Seriale 2022

Najlepiej oceniane seriale 2022 roku. Moje typy produkcji, które warto nadrobić

Kajetan Węsierski | 01.01.2023, 15:00

Zbliżający się do końca rok 2022 przyniósł wiele fajnych nowości w popkulturze. Pojawiło się kilka pozycji książkowych, które musiałem przeczytać, naprawdę sporo gier wartych ogrania, swoiste rewolucje w usługach od największych wydawców, a także oczywiście nieco premiery filmowych w kinach i serialowych na platformach streamingowych. Wbrew powszechnemu stwierdzeniu, ja uważam, że trudno było się nudzić. 

W dzisiejszym tekście nie chciałbym zajmować się grami, albowiem w tym kontekście zostało na portalu napisane już naprawdę sporo. Pragnę poruszyć tu temat seriali - wszystkich tych, które przez ostatnie dwanaście miesięcy wpadały do obszernych bibliotek cyfrowych na Netflxie, HBO Max, Prime Video i tak dalej. Dziś mamy tego już tyle, że absolutnie każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie

Dalsza część tekstu pod wideo

Ja natomiast chciałbym przedstawić Wam dziesięć najlepiej ocenianych seriali 2022 roku (oczywiście z mojej perspektywy) i przybliżyć te, które zdecydowanie powinniście nadrobić. Postawiłem na kilka nowych marek, a także nieco kontynuacji, aby każdy mógł wybrać coś dla siebie. Tak więc, nie przedłużając dłużej tego i tak przydługiego wstępu, zapraszam do zestawienia - kolejność losowa

Ozark - Sezon 4

Zacznijmy więc od ostatniego rozdziału opowieści o pralni pieniędzy, życiowym zagubieniu, problemach życiowych i narkotykach. Już jakiś czas temu wspominałem, że Ozark świetnie sprawdził się jako ukojenie ran pozostawionych po zakończeniu się Breaking Bad. Teraz pozostaje pytanie… Co zastąpi mi tę produkcję? Nie wiem, ale obecnie wciąż żyję finałem, który był naprawdę mocny. 

Severance

Ogromne zaskoczenie tego roku i serial, po którym nie spodziewałem się tak znakomitego poziomu. Koniec końców, gdybym robił ranking, kierując się wyłącznie własnymi odczuciami, ten tytuł od Apple TV musiałby się znaleźć naprawdę wysoko. Pod względem stylistycznym prawdziwe arcydzieło, a każdy kolejny odcinek to odpowiedzi na poprzedni i masa nowych pytań, które dosłownie ryły głowę. 

Cobra Kai - Sezon 5

Jako ogromny fan całego uniwersum Karate Kida (wyłączając z tego czwartą filmową odsłonę), nie mogę nie wspomnieć o najnowszym sezonie kapitalnego „Cobra Kai”. Mam ogromną słabość do tego serialu, a twórcy zdecydowanie to ułatwiają, serwując epizody trzymające naprawdę wysoki poziom. Idealny balans między nowymi wątkami a bazowaniem na nostalgii sprzed wielu, wielu lat.

Peaky Blinders - Sezon 6

Brytyjskie podziemia pewnie do dziś kryją wiele tajemnic - w momencie ich największego rozkwitu bardzo mocno przeplatały się jednak z życiem w mainstreamie. I właśnie o tym opowiada Peaky Blinders, dla którego najlepszą laurką będzie napisanie, że pomimo naprawdę długiego serialu (bo tam można go postrzegać), ani na moment nie doszło do drastycznego spadku formy. Trudno osiągnąć coś takiego. 

The Boys - Sezon 3

Nie wiem, czy da się zrobić słaby sezon serialu „The Boys”. Wiem natomiast, że na pewno nie dowiedzieliśmy się tego przy okazji trzeciej puli odcinków. To w dalszym ciągu najwyższy możliwy poziom, bardzo brutalna wiwisekcja społeczeństwa i zupełnie odmienne podejście do tematów superbohaterów, niż to, które możemy znać z uniwersów Marvela i DC. Małe dzieło sztuki od Amazona, które polecam każdemu. 

Stranger Things - Sezon 4

Pierwszy sezon Stranger Things? TOP. Drugi i trzeci to niestety spadek formy. I zazwyczaj w takiej sytuacji opcji jest kilka - tymi najpopularniejszymi są: dalsze brnięcie w złą tendencję, albo powrót do korzeni i próba ratowania sytuacji. Na drugą wersję postawili twórcy jednego z najpopularniejszych seriali ostatniej dekady i to się zdecydowanie opłaciło. Czwarty sezon to bardzo wysoki poziom! 

The Sandman

Znając materiał źródłowy, czułem, że serial od Netflixa, który bazować będzie na komiksowej opowieści Nieba Gaimanna, oferuje bardzo wysoką jakość. Przyznam jednak, iż nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobrze. Dobór aktorów do roli wypadł tu perfekcyjnie, każdy kolejny odcinek wciąga, a przemieszani oniryzmu ze światem realnym poprzez zagrywki stylistyczne wyszło znakomicie. 

Ród Smoka

Kolejny serial, nad którym zachwycałem się w osobnym tekście. Uważam jednak, że po prostu na to zasługiwał. Widać ten ogromny budżet i widać chęć poprawienia stosunków z fanami adaptacji powieści George’a R.R. Martina po tym, jak fatalnie przyjęto ósmy sezon „Gry o Tron”. Najnowszy spin-off jest rzeczywiście nieco inny, ale mimo tego czuć ten mocny klimat znany z oryginału. Świetnie się to oglądało. 

Harley Quinn - Sezon 3

Nie byłbym sobą, gdybym w takim zestawieniu nie zamieścił żadnej animacji. Tym razem postawię na najnowszy sezon kreskówki dla dorosłych, w którym główną rolę odgrywa oczywiście Harley Quinn - jedna z najbardziej kontrowersyjnych antagonistek ze świata komiksów. I jeśli oglądaliście dwa poprzednie sezony (jeśli nie, to po prostu nadróbcie - zaufajcie mi), to doskonale wiecie, czego możecie się spodziewać. Kontynuacja sprawdzonej formuły, która działa znakomicie. 

Better Call Saul - Sezon 6

Na sam koniec kolejny serial, który uraczyłem osobnym tekstem. Na finał opowieści o Saulu czekaliśmy naprawdę sporo, a historia rozwijała się praktycznie od samego zamknięcia „Breaking Bad”, dla którego była spin-offem. To wiele lat wspólnego egzystowania wraz z nietypowym prawnikiem, które sprawiły, że przy okazji ostatnich odcinków można było uronić łzę albo i dwie. Mocny tytuł, przy którym chyba nie muszę nawet pisać o polecaniu go. On najlepiej broni się sam - to najwyższy możliwy serialowy poziom.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper