Teenage Mutant Ninja Turtles Shredder’s Revenge

Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge – wrażenia, opinia, playtest. Graliśmy w hit dla fanów Żółwi

Wojciech Gruszczyk | 09.05.2022, 22:30

Fani Żółwi Ninja mogą szykować się na wielką premierę, bo najnowsza produkcja Tribute Games zapowiada się znakomicie. Spędziłem z tytułem kilka godzin, by móc napisać jedno – Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge będzie nostalgiczną ucztą dla wiernych sympatyków tego IP.

Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge było prezentowane na targach PAX East i choć nasza redakcja nie wybrała się do Bostonu, to Cosmocover Team dostarczył do naszej redakcji kod, dzięki któremu mogliśmy sprawdzić ten sam fragment gry. Były to dwie pierwsze misje i choć to sam początek zabawy, to jednak bardzo dobrze pokazł, czego możemy się spodziewać po pełnej wersji produkcji. Tribute Games chce dostarczyć na rynek klasyczne doświadczenie, które szczególnie przypadnie do gustu starszym fanom Żółwi Ninja.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zemsta Shreddera? Gdzieś już to słyszałem...

Teenage Mutant Ninja Turtles Shredder’s Revenge - playtest - 1

Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge nie jest wierną adaptacją znanych przygód lub kontynuacją wcześniej przedstawionych historii. Twórcy postanowili wykorzystać koncepcję „Wojowniczych Żółwi Ninja” z 1987 roku i podczas przygotowania pozycji deweloperzy w bardzo mocny sposób inspirowali się 16-bitowymi tytułami z czasów NES-a. To właśnie z tego powodu gra Tribute Games może i wygląda niczym retro klasyk, to jednak otrzymujemy nową opowieść związaną ze znanymi bohaterami oraz powracającymi łotrami.

Leonardo, Donatello, Michelangelo oraz Raphael powracają, ale bohaterowie są także wspierani przez między innymi Splintera oraz April O'Neil – każda z postaci jest grywalna, a protagoniści wyróżniają się siłą, szybkością oraz zasięgiem ataków. Deweloperzy zadbali również o zróżnicowane ciosy, inne combosy oraz specjalne umiejętności, więc choć prezentowany fragment mogłem ograć w maksymalnie 20 minut, to spędziłem przy grze dobre trzy godziny. W tym czasie sprawdzałem kolejne ataki i po prostu cieszyłem się walką.

To jednak na pewno nie będzie pozycja dla wszystkich graczy – Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge można traktować jako propozycję od fanów dla fanów, ponieważ projekt jest bardzo mocno inspirowany czasami SNES-a i klasycznymi odsłonami Żółwi Ninja. Jak wiadomo na rynku już lata temu pojawiło się kilka beat 'em upów w tym IP, a dodatkowo Leo chętnie wpadał ze swoją ekipą na automaty... I wspominam o tym nie bez powodu, ponieważ najnowszy TMNT oferuje bardzo znane, a dla niektórych pewnie nostalgiczne, doświadczenie, ponieważ Zemsta Shreddera to nowa gra w starej skórze. Tytuł wygląda naprawdę przyjemnie (jak na swoje standardy), ponieważ każda lokacja jest kolorowa, ostra i muszę przyznać, że całość spełnia swoje założenia – w dodatku deweloperzy pamiętali o inspirowanej retro tytułami ścieżce dźwiękowej, która pasuje do całego projektu.

TMNT w (najlepszym) klasycznym wydaniu

Teenage Mutant Ninja Turtles Shredder’s Revenge - playtest - 2

Marka Teenage Mutant Ninja Turtles cieszy się wielką popularnością, ale trudno nie odnieść wrażenia, że IP nie ma większego szczęścia do nowych produkcji. Ostatni film nie podbił wielkiego ekranu, a także nie mogliśmy zagrać w wiele znakomitych gier 3D z czwórką żółwi zajadających się pizzą. To właśnie z tego powodu mam wrażenie, że deweloperzy podjęli naprawdę dobrą decyzję stawiając na retro.

Chwytając kontroler w łapy i zasiadając do Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge czułem, że deweloperzy nie chcieli specjalnie przekombinować zabawy, więc bohaterowie ponownie mają tylko dwa podstawowe ataki, ale gracze mogą łączyć ruchy z unikiem oraz skokiem. Na każdej planszy natrafiamy na przynajmniej kilku bandziorów, a im dłużej gramy, to mamy okazję stanąć do walki z różnymi wersjami przeciwników – nie zabrakło ninja jeżdżących na motorach, biegających z wielkimi tarczami, rzucających różnymi przedmiotami, rażącymi prądem lub nawet małych robotów. Gameplay nie wydaje się specjalnie skomplikowany, co dla jednych będzie przyjemną nutką nostalgii, ale innym może tutaj czegoś brakować.

Teenage Mutant Ninja Turtles Shredder’s Revenge - playtest - 3

Twórcy na każdym kroku uśmiechają się do fanów starszych odsłon Teenage Mutant Ninja Turtles i na planszach znajdujemy pizzę, która może regenerować zdrowie bohaterów lub zapewnia im chwilowe doładowanie mocy. Wykonując celne ataki ładujemy pasek, dzięki któremu aktywujemy umiejętność specjalną – tutaj przykładowo Leonardo kręci się ze swoimi mieczami i zadaje duże obrażenia wrogom znajdującym się w pobliżu. Studio pamiętało nawet o specjalnych atakach, po których rywale zostają rzuceni w stronę ekranu – taki mały element zostanie na pewno ciepło odebrany przez graczy, którzy zagrywali się we wcześniejsze produkcje z tego IP.

Żółwie mogą także wykorzystywać różne elementy otoczenia do ataku, a w samej grze nie zabrakło starć z bossami. Na końcu każdego etapu mierzymy się z większym przeciwnikiem – na końcu pierwszego etapu znalazł się Bebop, a drugą misję kończymy starciem z Rocksteadym. Pojedynki nie są specjalnie wymagające, jednak oczywiście niezbędne jest dobre wykorzystanie wszystkich starć możliwości postaci – każdy badass posiada większy pasek zdrowia, więc niezbędne jest unikanie ataków i wyprowadzenie kontr w odpowiednim momencie.

Bierz znajomych i grajcie w TMNT!

Teenage Mutant Ninja Turtles Shredder’s Revenge - playtest - 4

Esencją Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge wydaje się rozgrywka ze znajomymi, ponieważ tytuł oferuje czteroosobową kooperację offline i online, więc możecie nawet zaprosić znajomych, by wpadli z przekąskami i przez kilka godzin cieszyć się grą na jednej kanapie. Będzie to dobra opcja szczególnie dla graczy, którzy mają wśród przyjaciół fanów chodzonych bijatyk i mogą w taki sposób spędzić przyjemne popołudnie.

Deweloperzy wpadli nawet na ciekawy pomysł, by zapewnić graczom bardzo klasyczne doświadczenie i jednym z trybów gry będzie Arcade – w tej sytuacji od początku do końca rozgrywki nie będziemy ulepszać bohaterów. Ten wariant zapewni znacznie trudniejsze wyzwania względem klasycznego Story, w którym otrzymamy możliwość rozwijania ataków oraz pasków zdrowia postaci. Studio zadbało nawet o trzy poziomy trudności, więc najwięksi sympatycy gatunku mogą szykować się na sporo zabawy.

Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge może odnieść sukces

Nie znamy jeszcze ostatecznej daty premiery Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder’s Revenge, ale jeśli tytuł trafi na rynek z odpowiednią zawartością, to Tribute Games i Dotemu mogą zapewnić graczom znakomitą zabawę. Grupa odbiorców jest wąska, jednak to właśnie oni powinni docenić oprawę, ścieżkę dźwiękową oraz gameplay, bo każdy z tych elementów został zrealizowany w taki sposób, by trafić w gust entuzjastów Żółwi Ninja.

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper