Gry Indie II

Najbardziej wyczekiwane gry Indie 2023 - Część II

Kajetan Węsierski | 08.04.2023, 13:00

Jakiś czas temu przedstawiłem Wam dziesięć najbardziej wyczekiwanych gier indie na rok 2023. Cóż, był to zaledwie początek i teraz, kiedy wreszcie wkraczamy w drugi kwartał, czas na kolejną porcję produkcji, na które warto zwrócić uwagę. Wszak w międzyczasie zapowiedziano naprawdę sporo nowości, na które po prostu należy czekać. W końcu to indie gry często oferują świeże podejście do gatunków i zapewniają unikalne doznania, które trudno znaleźć gdzie indziej.

Tak jak poprzednio, postarałem się wybrać gry reprezentujące różnorodne gatunki, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie ma co ukrywać, scena produkcji niezależnych kwitnie, a produkcje, które dzięki niej powstają, z roku na rok są coraz bardziej imponujące. Więc bez zbędnych opóźnień, przedstawiam Wam kolejne dziesięć najbardziej wyczekiwanych gier indie na 2023 rok!

Dalsza część tekstu pod wideo

Warto zauważyć, że wiele z tych produkcji to projekty, które były rozwijane przez wiele lat przez niewielkie, niezależne zespoły deweloperskie. Dlatego też, każda z tych gier jest wyjątkowa i z pewnością warte uwagi. Nadchodzące miesiące zapowiadają się bardzo interesująco i jestem pewien, że twórcy indie znów udowodnią, że ich potencjał nie zna granic. Czas zatem zacząć śledzić ich rozwój i czekać z niecierpliwością na premiery.

Flooded

Zacznijmy od gry, która zadebiutuje już za kilka dni! W nadchodzącym tygodniu swoją premierę będzie miało Flooded od malutkiego Artificial Disasters i osobiście czekam na ten tytuł już od dłuższego czasu. Demo dało dużo frajdy, a perspektywa zabawy w konwencji odwróconego city-buildera zdecydowanie zachęca, aby zanurzyć się tam na długie godziny i spróbować swoich sił w walce z siłami natury! 

Cocoon

Przy okazji tej gry właściwie wszystko broni się po prostu tym, jakie tytuły wcześniej tworzył jej twórca. Gdy masz bowiem w swoim portfolio takie gry jak Limbo czy Inside, to nie potrzebujesz już żadnych dodatkowych poleceń. Sam jesteś najlepszym dowodem swojego talentu. A jako iż jestem wielkim fanem dwóch wspomnianych projektów, to na ten czekam ze zniecierpliwieniem od pierwszej zapowiedzi. 

Haunted Chocolatier

Może jest to wybór nieco kontrowersyjny i w pewnym sensie trudno uargumentować jego pojawienie się w tym zestawieniu, ale... Cóż, obronię to nadzieją. Głęboko wierzę, że jeszcze w tym roku dostaniemy choćby pierwszą wersję nowej gry od Concerned Ape, a więc gościa, który stoi na fenomenalnym Stardew Valley. Cały czas pojawiają się nowe materiały, którymi sam chętnie dzieli się na swoich kontach w mediach społecznościowych i... Dla fanów farmerskiej produkcji, pozycja obowiązkowa!

Planet of Lana

Mam wrażenie, że na tę grę czekamy już naprawdę długo. Cóż, pewnie coś w tym jest, albowiem była ona już kilkukrotnie opóźniona. Niemniej, tym razem powinna zadebiutować bez problemów. I mam nadzieję, że tak rzeczywiście będzie, albowiem nieczęsto bywa tak, że już sam zwiastun mnie urzeka i sprawia, że mogę go oglądać w zapętleniu, cały czas zachwycać się projektem. Tu do tego doszło, więc premiera mocno mnie ekscytuje. 

Mail Time

A co powiecie na uroczą grę, która już w pierwszych minutach działa czarująco i koi wszelkie nerwy swoją sielskością? W czasach, gdy cały czas gdzieś się spieszymy, takie produkcje są niemal lekarstwem. Jeśli chodzi natomiast o sam sens Mail Time, to… Fabuła jest tu banalnie prosta. Wcielamy się w małego skauta, który porusza się po cudownym świecie i dostarcza przesyłki pocztowe. Tylko tyle i aż tyle! 

Dordogne

Co tu dużo mówić… Kolejna produkcja, w której artyzm jest w stanie przyćmić nawet największe niedociągnięcia. Gra przygodowa od solo-dewelopera zaoferuje nam styl niczym z obrazów malowanych akwarelami, w którym poznawać będziemy bardzo emocjonalną i angażującą historię rodzinną pomiędzy 30-letnią bohaterką powieści, a jej babcią. Nie zabraknie łez, uśmiechu i wielu poruszających momentów. 

Afterlove EP

W przypadku tego tytułu niesamowicie urzeka mnie miks gatunków. Według opisów, mamy tu mieć do czynienia z połączeniem gry narracyjnej, symulatora randek i… Produkcji rytmicznej! Prawdziwy misz-masz, ale po dłuższym przemyśleniu można dojść do wniosku, że w tym szaleństwie jest jakaś metoda. I jeśli tylko w praktyce rzeczywiście okaże się ona jak najbardziej sensowna i zasadna, to będziemy mówić o hicie! 

The Gecko Gods

Myśleliście kiedyś, jakby to było, gdyby stać się gekonem? Nie? No… Ja też nie. Ale z chęcią przekonam się o tym przy okazji zabawy w The Gecko Gods. Główne założenie już Wam zdradziłem, ale pozwolę sobie dodać, iż nasza nowa forma będzie bardzo dużym ułatwieniem w przypadku poruszania się po malowniczej wyspie (wszak żadne ściany nie stawia przeszkód, a o pożywienie martwić się nie musimy, albowiem robaków jest pod dostatkiem), na której przyjdzie nam wykonywać masę relaksujących zagadek logicznych. 

The Plucky Squire

Nie wiem, co bardziej urzeka mnie w tej grze… Pomysł na mechaniki oparte na konwencji komiksu? Warstwa artystyczna? A może połączenie tych dwóch elementów, które połączone sprawiają, iż zwiastuny dają odczucie porządnej gry AAA, a nie małej niezależnej produkcji! Zresztą, to jeden z tych tytułów, które lepiej pokazać, aniżeli opisać, więc po prostu zerknijcie na poniższy zwiastun. Fanów nie zabraknie, jestem pewien. 

Fae Farm

Na sam koniec gra zen z elementami farmy! No, oczywiście nie mogło takiej zabraknąć w moim zestawieniu. Jak wiecie, mam słabość do tego typu projektów, a zapowiedziane w ubiegłym roku Fae Farm ma wszystko, aby przypaść mi do gustu. Cóż, skłamałbym jednak, gdybym napisał, że wyróżnia się na tle dziesiątek innych pozycji z gatunku. Niemniej, dla mnie to wystarczy! Czekam! 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper