Telltale Games

Twórcy The Walking Dead i The Wolf Among Us mieli wstać z martwych, a jak na razie średnio im to wychodzi

Mateusz Wróbel | 18.02.2023, 16:00

Telltale Games nigdy nie było studiem, które wyznaczało trendy. Ekipa miała swoją - można śmiało rzec - sporą grupę odbiorców, którzy stawiali największy nacisk na ciekawą opowieść przepełnioną intrygującymi bohaterami, a także wyborami rzeczywiście wpływającymi na kolejne rozdziały przygody. Mechaniki w przypadku owej ekipy były odkładane na boczny tor i ich pozycje stawały się "samograjami".

Osobiście byłem fanem Telltale Games i z niecierpliwością czekałem na kolejny sezon The Walking Dead czy inne fabularne historie związane z Batmanem, Minecraftem, a nawet i Game of Thrones czy The Wolf Among Us. Szczególnie możliwości tego gatunku ukazała mi pierwsza część The Walking Dead, która była wyciskaczem łez. Kto przeszedł tytuł od A do Z, to doskonale będzie wiedział, o czym piszę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Powrót Wilka i The Expanse - połączenie idealne!

The Expanse

Bycie fanem Telltale Games w moim przypadku nie szło w parze z obgryzaniem paznokci z niecierpliwości na kolejne gry. Ot, cieszyłem się, gdy zbliżała się premiera tytułu tworzonego przez rzeczone studio, lecz nie byłem na nie nigdy bardzo "nahajpowany" - to tylko pokazuje, że mimo tego, iż z przygodówkami mi po drodze, to jednak gry tegoż producenta nie miały w sobie aż tak ogromnej magii, jak choćby nowe Gearsy Microsoftu, Assasin's Creed Ubisoftu, God of War czy The Last of Us od Sony. Mimo tego, gdy usłyszałem, że w 2018 roku Telltale Games stopniowo się rozpada, byłem zawiedziony.

Pogodziłem się z brakiem kontynuacji o Wilku (de facto The Wolf Among Us uważam za drugą (po pierwszym sezonie TWD) najlepszą przygodówkę Telltale Games), lecz mniej więcej 11-12 miesięcy po ogłoszeniu bankructwa Telltale Games wróciło do świata żywych za sprawą nowych właścicieli - Jamiego Ottilie oraz Briana Waddle'a z firmy LCG Entertainment.

Długo nie musieliśmy czekać na zapowiedzi nowych gier i konkrety co do tego, w jaki sposób będzie teraz wyglądały przygodówki Telltale Games. Ukazano trailer pożądanego przez społeczność The Wolf Among Us 2, a w dodatku przedstawiono The Expanse w formie gry wideo, co mnie jako wielkiego fana serialu Amazona niezmiernie cieszy. Podoba mi się także to, że deweloperzy zrezygnują z epizodyczności, bo według ich zapewnień, każda kolejna produkcja ma zostać w całości ukończona i dopiero wtedy wydana.

Obawy i wielka nadzieja

The Wolf Among Us 2

Problem w tym, że od "teasowania" The Wolf Among Us 2 w 2019 roku i ujawnienia The Expanse na wydarzeniu The Game Awards w 2021 roku Telltale Games nie zdradza na temat swoich pozycji żadnych konkretów. Jeszcze pod koniec 2019 roku nowi szefowie owej ekipy zdradzili jedynie, że TWAU 2 nie pojawi się na rynku w 2020 roku i większość głosów sugerowała, jakoby scenarzyści i projektanci celowali w debiut przygody Wilka w 2021 roku. Byłby to jednocześnie jeden z pierwszych tytułów na obecną generację konsol, w którego rozgrywka polega na podejmowaniu ważnych wyborów. Cóż... mamy już 2023 rok i obecnie nie zapowiada się, aby owa gra miała ujrzeć światło dzienne w najbliższych miesiącach.

Wiadomo, że The Wolf Among Us 2 i The Expanse powstają na nowym silniku graficznym, z którym twórcy muszą się zapoznać i dobrze wykorzystać - szczególnie na nowej generacji konsol, która dla wielu zatrudnionych w Telltale Games jest prawdopodobnie nowością. Uważam natomiast, że proces tworzenia obu przygodówek trwa trochę za długo, jeśli założymy, że prace choćby nad TWAU 2 rozpoczęły się w połowie 2019 roku. Tylko przypomnę, że wcześniej deweloperzy potrafili w jednym roku wydać nawet po 3 opowieści, więc możemy założyć, że albo otrzymamy prawdziwą bombę z ciekawymi rozwiązaniami, albo twórcy mierzą się z jakimiś problemami.

Trzymam kciuki za ten pierwszy scenariusz, bo niestety fabularnych przygodówek w ostatnim czasie jest coraz mniej. Tak ciekawej przygody jak właśnie The Walking Dead Sezon 1, Detroit: Become Human czy pierwsze Life is Strange nie było już stosunkowo dawno. I jeśli Telltale Games zawiedzie fanów, to na mocne przygodówki nastawione na wybory nie będziemy mogli liczyć w najbliższym czasie, bo Don't Nod Entertainment (twórcy Life is Strange) ma obecnie inne cele, a ekipa Quantic Dream (twórcy Detroit: Become Human) ma wielkie problemy finansowe czy kadrowe. Dobrze, że przynajmniej Supermassive Games (Until Dawn, The Quarry, antologia The Dark Pictures) dobrze się trzyma.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper