Dead Space Remake

Dead Space Remake to więcej niż odświeżenie grafiki. Grałem w tytuł EA i wiem jedno - fani będą zachwyceni

Wojciech Gruszczyk | 14.10.2022, 17:00

Początek 2023 roku zapowiada się znakomicie, a fani mocnych horrorów mogą szykować pieniądze i zapas pampersów na Dead Space Remake. Gra powróci ze znaną opowieścią, ale cała otoczka i rozbudowanie produkcji sprawi, że będzie to mocna propozycja dla wszystkich graczy – fanów oryginału i entuzjastów gatunku... Ale musicie przygotować się na wiele mocnych akcji.

Electronic Arts zaprosiło naszą redakcję na przedpremierowy pokaz odświeżonego Dead Space, podczas którego mogliśmy sprawdzić sam początek opowieści – deweloperzy z Motive oddali w nasze ręce pełną wersję gry i przez ponad 3 godziny mogłem biegać po odrestaurowanej Ishimurze. Było to ciekawe doświadczenie, które przekonało mnie, że Elektronicy podeszli do tematu z odpowiednią rozwagą.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dead Space Remake to znana opowieść, ale...

Dead Space Remake

Jadąc na spotkanie do londyńskiego oddziału Electronic Arts nie wiedziałem, czego tak naprawdę mogę się spodziewać. Widziałem wcześniej publikowane materiały, ale jak to często bywa – dopiero po chwyceniu kontrolera w dłonie mogłem poczuć, czy faktycznie Motive Studio w odpowiedni sposób podeszło do gry. Na wstępie zostałem w dużym stopniu zaskoczony, ponieważ okazało się, że zespół EA bardzo blisko współpracował z grupą „oddanych fanów” Dead Space, by mieć pewność, że tytuł zostanie odpowiednio odświeżony. Społeczność nie otrzymała tylko małego fragmentu projektu, a systematycznie miała wgląd w pozycję, ponieważ deweloperzy chcieli mieć pewność, że projekt trafi w gust graczy.

Twórcy od początku wiedzieli, że zwykłe odpicowanie przygody może nie zostać dobrze odebrane przez szeroką publikę, więc Dead Space Remake otrzyma znacznie bogatszą fabułę. Deweloperzy nie zdecydowali się na dodanie nowych, wcześniej nieznanych wątków, a wykorzystują opowieści z Dead Space 2, Dead Space 3 oraz komiksów, by rozbudować wydarzenia z pierwszego Dead Space. Gracze mają teraz okazję natrafić na znacznie więcej dzienników audio lub notatek, które rozszerzają przygodę i podkreślają wiele istotnych wątków – jeśli graliście w inne projekty z tego IP lub znacie dodatkowe produkcje, to łatwo wyłapiecie, jak autorzy wykorzystali przedstawioną wcześniej wiedzę.

W grze miałem także okazję kilkukrotnie natrafić na nowe misje poboczne – wcześniej deweloperzy skupiali się wyłącznie na głównym wątku, a teraz od czasu do czasu znajdziecie pomniejsze zadania związane z fabułą. To raczej nie będą bardzo rozbudowane wydarzenia, ale ponownie otrzymamy dodatkowe szczegóły dotyczące świata przedstawionego. Roman Campos-Oriola, dyrektor kreatywny produkcji podczas rozmowy wspomniał, że „fani Dead Space mają ponownie odkryć tę serię” i właśnie będzie to możliwe dzięki rozszerzeniu gry – studio jednak nie chce oferować całkowicie nowego doświadczenia, ponieważ główny wątek jest znany.

Twórcy postanowili podejść do Dead Space Remake w ciekawy sposób, co może bardzo pozytywnie wpłynąć na rozgrywkę – w końcu z jednej strony będziemy grać w znany tytuł, a jednocześnie otrzymamy dodatkowe szczegóły, które powinny poprawić pozytywnie wpłynąć na wrażenia.

Dead Space Remake oferuje znane doświadczenie, ale...

Dead Space Remake

Pokaz Dead Space Remake odbył się na PC, ale bez problemu mogłem chwycić w ręce kontroler do Xboksa i w taki sposób poznawać przygodę. W samej rozgrywce nie możecie oczekiwać rewolucji – Isaac Clarke wciąż nie jest przeszkolonym żołnierzem, więc nie dość, że wciąż porusza się trochę niezgrabnie, jego ruchy są lekko ociężałe, to jednak łatwo poczujecie, że twórcy całkowicie przebudowali animacje postaci. Świetnie działa szybkie obracanie, a duże zmiany dostrzeżecie we wszystkich momentach, gdy bohater wskakuje w stan nieważkości. Deweloperzy stworzyli system ruchów od podstaw, by gracze nie czuli frustracji, która mogła pojawić się podczas rozgrywki. Teraz te wszystkie momenty, gdy musimy unosić się w przestrzeni kosmicznej, by następnie rozwiązywać zagadki lub walczyć z przeciwnikami są znacznie przyjemniejsze.

Motive Studio nie chciało zrobić z Isaaca bohatera, który będzie płynnie mordował kolejne Nekromorfy, więc ponownie dobijanie przeciwników na ziemi wygląda trochę pokracznie i czasami trudno wycelować, by nasz protagonista trafił w potwora. Podobnie zresztą wypadają wszystkie akcje, gdy zabraknie nam amunicji lub chcemy ją zostawić na później – ataki ręką nadal wyglądają odrobinę dziwnie i nie zawsze możemy liczyć na oczekiwaną skuteczność.

Twórcy jednocześnie rozbudowali wachlarz broni dorzucając nowe ulepszenia do zabawek, ale znacznie ważniejszą zmianą względem oryginału jest sam system zdobywania oręża. W oryginale wszystkie zabawki kupowaliśmy w stacjach-sklepach – teraz również możemy w nich wyposażyć się w dodatki do sprzętu, leczenie lub amunicję, ale giwery znajdujemy teraz w odpowiednich momentach fabuły. Jest to duże odświeżenie względem oryginału, które zdaniem Motive Studio zapewnia płynniejsze doświadczenie.

Dead Space Remake zaprasza na znaną Ishimurę, ale...

Dead Space Remake

Motive Studio wykorzystując potencjał aktualnej generacji mogło zaszaleć w temacie umiejscowienia wydarzeń. Gracze nie trafią na zupełnie nowy statek, ale USG Ishimura jest teraz jednym wielkim bytem – całą grę przejdziecie od początku do końca bez nawet jednego ekranu wczytywania, a deweloperzy realizując projekt postanowili odrobinę zaszaleć. Podczas gry nawet najwięksi fani serii zostaną zaskoczeni, ponieważ deweloperzy przemieszali niektóre pomieszczenia oraz dodali zupełnie nowe – lokacje były niezbędne do opowiedzenia wcześniej wspomnianych, dodatkowych misji, ponieważ teraz możemy wejść do wcześniej niedostępnych miejscówek, by poznać nową opowieść.

Jednym z wcześniej niedostępnych wydarzeń jest misja poboczna z szukaniem Nicole Brennan – główny bohater w pewnym momencie znajduje nową głosówkę, w której kobieta próbuje naprowadzić swojego ukochanego do odpowiedniego miejsca. Wątek jej poszukiwań napędza fabułę, ale deweloperzy postanowili dodatkowo rozbudować doświadczenie wrzucając graczy w nieznane... a jest to możliwe dzięki rozbudowaniu Ishimury. Na statku znajdziemy nowe lokacje, dzięki którym twórcy mogli zapewnić graczom jeszcze lepsze doświadczenie.

Pozytywne wrażenia zapewnia także fakt, że Isaac Clarke w Dead Space Remake w końcu przemówił – jak zapewne pamiętacie Gunner Wright wcielił się w bohatera serii w Dead Space 2 oraz Dead Space 3 i świetnie spisał się nagrywając nowe kwestie dla bohatera. W odświeżonej „Jedynce” aktor powrócił, by nagrać zupełnie nowe dialogi – to prosty sposób na podbicie wrażeń, ponieważ teraz jesteśmy świadkami lepszej interakcji pomiędzy protagonistą, a pozostałymi postaciami. Twórcy nawet w ciekawy sposób podkreślają rozszerzenie gry – po krwawym początku usłyszycie głos głównego bohatera, który przemawia przez radio do swoich współtowarzyszy niedoli, a jedna z osób odpowiada: „Jak dobrze Cię słyszeć Isaac”.

Dead Space Remake wygląda znajomo, ale...

Dead Space Remake

Dead Space Remake od pierwszej zapowiedzi intrygował oprawą, ponieważ Motive pokazało kilka ładnych ujęć z pozycji – grając zostałem pozytywnie zaskoczony, ponieważ produkcja Elektroników wygląda znakomicie. Zespół odświeżył wszystkie najdrobniejsze detale świata, postaci oraz potworów, a w zasadzie... całość została stworzona od nowa na silniku Frostbite. Kapitalnie prezentują się odrestaurowane Nekromorfy, na których zastosowano system „obierania” – gracz może małymi krokami rozdzielać skórę oraz mięśnie od kości i prezentuje się to wybornie. W trakcie akcji nie zawsze mamy czas przyglądać się przeciwnikom, ale kilkukrotnie podczas testów dałem się zaatakować, by móc po prostu obserwować, jak wyglądają potwory i co dokładnie się z nimi dzieje w trakcie intensywnej rozgrywki. Deweloperzy nie boją się prezentować złamanych kości, chętnie oblewają lokacje krwią, a rozbryzgane bestie przez wybuch mogą ozdobić cały pokój – jeśli oczywiście preferujecie czerwoną farbę.

Studio zmieniło wygląd poszczególnych lokacji, w których możemy znaleźć teraz znacznie więcej detali i różnorodnych szczegółów – są to oczywiście dodatki, które jednak budują odpowiednią atmosferę. W niektórych miejscach deweloperzy zmienili kąty kamery, inaczej prezentują obiekty, a jednocześnie dorzucają dopracowane i nowoczesne oświetlenie, za pomocą którego tworzona jest dosłownie każda scena. Studio podkręciło również efekty wolumetryczne, by Dead Space Remake zapewnił odpowiednią intensywność – i to naprawdę się udało.

Deweloperzy nie zapomnieli także o udźwiękowieniu i podczas opowieści usłyszycie zupełnie nowe odgłosy statku, broni, maszyn oraz oczywiście Nekromorfów. Teraz znacznie lepiej określicie, z której strony nadciągają przeciwnicy, ponieważ deweloperzy dopracowali przestrzenność dźwięku, by podbudować nasze wrażenia. Podczas gry świetnym doświadczeniem było słuchanie, jak piła plazmowa przecina kolejnych wrogów oddzielając ich kończyny lub po prostu nasłuchiwanie kolejnych jęków miażdżonych butem bestii.

W Dead Space Remake zastosowano również ciekawy system nazwany „reżyseria intensywności”, za pomocą którego rozgrywka dostosowuje się do naszych poczynań – deweloperzy w odpowiednim momencie wrzucą do akcji dodatkową bestię, gdy mamy końcówkę życia zadbają o mroczniejsze oświetlenie z odpowiednimi efektami cząsteczkowymi, a od czasu do czasu pomogą nam dorzucając dodatkową skrzynkę z leczeniem. Gra ma zbierać masę informacji od gracza, by stale zapewniać nam atrakcje.

Dead Space powraca jako prawdziwy remake

W ostatnich miesiącach pojawiło się wiele pytań, czy warto odświeżać niektóre przygody. Dead Space jest jedną z gier, która nadal dobrze wygląda w oryginale, ale to co zobaczycie na własnych ekranach w przypadku odświeżenia Motive Studio, przejdzie Wasze najśmielsze oczekiwania. Gra wygląda znakomicie, a twórcy zadbali o to, by opowieść trzymała gracza za gardło i nie dawała złapać większego oddechu. Atmosfera od pierwszej minuty wylewa się z ekranu i nawet w obecności około 15 redaktorów na sali podczas testowania produkcji – czułem niepokój. To miłe uczucie powróciło i szczerze mówiąc chciałem już teraz zgłębić kolejne korytarze Ishimury, by móc odkrywać tajemnice wrzucone do świata przez deweloperów.

Jestem jednak pewien, że Dead Space Remake to prawdziwy remake. Czy potrzebny każdemu? Raczej nie, ale tak to już bywa z każdym odświeżeniem. Jeśli jednak liczycie na powrót serii Dead Space lub oczekujecie przerażającego horroru – będziecie zachwyceni.

Sprawdźcie także nasz wywiad z producentem Dead Space i zapoznajcie się z materiałami z gry.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Dead Space (remake).

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper