Wyścigi 2023

Najbardziej wyczekiwane gry wyścigowe 2023 roku. W tych produkcjach będziemy przekraczać prędkość

Kajetan Węsierski | 22.01.2023, 15:00

Co jakiś czas natrafiam w Internecie na stwierdzenia, że cierpimy na deficyt gier wyścigowych. Cóż, nie potrafię z tym w pełni zgodzić. Faktem jest, iż przestał to być gatunek dominujący w branży, ale na pewno nie możemy mówić, że nie dostajemy konkretnych tytułów. Powiem więcej - skłamałbym, gdybym napisał, że wiele spośród rzeczonych pozycji nie trzyma wysokiego poziomu. Co to, to nie. 

Na przestrzeni kilku ostatnich lat pojawiło się wielu przedstawicieli gatunku, z którymi do dziś spędzam czas i wiem, że nie jestem w tym osamotniony. A nic nie wskazuje na to, aby w kolejnych miesiącach miało się to w jakikolwiek sposób zmienić. Przed nami całkiem sporo ciekawych premier, na które fani wyścigów zdecydowanie powinni zwrócić uwagę. Będzie gdzie się ścigać! 

Dalsza część tekstu pod wideo

I jak się pewnie domyślacie (oczywiście zawarłem to w tytule…), przedstawię Wam dziś dziesięć gier wyścigowych, które zadebiutują w trwającym już 2023 roku. Kolejne miesiące obfitować będą w sporo mniejszych i większych premier, na które już teraz warto czekać. Zerknijcie, gdzie chwycimy za kierownicę. Nie przedłużając, pierwszą pozycją, od której warto zacząć zestawienie, jest… 

Wreckreation

Tak jest! Bardzo wyczekiwana zręcznościowa gra wyścigowa w ogromnym, otwartym świecie. Dokładnej daty premiery jeszcze nie znamy, ale prezentowane dotychczas materiały nie pozostawiają złudzeń - to my będziemy decydować o świecie, po którym będziemy śmigać. Zapowiada się kapitalnie i już nie mogę się doczekać, co przygotuje dla nas załoga z Three Fields Entertainment. 

Monster Energy Supercross 6

A już 9 marca dostaniemy kolejną, szóstą już odsłonę wyścigów motocyklowych na licencji jednym z najpopularniejszych zawodów odbywających się w rzeczywistym świecie. Znów będziemy mogli śmigać po torach i pokazać pozostałym, gdzie raki zimują. Rok temu było całkiem nieźle, więc wierzę, że przy okazji kontynuacji uda się nieco podciągnąć pewne niedociągnięcia i zaserwować nam coś jeszcze lepszego. 

TT Isle of Man - Ride on the Edge 3

O tym tytule pisałem ostatnio całkiem sporo, ale nie ma w tym nic dziwnego - wreszcie dostaliśmy oficjalną zapowiedź i pełnoprawny zwiastun, więc oczekiwania weszły na zupełnie nowy poziom. Twórcy obiecują całkiem sporo ciekawych zmian względem poprzednich części, więc nie mogę się doczekać. Mam ogromną nadzieję, że dostaniemy coś, co wciągnie nas przynajmniej na kilkadziesiąt godzin. 

KartRider: Drift

Jako wielki fan gokartów nie mogę zapomnieć również o tej premierze. Cóż, w gruncie rzeczy gra dostępna jest już od ponad tygodnia na PC i urządzeniach mobilnych, ale wierzę, że w pełnej formie dostaniemy ją dopiero na konsolach. Multiplayer, tryb jednoosobowy, masa możliwości i oczywiście free-to-play, który sprawia, że sprawdzić po prostu warto. Nie ma szans na pogromcę Mario Kartów, ale możemy dostać ciekawą alternatywę. 

Pacific Drive

Pomysł stojący za tą produkcją samochodową jest… Zdecydowanie niepodrabialny! Jeździmy oczywiście autem, możemy je ulepszać, możemy nim śmigać, ale wszystko to w konwencji postapokaliptycznego horroru. Brzmi nieźle, co? I oby tak samo było w praktyce. Nie mam pojęcia, jaki plan na rozwój produkcji ma Ironwood Studios, ale wierzę, że to się może udać. W końcu tego typu wariacje również się przyjmują. 

Mario Kart 8 Deluxe: Booster Packs 4-6

Kolejna produkcja należąca do podgatunku gokartów - tym razem nie mówię jednak o pełnej grze (choć liczę, że Nintendo wreszcie zdecyduje się na kontynuację), a o trzech kolejnych DLC, które powinny pojawić się na przestrzeni następnych miesięcy. Jakiś czas temu zachwalałem już tę formułę wydawania dodatku i podtrzymuję swoje zdanie, nie mogąc się jednocześnie doczekać kolejnych 24 tras. 

IndyCar

Jeszcze w tym roku dostaniemy kolejną część serii Indycar od Motorsport Games! Od pierwszej odsłony minęło już kilkanaście lat, więc liczę, że doświadczenie zdobywane przez ten okres przełoży się na wysoki poziom nadchodzącej premiery. Gry na licencji są często niedopieszczone, ale wierzę, że w tym przypadku nie musimy się o to martwić. O samej marce jest od dłuższego czasu cicho, więc pora to zmienić. 

Disney Speedstorm

I ponownie wyścigi gokartów - co więcej, raz jeszcze w formule free-to-play. Tu jednak już na pierwszy rzut oka widać, że mówimy o znacznie większym budżecie, niż ma to miejsce na przykład w KartRider: Drift. Jestem przekonany, że przy okazji premiery zainteresowanie będzie ogromne, więc w rękach twórców będzie zatrzymać te tabuny graczy chętnych, aby się nieco pościgać. 

Test Drive Unlimited: Solar Crown

Mam przeczucie, że jeśli ta gra rzeczywiście zadebiutuje w 2023 roku (a wiele na to wskazuje), to może to być jedyny tytuł, który będzie w stanie rzucić wyzwanie następnemu w naszym zestawieniu. Kolejna odsłona spod szyldu marki Test Drive zaoferuje nam oczywiście otwarty świat (Hongkong w skali 1:1), świetną warstwę graficzną i całą masę pojazdów, którymi przyjemnie będzie pędzić z ogromną prędkością. 

Forza Motorsport

Na sam koniec najgłośniejszy przedstawiciel gatunku i gra, która jest jedną z kilku najbardziej wyczekiwanych produkcji na wyłączność dla Microsoftu. Seria właściwie od zawsze nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a dzięki doświadczeniom zebranym przy okazji Forza Horizon 4 i Forza Horizon 5, możemy dostać najlepszą odsłonę marki w dziejach. Nie mogę się doczekać i na pewno zagram na premierę. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper