New Tales from the Borderlands

New Tales from the Borderlands to wybory, humor, QTE i starcia figurek! Po pokazie gry liczę na hit

Wojciech Gruszczyk | 03.09.2022, 07:00

2K zaprosiło naszą redakcję na specjalny pokaz New Tales from the Borderlands, podczas którego nie tylko mogłem zobaczyć w akcji produkcję, ale przede wszystkim porozmawiać z Lin Joyce – główną scenarzystką Gearbox Software. Po zerknięciu na produkcję i poznaniu szczegółów powiem tylko jedno: dajcie mi już ten tytuł!

Nie mogliśmy liczyć na wielką niespodziankę, ponieważ Amazon przed Opening Night Live wrzucił do swojej oferty New Tales from the Borderlands i przedstawił pierwsze szczegóły. Zapoznałem się z informacjami i od tego czasu czekałem na kolejne atrakcje, bo od lat ogrywam wszystkie produkcje z uniwersum Borderlands i byłem mocno zaintrygowany tym, jak z opowieścią poradzą sobie przedstawiciele Gearbox Quebec.

Dalsza część tekstu pod wideo

New Tales from the Borderlands to nowy początek w znanym świecie

title

Akcja New Tales from the Borderlands została umiejscowiona rok po wydarzeniach z Borderlands 3, jednak nie musicie się obawiać, jeśli nie poznaliście przygody z 2019 roku – Lin Joyce podczas rozmowy potwierdziła, że opowieść została opracowana w taki sposób, by zapewnić atrakcje wszystkim graczom... Nie tylko fanom uniwersum i wiernym łowcom biegającym po Pandorze. Deweloperzy za pomocą tej przygody chcą zapewnić odpowiednie atrakcję szerokiej grupie odbiorców – a może nawet niektórzy fani strzelania przekonają się do całej serii?

New Tales from the Borderlands nie jest oczywiście kolejnym shooterem, a produkcja czerpie garściami z wydanego pierwotnie w 2014 roku Tales from the Borderlands – przedstawiciel 2K na spotkaniu wspomniał, że jest to „duchowy spadkobierca” cenionej opowieści i choć markę przejęło Gearbox (poprzednią grę rozwijało Telltale Games) to jednak w zespole znajdują się deweloperzy, którzy rozwijali pierwsze „Opowieści z Kresów”.

title

New Tales from the Borderlands nie jest jednocześnie kontynuacją Tales from the Borderlands, ponieważ deweloperzy zdecydowali się na nowych bohaterów, zupełnie nową opowieść, ale podczas rozgrywki mamy napotkać na znane postacie czy też trafimy do wcześniej odwiedzanych miejscówek. To w pewien sposób: „samodzielna opowieść”.

Gracze jednak nie będą teraz dowodzić wielkimi bohaterami, którzy chcą przejąć świat lub wpłynąć na trwający od lat konflikt na metropolii Promethea. Zamiast tego pokierujemy „trójką nieudaczników”, którzy chcą wykorzystać trwający konflikt i po prostu na nim zarobić – altruistyczna naukowiec Anu, jej ambitny brat Octavio oraz zaciekła Fran. Trójka bohaterów już od pierwszych chwil z grą skradła moje serce, bo faktycznie wyglądają jak totalnie przypadkowa grupa, która nie poradzi sobie z najprostszym zadaniem... I szczerze mówiąc – oni bardzo pasują do tego świata.

New Tales from the Borderlands to wybory, wybory, więcej wyborów i QTE

title

W prezentowanym fragmencie New Tales from the Borderlands mogłem się przekonać, jak tak naprawdę będzie wyglądać rozgrywka w nowej grze Gearbox. Twórcy nie zamierzają wprowadzić wielkiej rewolucji w młodej serii, więc ponownie podczas rozgrywki będziemy podejmować szereg drobnych decyzji, które zdaniem deweloperów mają wpływać na całą opowieść. W tytule możemy natrafić na kilka zakończeń, które mają się znacząco różnić, a właśnie podejmowane decyzje będą nas naprowadzać na jeden z finałów.

Pod względem gameplayu zobaczymy tutaj klasyczne wybory – od czasu do czasu na ekranie pojawiają się cztery opcje dialogów, dzięki którym możemy zareagować na wydarzenia. Oczywiście czasami nawet brak reakcji jest odpowiedzią, ponieważ cały czas widzimy na telewizorze pasek odmierzający czas do zakończenia akcji, więc podczas rozgrywki naprawdę warto dobrze się skupić – w innej sytuacji możemy mieć sporo problemów.

title

W New Tales from the Borderlands zmierzymy się z „setkami decyzji”, które zapewnią natychmiastowe zdarzenia (przykładowo usłyszymy inny żart lub zupełnie inne dialog), ale jednocześnie każdy wybór może nieść ze sobą długoterminowe konsekwencje, których siłę odczujemy dopiero w późniejszym terminie. Gearbox tworząc przygodę postawiło na dużą regrywalność, co ma być odczuwalne podczas rozgrywki. Trójka bohaterów zaoferuje także dialogi, w których gracz będzie mógł stanąć za jedną ze stron – w prezentowanym fragmencie widziałem, jak pojawiła się opcja poparcia planu Octavio lub Fran i w konsekwencji możemy liczyć na różne wydarzenia.

Gearbox nie stawia jedynie na decyzje – New Tales from the Borderlands to również sporo sekwencji QTE, które mogą zakończyć się krwawą jatką i rozpoczęciem fragmentu od początku. Gracze muszą bardzo rozważnie klikać lub w odpowiednim momencie przetrzymywać przyciski, bo w innej sytuacji bohaterowie mogą po prostu zostać zabici... Sytuacja jednak nie zawsze zaprowadzi nas do rozlewu krwi, ponieważ gdy czasami klikniemy zły przycisk i nie wykonamy QTE w należyty sposób, to otworzymy nową drogę w fabule, podczas której przykładowo usłyszymy nowy żart i historia będzie kontynuowana. Twórcy przygotowali także funkcje dostępności – jeśli nie macie odpowiednich umiejętności, nie radzicie sobie z QTE lub po prostu nie lubicie gry pod presją czasu, to dostosujecie rozgrywkę do własnych oczekiwań.

New Tales from the Borderlands i starcia figurek!?

title

Gdy siadałem do spotkania z przedstawicielami Gearbox Software i 2K szczerze mówiąc oczekiwałem wielu trudnych decyzji oraz sekwencji QTE, ale szybko przekonałem się, że deweloperzy mogą mnie bardzo pozytywnie zaskoczyć. W New Tales from the Borderlands nie zabraknie walki... Figurek.

Octavio w pewnym momencie postanowił zaskoczyć uzbrojonego przeciwnika, więc założył na siebie karton, na ekranie pojawiła się mapka niczym z Metal Gear Solid, dorzucono do tego nastrojową muzykę, której nie powstydziłby się Hideo Kojima, a gdy jego kamuflaż zostaje zniszczony – bohater proponuje przeciwnikowi rundkę w specjalnej mini-grze, w której gracz ma okazję walczyć za pomocą małych postaci. Na początku pojedynku wybieramy jednego z bohaterów, którzy wyróżniają się atakiem, defensywą oraz specjalną zdolnością, by po chwili uczestniczyć w czymś, co przypomina bijatykę. Gracz ma okazję korzystać z kolejnych ciosów, a czasami niezbędne jest wykonanie uniku. 

title

Przedstawiciel 2K podczas pokazu podkreślił, że to „jedna z mini-gier”, a „walki plastikowych figurek” mają rozwiązywać „sytuację o dużej stawce” dorosłych. Deweloperzy nie zapewnią wyjątkowo rozbudowanego systemu, który będzie wymagał od graczy umiejętności – jest to wyłącznie dodatek. Twórcy nawet pozwolą nam omijać kolejne pojedynki, ponieważ jest to opcjonalna aktywność, ale co ciekawe podczas historii możemy nawet natrafić na dodatkowe figurki, które powiększą naszą kolekcję.

New Tales from the Borderlands wyróżnia się przyjemną dla oka oprawą, która naprawdę dobrze pasuje do uniwersum, ale podczas pokazu odniosłem wrażenie, że najważniejszym elementem gry będzie humor. Na każdym kroku mamy okazję uczestniczyć w zabawnych rozmowach i sytuacjach, które powinny spodobać się fanom serii Borderlands.

O New Tales from the Borderlands trzeba pamiętać

Pod koniec października na rynku zadebiutuje kilka ciekawych gier, ale New Tales from the Borderlands powinno szczególnie zainteresować graczy, którzy liczą na ciekawą i zabawną historię przepełnioną mocnymi wyborami. Jest jeszcze za wcześnie, by udzielić ostatecznej oceny, jednak jestem pewien, że Gearbox może bardzo pozytywnie zaskoczyć rozwijając swoje uniwersum o bardzo mocną produkcję.

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper