Shadowgun

Najlepsze gry ze smartfonów, które są niedostępne na stacjonarnych platformach

Bartosz Dawidowski | 28.08.2022, 09:50

Coraz więcej smartfonowych hitów jest szybko przenoszonych na konsole i PC, ciesząc się również na stacjonarnych platformach bardzo dużym zainteresowaniem. Zapotrzebowanie na kieszonkowe granie jest tak wysokie, że wydawcy regularnie przenoszą też gry z konsol na platformy mobilne (najczęściej w mocno okrojonych wersjach). Tym razem bierzemy pod lupę jednak produkcje z innej kategorii: najlepsze wydawnictwa ekskluzywne, tworzone specjalnie z myślą o smartfonach, w które nie zagramy np. na Switch czy PS4.

10. ChuChu Rocket! Universe

Dalsza część tekstu pod wideo

ChuChu Rocket! to gra, którą z pewnością pamiętają posiadacze i sympatycy Segi Dreamcast. Po tym sprzęcie, na który trafiało wiele wspaniałych gier arcade'owych Segi, zostały już tylko wspomnienia, ale nie po logicznej zajawce zwanej ChuChu Rocket! Marka, w której próbujemy uratować myszy przed żarłocznymi kocurami, doczekała się kontynuacji na smartfonach, która wyszła zaskakująco dobrze. Tytuł logiczny (a w zasadzie gra z kategorii "action puzzle") przyciąga do siebie znakomicie rozwiązanym sterowaniem, śliczną grafiką i dobrze zrównoważonym poziomem trudności.

9. Pocket Build+

Trudno znaleźć lepszą grę do relaksowania się, niż Pocket Build+. Rzeczona sandboksowa produkcja pozwala na nieskrępowane budowanie własnych architektonicznych wizji i projektów - bez wymogów fabularnych czy ograniczeń związanych z misjami. Do dyspozycji mamy tu ponad 1000 elementów, z których "sklejamy" nasze smartfonowe imperium. Zaskakująco przyjemna zabawa, idealna na krótkie sesje np. w przerwach szkolnych!

8. Swordigo 

Swordigo to propozycja stara, ale jara (premiera odbyła się w 2012 roku). To jedna z najfajniejszych fuzji RPG, gry akcji i klasycznej, scrollowanej w bok platformówki, jaka istnieje na smartfonach i przy okazji raczej niedoceniana produkcja. Prosta grafika stylizowana na klasykę 2D może odstaje tu od mobilnych tuzów, ale Swordigo nadrabia nie najlepszy aspekt wizualny doskonale rozwiązanym sterowaniem dotykowym, znakomitymi walkami z bossami i dobrze zrealizowanymi i błyskotliwie zaprojektowanymi lokacjami. Polecam tę niepozorna perełkę!

7. Diablo Immortal 

Hejt na Diablo Immortal był przed premierą tego smartfonowego dungeon crawlera, niesamowicie wysoki. Po wprowadzeniu gry do dystrybucji na Google Play i App Store okazało się jednak, że tytuł nie tylko wygląda pięknie, ale też zapewnia zaskakująco przyjemną, uzależniającą rozgrywkę w formie uwielbianej przez fanów serii Diablo. Szkoda tylko, że wydawca postawił na model free-to-play, co wiąże się z dosyć nachalnym oferowaniem mikrotransakcji. Nie zmienia to jednak faktu, że gameplay w Diablo Immortal jest solidny i przyjemny, nawet bez wydawania jednego grosza (w przypadku gdy ignorujemy warstwę PvP). Warto zatem dać Diablo Immortal szansę! Koniecznie na smartfonach, bo wprowadzona już do dystrybucji beta na PC jest po prostu strasznie kiepska.

6. Card of Darkness

Na korzyść Card of Darkness przemawia nie tylko wspaniała estetyka, która wyszła spod ręki twórcy serialu "Pora na Przygodę" (Pendletona Warda). Ta gra to naprawdę przyjemna fuzja roguelike'a, strategii i karcianki. Do dyspozycji mamy tu ponad 50 kart o bardzo ciekawych właściwościach, pięć wybornie zaprojektowanych starć z potężnymi bossami i masę broni, mikstur oraz zaklęć do odblokowania. Gra oprócz zaskakująco głębokiego, dobrze zbalansowanego gameplayu i ślicznej oprawy, posiada również fenomenalną ścieżkę dźwiękową od Stemage. Zdecydowanie warto dać tej perełce z Apple Arcade szansę.

5. Jetpack Joyride 2

Doskonały Jeypack Joyride, który debiutował na platformach iOS, by następnie podbić serca osób preferujących androidowy hardware (i właścicieli wybranych konsol), doczekał się w ostatnich  tygodniach sequela, który jest obecnie dostępny tylko w systemie Apple Arcade. Jetpack Joyride 2 to fantastyczne rozwinięcie idei tego świetnego endless runnera , w którym pędzimy na złamanie karku, zdobywają doskonale pomyślane power-upy i mierząc się z losowo generowanymi przeszkodami. Doskonała miodność, natychmiastowość zabawy i ładna oprawa sprawiają, że trudno się oderwać od fona z odpalonym Jetpack Joyride 2.

4. Pokemon GO

Można naśmiewać się z "infantylnego" stylu Pokemon GO, ale nie zmieni to faktu, że dzieło Niantic stanowiło swego rodzaju rewolucję na rynku gier mobilnych. To w istocie fantastyczny pomysł - gameplay, wzbogacony przez elementy AR, prowadzony jest tu podczas spacerów; ruch fizyczny połączono z zabawą w łapanie i trenowanie poksów. A to wszystko podano w całkiem ładnej oprawie i za darmo (przy czym mikrotransakcje okazały się nienachalne). Gra zresztą wciąż cieszy się bardzo wysoką popularnością (szczególnie wśród młodszych osób). I trudno się dziwić, bo tytuł otrzymuje dosyć regularnie aktualizacje, wydarzenia i nowe funkcje. To wciąż jedna z najfajniejszych smartfonowych propozycji.

3. Fantasian

Wydane w 2 epizodach Fantasian przypomniało o wielkim talencie Hironobu Sakaguchiego (ojca marki Final Fantasy) do tworzenia wspaniałych RPGów. Tytuł z 2021 roku, wprowadzony do usługi Apple Arcade zachwyca energicznie przedstawioną fabułą (choć niespecjalnie oryginalną na tle innych jRPG), ślicznymi lokacjami, stylizowanymi na dioramy i wreszcie bardzo dobrze przemyślanym, nacechowanym taktycznie systemem walki. Warto też posłuchać pięknej muzyki skomponowanej przez Nobuo Uematsu (autora wielu najlepszych utworów z serii Final Fantasy) do tego mobilnego exclusiva, dostępnego na sprzęcie z iOS - nawet jeśli nie zamierzacie w niego zagrać.

2. Shadowgun Legends

Niełatwo jest znaleźć smlartfonową strzelankę FPP, która nie byłaby płytkakak kałuża, albo która nie przypominałaby brzydszej wersji tego, w co już gramy na konsolach stacjonarnych. Dlatego Shadowgun Legends mocno wyróżnia się na tle konkurencji, oferując bardzo ciekawe fabularne misje singleplayer, opcje kooperacji, kilka trybów walk PvP i przy tym zaskakująco dobrze zrealizowane sterowanie i ładną grafikę. Szkoda tylko, że ta gra zapewniająca naprawdę dobrze wykonany gunplay, opiera się na modelu biznesowym free-to-play, czyli na mikrotransakcjach.

1. Monument Valley 1 i 2

Zdaje sobie sprawę, że marka Monument Valley od kilku tygodni jest dostępna również na PC, a nie tylko na smartfonach. Nie mogłem jednak odmówić sobie umieszczenia w tym zestawieniu tych genialnych produkcji, które przez bardzo długi czas pozostały exclusivami smartfonowymi. 

Co tu dużo mówić - obie części Monument Valley prezentują najwyższy poziom w kategorii gier logicznych. Naszym zadaniem jest tutaj poprowadzenie pewnej postaci przez serię poziomów, które przypominają niemożliwe geometryczne figury, znane z obrazów M.C. Eschera, które są pełne optycznych iluzji. Grafika w Monument Valley jest przy tym czarująca - minimalistyczna, ale zachowująca artystyczny sznyt. Z dwóch dostępnych części serii, sequel jest lepszy i bardziej rozbudowany, ale nawet wybierając starsze Monument Valley 1 będziecie się doskonale bawić.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper