede wszystkim obsada, bo w filmie zagrali m.in. Ana de Armas, Chris Evans i Adrien Brody. Gatunkowo najbliżej temu filmowi do komedii sensacyjnej, z ducha “Prawdziwych kłamstw” Jamesa Camerona, bo choć para głównych bohaterów nie jest małżeństwem i tu twórcy łączą wątek romantyczny ze szpiegowskim.

Skyshowtime

Kolejną, wielką premierą dostępną na stronie Showtime będzie ostatni film Jordana Peele’a “Nope”. To z całą pewnością najbardziej nietypowy z dotychczasowych obrazów amerykańskiego artysty, znanego z jednej strony z twórczości komediowej, w duecie Kay&Peele, a także świetnych horrorów. Tym razem bliżej mu do kina science fiction, choć obraz nieustannie myli tropy, podrzucając całkiem sporo różnorakich nawiązań, choćby do “Bliskich spotkań trzeciego stopnia” czy nawet “Szczęk”, tworząc widowisko nie tak oczywiste jak jego dwa poprzednie filmy, trzymające się mocno typowych schematów znanych z kina grozy.

Kina

Po zeszłotygodniowym szaleństwie tym razem dużo spokojniej, bo tylko sześć nowych filmów. Wśród nich jest z dawna wyczekiwany nowy film Ariego Astera “Bo się boi”. Reżyser ten narobił sporo zamieszania swoimi dwoma wcześniejszymi filmami “Hereditary”, a przede wszystkim bardzo nietypowym “Midsommar”. Jego nowa produkcja nie jest promowana poprzez streszczenie fabuły, koncentrując się raczej na bohaterze, granym przez samego Joaquina Phoenixa. Sam Aster w wypowiedziach przedpremierowych dodatkowo podgrzewa atmosferę, nazywając swój najnowszy film “żydowską wersją Władcy Pierścieni”, która jak się okazuje, po ocenach krytyków, zdołała już przekonać do siebie sporą część dziennikarzy.

Do kin powraca również seria Evil Dead, tym razem w filmie “Martwe Zło: Przebudzenie”. To już piąta część serii, która w 2013 roku została reaktywowana za sprawą filmu Fede Alvareza. Tym razem za nowy film wziął się Lee Cronin, twórca “Impostora” z 2019 roku, a fabuła najnowszego filmu ma się koncentrować wokół dwóch sióstr i nietypowo dla serii wyjść z lasu do miasta. Szykuje się znów horror na poważnie, nie nawiązujący do mojego ulubionego, a mocno pastiszowego filmu Sama Raimiego z 1987 roku. Nowa odsłona pewnie znajdzie jednak swoich amatorów.

Do kin trafiają również dwie interesujące polskie premiery. Pierwszą z nich są “Braty”, obraz pokazywany już na zeszłorocznym festiwalu Octopus. Czarno-biały film twórcy wielu krótkometrażówek, Marcina Filipowicza jest jego pełnometrażowym debiutem i opowiada o wchodzeniu w dorosłość chłopaka, zapatrzonego w swojego starszego brata. W filmie zagrali m.in. Hubert Miłkowski, Sebastian Dela, Marta Stalmierska i Cezary Łukaszewicz.

Drugą rodzimą propozycją, która w tym tygodniu będzie miała polską premierę jest “Roving Woman” Michała Chmielewskiego, pokazywane już na zeszłorocznym Tribeca Festival w Nowym Jorku. Opowieść o kobiecie, która po awanturze ze swym chłopakiem zostaje pozbawiona środków do życia i zmuszona do kradzieży samochodu, w którym przemierza Amerykę. Przeglądając jednak pozostawione w aucie rzeczy, należące do kierowcy, postanawia go odnaleźć. W główną bohaterkę wcieliła się Lena Góra, która wraz z reżyserem napisała scenariusz do filmu. 

W kinach pojawi się również film anime “Suzume” w reżyserii Makoto Shinkai. Japończyk jest często nazywany godnym następcą Hayao Miyazakiego, tworząc filmy od końcówki poprzedniego wieku. Bohaterką jego najnowszego dzieła jest pewna nastolatka, wyruszająca w podróż, która ma uratować Japonię przed katastrofą. W kinach również najnowsza wersja “Czarodziejskiego fletu”, w której zagrali m.in. tym razem raczej nie znęcający się nad nikim Iwan Rheon i F. Murray Abraham. 

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper