Sandman

Nie tylko Gambit królowej 2. Dziesięć seriali Netflixa, które doczekają się drugiego sezonu

Dawid Ilnicki | 04.02.2023, 14:00

W ostatnich dniach widzów zelektryzowała wiadomość, jakoby kontynuacji miał się doczekać jeden z największych serialowych hitów Netflixa, którym jest “Gambit Królowej”. Informacja ta nie została jeszcze potwierdzona, wiadomo jednak, że w najbliższych kilkunastu miesiącach premiery powinny się doczekać kontynuacje wielu hitów streamingowego giganta.

2022 rok na Netflixie stał pod znakiem kasowania wielu dobrze zapowiadających się seriali. Najgłośniejszym echem odbiły się decyzje o braku kontynuacji dla obiecującego “Archiwum 81”, którego jednym z producentów był James Wan, a także bardzo szybka kasacja “1899”, której twórcy - Baran bo Odar i i Jantje Friese -  wcześniej dostarczyli serwisowi największy europejski hit w historii Netflixa, w postaci “Dark”. W obu przypadkach zresztą zakończenia produkcji sugerowały kontynuację historii w następnych sezonach, a “1899” zapowiadało się wręcz na podobnie skomplikowane dzieło jak poprzedni serial duetu. Wielu obserwatorów wiąże fakt zakończenia tych produkcji z doniesieniami o problemach firmy, która najwyraźniej zaczęła szukać oszczędności.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wspomniane przypadki nie oznaczają jednak tego, że przedstawiciele streamingowego giganta nastawiają się wyłącznie na tworzenie nowych produkcji, nie chcąc stawiać na seriale już przez widzów znane. Przypadek “Wednesday” potwierdza, że za szybkim sukcesem często idzie błyskawiczna decyzja o kontynuacji, a Netflix ma w zanadrzu kilka już sprawdzonych tytułów. Czy podobnie będzie w przypadku “Gambitu Królowej”? Tu sytuacja wydaje się o wiele bardziej skomplikowana. Pomyślane pierwotnie jako miniserial dzieło zostało bowiem oparte na powieści Waltera Tevisa i jako takie ma swój początek i koniec. Opowiadanie dalszych dziejów Beth Harmon sprawiałoby wrażenie wymuszonego, tym bardziej że twórcy ewentualnej kontynuacji mogliby zostać  zmuszeni do umiejscowienia fabuły serii w zupełnie innej epoce niż część pierwsza. Osobiście mam nadzieję, że do realizacji drugiego sezonu nie dojdzie, tym bardziej że Netflix i tak ma w zanadrzu kilka dużo sensowniejszych kontynuacji wcześniej opowiedzianych historii.

Squid Game

Seria na podstawie materiału Hwang Dong-hyuka była jednym z największych hitów na platformach streamingowych w 2021 roku i choć początkowo wydawało się, że nadaje się wyłącznie na pojedynczy sezon szybko ogłoszono, że będzie kontynuowana. Jej twórcy dość sprawnie wymieszali znane już motywy, obecne wcześniej choćby w takich dziełach jak “Igrzyska śmierci”, "Battle royale" czy też “Cube”, dodając do tego sporo lokalnego kolorytu, sprawiającego zresztą, że dość łatwo wyobrazić sobie lokalne wersje tego show, wykorzystujące również polskie gry i zabawy. W tej chwili trudno powiedzieć w jaki sposób twórcy spróbują odświeżyć formułę pierwszego sezonu, ale druga odsłona powinna się cieszyć podobnym zainteresowaniem jak pierwsze dziewięć odcinków.

Wednesday

Wielu tygodni nie potrzebowali włodarze Netflixa na to, by podjąć decyzję o kontynuowaniu ich największego w ostatnim czasie hitu. Serial “Wednesday” zgodnie z przewidywaniami stał się światowym fenomenem, łączącym fanów starych odsłon przygód Rodziny Addamsów (choć akurat od nich można było usłyszeć najwięcej narzekań) z młodą widownią, do której był kierowany ten serial. Świetna obsada, sprawny scenariusz, znakomita oprawa audio-wizualna, do której rękę przyłożył sam Tim Burton sprawiły, że produkcja cieszyła się ogromną popularnością w każdej kategorii wiekowej i z pewnością tak samo będzie w przypadku kontynuacji.

Chwała

Już w marcu ma powrócić koreański hit ostatnich kilku miesięcy, sprawnie wykorzystujący pojawiające się już wcześniej w kinematografii azjatyckiego giganta motywy. Główną bohaterką serii jest kobieta, która w szkole przeżyła potworne tortury, a po latach przygotowała precyzyjny plan zemsty na swych oprawcach. Seria oparta na materiale Kim Eun-sook była pierwotnie planowana na dwie części, szczęśliwie jej pierwsza spotkała się z na tyle dobrym przyjęciem, by włodarzom Netflixa nie przyszła do głowy myśl o jej skasowaniu po pierwszych ośmiu odcinkach.

Cień i kość

Mający swoją premierę w 2021 roku serial Erika Heisserera. na podstawie materiału powieściowego Leigh Barduggo. był dla wielu jednym z największych pozytywnych zaskoczeń tego okresu. Wielu widzów spodziewało się  bowiem typowego, niezbyt wyszukanego tworu łączącego teen dramę z fantasy, w kompletnie pozbawiony kreatywności sposób, a tymczasem otrzymało całkiem sprawnie opowiedzianą i wciągająca historię o wojnie pomiędzy dwiema stronami podzielonego świata, w centrum której stoi obdarzona nadzwyczajnymi zdolnościami bohaterka. Drugi sezon tego serialu ma się pojawić na Netflixie w końcówce tego roku.

Łasuch

Ekranizacja serii komiksów DC autorstwa Jeffa Lemire’a była wielkim sukcesem streamingowego giganta w 2021 roku i już w lipcu zadecydowano o jej kontynuacji. “Łasuch” łączy podgatunek fantasy, opowiadając o przedziwnych hybrydach, pół-ludziach, a pół-zwierzętach, z wątkami postapokaliptycznymi, bowiem główny bohater, grany przez Christiana Convery’ego przemierza zniszczony po Wielkiej Zapaści świat wraz ze swym towarzyszem. Produkcja przeznaczona jest zarówno dla najmłodszych widzów, jak i dla dorosłych, czemu zawdzięcza tak dużą popularność, która nie powinna osłabnąć po premierze drugiego sezonu, a ten pewnie pojawi się jeszcze w tym roku.

Prawnik z Lincolna

Kontynuowany ma być również serial, którego podstawą są powieści Michaela Connolly’ego, podobnie jak pamiętny film Brada Furmana z 2011 roku, w którym w rolę cynicznego, ale koniec końców mającego serce po właściwej stronie adwokata, wcielił się Matthew McCounaghey. Tu akurat Mickey Hallera odtwarza Manuel Garcia-Rulfo, który spisuje się całkiem nieźle, a największym atutem tej produkcji jest ciekawy scenariusz. Powieści Connelly’ego już w przeszłości okazywały się materiałem dla klasycznych fabularnie, ale również niezwykle solidnych dramatów sensacyjnych (jak choćby Bosch), a zatem i kontynuacja serii Netflixa wcale nie dziwi.

Zwerbowany

W zeszłym tygodniu Netflix potwierdził produkcję drugiego sezonu serialu “Zwerbowany”, którego premiera miała miejsce w grudniu zeszłego roku i okazała się na tyle dużym sukcesem, że może być kontynuowana. Serial opowiada o młodym prawniku, który pewnego dnia zostaje wciągnięty w międzynarodową aferę szpiegowską, gdy była pracownica CIA grozi ujawnieniem pilnie strzeżonych tajemnic agencji. Magnesem przyciągającym do tej produkcji okazał się grający główną rolę Noah Centineo, który w zeszłym roku pokazał się również w superprodukcji DC “Black Adam”. Tymczasem drugi sezon “Zwerbowanego” pojawi się pewnie na przełomie obecnego i przyszłego roku.

Sandman

Choć wielu uważało, że serialowa ekranizacja komiksów nigdy nie ujrzy światła dziennego w końcu udało się to zrobić i to przy współpracy z samym Neilem Gaimanem. Dziesięcioodcinkowy (a nawet jedenastoodcinkowy, biorąc pod uwagę część dodatkową) “Sandman”, mocno trzymający się pierwowzoru, okazał się sporym sukcesem, który oczywiście uzasadnia realizację kontynuacji, zwłaszcza iż materiału literackiego w tym przypadku akurat nie brakuje.

Obserwator

2022 rok był rokiem dobrym dla Ryana Murphy’ego, bo choć od początku spodziewano się, że jego najgłośniejsze dzieło, czyli “Dahmer” ostatecznie okaże się sporym sukcesem, prawdopodobnie rozpoczynając antologię miniseriali o seryjnych mordercach, to sporą popularnością cieszyła się również jego inna produkcja. Mowa o “The Watcher”, w którym doborowy duet Naomi Watts - Bobby Cannavale gra małżeństwo sprowadzające się do wymarzonego domu, na przedmieściach New Jersey, gdzie jednak od początku mają oni problemy z sąsiadami. Już wiadomo, że serial będzie kontynuowany, co pozwoli na eksplorowanie pewnych, niezamkniętych w trakcie pierwszych siedmiu odcinków, wątków.

All of Us Are Dead

Nieco mniej niż w przypadku “Squid Game” czy “Hellbound” szumu było wokół trzeciego koreańskiego serialu, który jednak również cieszył się sporą popularnością. W “All of Us Are Dead” widz śledzi epidemię zombie, która wybuchła w lokalnej szkole, z którą radzić sobie muszą nie zainfekowani uczniowie. Tak jak w przypadku poprzednich tytułów pomysł pojawiał się już wielokrotnie w innych produkcjach, o powodzeniu najnowszego tytułu zadecydowała jednak perfekcyjna oprawa audiowizualna i niezły scenariusz. Serial ma się doczekać drugiego sezonu w 2023 roku.

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper