Genesis Astat 700

Genesis Astat 700 – recenzja i opinia o fotelu gamingowym. Idealny kompan do rozgrywki

Wojciech Gruszczyk | 30.08.2022, 15:01

Kilka tygodni temu Genesis rozszerzył swoją ofertę gamingowych foteli o nowy model, który nie bez powodu zadebiutował latem. Producent przygotował interesującą bryłę, która ze względu na wykorzystane materiały idealnie nadaje się do rozgrywki w bardzo upalne dni. Co jednak zapewnia Genesis Astat 700? Przeczytajcie naszą recenzję.

W ostatnich tygodniach pogoda nie rozpieszcza mieszkańców naszego kraju: jednego dnia możemy męczyć się z przesadnym upałem, by następnego obserwować prawdziwą ścianę deszczu. W takich warunkach sprawdzałem Genesis Astat 700 – choć wcześniej miałem okazję korzystać z fotela tego producenta, to była to dość klasyczna propozycja przygotowana z eko skóry. Nie będzie raczej dla nikogo zaskoczeniem fakt, że ten materiał nie jest zbyt przyjemny w wykorzystaniu, kiedy za oknami żar leje się z nieba. Zanim jednak przejdę do opisywania wrażeń z użytkowania Genesis Astat 700, warto zerknąć do pudełka.

Dalsza część tekstu pod wideo

Genesis Astat 700 to 18kg dobrze zapakowanego sprzętu

Recenzowany Genesis Astat 700 trafił do mnie w stosunkowo niedużym pudełku – już po otwarciu kartonu zobaczyłem, że każdy poszczególny element fotela został zapakowany z dużą dbałością o detale. Wszystkie części były porządnie zabezpieczone folią bąbelkową lub dodatkowym kartonem, by nie mogły się powyginać lub po prostu zniszczyć podczas transportu. Genesis dorzuciło do zestawu pakiet składający się ze wszystkich potrzebnych śrubek oraz jednego klucza imbusowego – dzięki niemu nie potrzebujemy żadnych dodatkowych narzędzi. W pudełku wylądowała także bardzo prosta instrukcja, która składa się dosłownie z jednej kartki – po jednej stronie otrzymaliśmy szczegóły złożenia, natomiast na drugiej umieszczono informacje na temat funkcji.

Po wyciągnięciu poszczególnych części rozpocząłem składanie, które zajęło mi niespełna 30 minut – na początku do aluminiowej, bardzo lekkiej podstawy montujemy pięć kółek i dokładamy podnośnik gazowy. Następnie do podstawy trzeba zamontować za pomocą sześciu śrubek dwa podłokietniki, by w kolejnym kroku dorzucić metalowy stelaż odpowiedzialny za działanie różnych funkcji Genesis Astat 700. Na koniec pozostaje tylko dopiąć do konstrukcji oparcie, które również potrzebuje trzech śrubek, by już po chwili usiąść i rozpocząć zabawę. Ostatnią częścią montażu jest umieszczenie regulowanego zagłówka – w tym wypadku producent nie zdecydował się na żadne zabezpieczenia, choć element możemy swobodnie regulować. Niestety, nieodpowiednie włożenie części spowoduje jej opadnięcie.

Producent zdaje sobie sprawę, że oczekiwania graczy mogą być różne, jeżeli więc nie zamierzacie montować zagłówka, bez najmniejszego problemu możecie za pomocą dołączonego klucza wymontować szynę, w której miałby się znaleźć.

Złożenie Genesis Astat 700 jest banalne, a za sprawą dokładnych oznaczeń wiemy, w którym miejscu trzeba zamontować odpowiednią śrubę. Tym samym poskładanie fotela nie powinno zająć więcej niż 30 minut i mam wrażenie, że nie będzie sprawiało trudności nawet osobom nieposiadających specjalnych umiejętności do robótek domowych. Ważnym szczegółem jest jednak kwestia montażu przez jedną osobę – odnoszę wrażenie, że w tym wypadku w 90% nie będzie to kłopot, jedynie dołożenie oparcia do podstawy może niektórym użytkownikom przysporzyć trudności, ale ja podparłem części o poduszki i następnie dociągnąłem całość. Jest to możliwe, ale znacznie wygodniej będzie, gdy na sam koniec poprosicie o przysługę drugą osobę.

Rozmiar ma znaczenie? Genesis Astat 700 pokazuje, że tak...

Genesis Astat 700 - cały fotel

Prawdziwa zabawa z Genesis Astat 700 zaczęła się w momencie, gdy już go złożyłem i mogłem przystąpić do konkretnych testów. Szczerze mówiąc byłem ciekaw, jak będzie pracować i jaką wygodę zapewni siateczkowa tkanina PowerFlowPlus, bo po przeprowadzce na początku roku dość mocno doświadczałem ostatnich upałów – nie od dzisiaj wiadomo, że ciało lubi kleić się do eko skóry. W przypadku materiału przygotowanego przez Genesis sytuacja wygląda zupełnie inaczej, ponieważ nawet po spędzeniu kilkunastu godzin w ciągu doby, siedząc na Astat 700, nigdy nie czułem dyskomfortu. Rozwiązanie znakomicie sprawdza się w cieplejsze dni, kiedy żadna część ciała (pośladki / plecy) nie lepią się do materiału.

Komfort użytkowania Genesis Astat 700 nie odbiega od foteli piankowych, nie ulega jednak wątpliwości, że producent powinien zabezpieczyć lub zupełnie inaczej wykończyć siatkę – na rogach materiał jest niespodziewanie ostry, do czego przez kilka dni musiałem się przyzwyczaić i uważać, by się nie podrapać. Ten element wymaga szczególnego dopracowania. Nie jest to również konstrukcja, której się nie czuje, ponieważ nietypową tkaninę nieustannie odczuwamy w trakcie użytkowania – reaguje ona na ciało i dobrze się mu poddaje, lecz jest to zupełnie inne doświadczenie niż w przypadku modeli z pianką.

Genesis Astat 700 - tył fotelu

Muszę zaznaczyć, że bardzo pozytywne wrażenie w recenzowanym Genesis Astat 700 zrobiło na mnie siedzisko, które nie tylko jest wygodne, ale jest całkiem duże (głębokość 50 - 52 cm), dzięki czemu bez najmniejszego problemu podczas rozgrywki mogłem usiąść „po turecku” lub po prostu założyć jedną nogę pod drugą – może i nie jest to specjalnie zdrowe, jednak podczas gry zdarza mi się przyjmować różne pozycje. Ważnym detalem fotela jest dla mnie wysokość siedziska, ponieważ szczerze nie przepadam za wysokimi konstrukcjami – wysokość tego elementu w Astat 700 rozpoczyna się od 44,5 cm (max 51,5 cm), co pozwala naprawdę wygodnie usiąść nawet niższym użytkownikom.

Jak pewnie zobaczyliście na zaprezentowanych zdjęciach, fotel otrzymał bardzo ładny dla oka design – świetnie prezentuje się 8-żeberkowa konstrukcja. Część nie wpływa wyłącznie na doznania wizualne, bowiem firma przygotowała technologię ExoBase, która ma wiernie odzwierciedlać ułożenie kręgosłupa gracza. Jak to działa w praktyce? Właśnie za pomocą tego elementu możemy trzystopniowo regulować nachylenie odcinka lędźwiowego, by wygiąć żeberka bardziej w stronę użytkownika lub w przeciwnym kierunku – w ten sposób konstrukcja mocniej przylega do ciała lub daje nam poczucie większej swobody. Producent nie musiał przygotować poduszki, ponieważ właśnie wspomniana mechanika pozwala w świetny sposób dostosować fotel do oczekiwań. Tutaj oczywiście wiele zależy od naszych preferencji, choć śmiało mogę przyznać, że zmiana ustawień ma wpływ na komfort siedzenia.

Genesis Astat 700 zapewnia dużą personalizację

Genesis Astat 700 - tył z boku

Regulacja głębokości siedziska nie pozostaje bez znaczenia na użytkowanie, a Genesis Astat 700 oferuje także możliwość dostosowania podłokietnika – te są dość szerokie (8-9,5 cm) i miękkie, a dodatkowo możemy zmienić ich wysokość (27,5 – 34,5 cm) oraz ustawienie (lewo, środek, prawo). Podczas pracy często lokuję podłokietniki maksymalnie do góry, ale już w trakcie rozgrywki lubię zmienić ich położenie, by nie wpływały na zabawę – żałuję jedynie, że producent nie zadbał o większą stabilność obu elementów, gdyż ze względu na możliwość ruchu w lewo i prawo, podłokietniki są „nieco luźne”. Twórcy pozwalają również dopasować zagłówek, którego umiejscowienie oraz kąt nachylenia dostosujemy do swojego wzrostu – muszę jednak zaznaczyć, że także w tym miejscu znalazła się siatka PureFlow Plus, która nie jest tak miękka-przyjemna jak piankowe poduszki.

Producent Genesis Astat 700 wykorzystał aluminiową podstawę z 60mm nylonowymi kółkami z powłoką CareGlide i choć waga fotela to 18kg, to możemy nim płynnie poruszać się obok biurka lub przejechać nim do drugiego pokoju. Rekomendowany wzrost użytkownika powinien mieścić się w przedziale 160 - 195 cm, a maksymalne obciążenie wynosi 150kg, ale szczerze mówiąc mieszczę się w obu miarach, więc trudno mi powiedzieć, jak urządzenie będzie współgrać z kimś niższym/wyższym lub cięższym. Bardzo dobrze spisuje się podnośnik gazowy (klasa 4), który wpływa pozytywnie na stabilność konstrukcji – podczas rozgrywki lub pracy nigdy nie czułem, by fotel przesadnie się bujał. Producent zadbał także o możliwość odchylenia, a jego maksymalny kąt wynosi 135 stopni.

Używam Genesis Astat 700 od kilku tygodni i przynajmniej aktualnie cała bryła wygląda niczym nowa – siatka szybko łapie okruszki, lecz nie dostrzegłem, by żaden z elementów się wyginał lub zaczął trzeszczeć... W tym wypadku na pewno nie pojawi się problem z odpadającymi częściami eko skóry.

Genesis Astat 700 to przewiewna propozycja w przystępnej cenie

Genesis Astat 700 - przód z boku

Recenzowany Genesis Astat 700 to pierwszy fotel gamingowy z siatkowej tkaniny, na którym miałem okazję pracować i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony jego przewiewnością. Konstrukcja nie wpływa negatywnie na ciało, które po prostu się nie poci i nie doświadcza efektu „przyklejenia”. Zastosowany materiał nie jest jednak tak wygodny jak pianka, w której możemy się zatopić – tutaj cały czas czujemy pod sobą siedzenie. Dla jednych będzie to plus, dla innych minus, ale producent na pewno powinien przyjrzeć się kwestii ostrych krawędzi i poprawić je.

Świetnie sprawdza się regulowana żeberkowa konstrukcja, szybko doceniłem możliwość wysunięcia siedziska, a design przypadł mi do gustu. Twórcy nie zdecydowali się na niepotrzebne podświetlenie lub rzucającą się w oczy kolorystykę, dlatego w moim odczuciu model wygląda nowocześnie i jednocześnie schludnie.

Fotel Genesis Astat 700 może okazać się dogodną opcją dla graczy, którzy muszą męczyć się w często nagrzanych pomieszczeniach, ponieważ przewiewna konstrukcja zapewnia bardzo przyjemne odczucia.

Cena: 999

Atuty

  • Tkanina PowerFlowPlus idealnie nadaje się do wielogodzinnej pracy lub rozgrywki podczas upałów
  • Przyjemna personalizacja dzięki żeberkowej konstrukcji
  • Możliwość dostosowania głębokości siedziska daje sporo kontroli w trakcie użytkowania
  • Duże i szerokie siedzisko umożliwia dowolne ułożenia ciała
  • Dobre zabezpieczenie poszczególnych elementów
  • Bardzo łatwy montaż 

Wady

  • Siatka ma na rogach ostre krawędzie, które mogą negatywnie wpłynąć na użytkowanie
  • Siedzisko jest twardsze względem piankowych, co nie każdemu przypadnie do gustu
  • Podłokietniki nie są stabilne (ruszają się na boki)

Genesis Astat 700 to ciekawa konstrukcja na upały, ale jednocześnie fotel oferuje kilka przyjemnych funkcji, które pozwalają dostosować poszczególne elementy produktu. Dobra opcja dla graczy spędzających sporo czasu przy biurku.

8,0
Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper