Morbius

Co oglądać w weekend - Netflix, HBO Max, Apple TV+, Amazon Prime, kina

Dawid Ilnicki | 31.03.2022, 22:00

Początek miesiąca to zwykle najciekawszy okres na serwisach streamingowych i tak jest również tym razem. Netflix przygotował kilka niezwykle interesujących premier; powoli rozkręca się również HBO MAX, gdzie będzie można zobaczyć dwa stosunkowo świeże tytuły. Nowości przygotowały również Amazon Prime i Apple TV+.

Netflix

Dalsza część tekstu pod wideo

W tym tygodniu na Netflixa trafiają trzy istotne premiery. Pierwszą z nich jest pokazywana już w kinach w zeszłym roku “Furioza” Konrada Olenckiego, która wzbudziła zainteresowanie widzów. Słusznie, bo mało znany dotąd reżyser pokazał, że można tworzyć dynamiczne, brudne kino akcji, zahaczające o tematy kibicowskie, z dbałością zarówno o kwestie scenariuszowe, jak i rozwój postaci. Sporo mówiło się również o bardzo nietypowej kreacji Mateusza Damięckiego, rzeczywiście jednej z ciekawszych w mainstreamowym polskim kinie ostatnich lat. Obraz trafi do biblioteki w piątek.

Tego samego dnia będzie można obejrzeć również nową produkcję Richarda Linklatera, twórcy m.in. trylogii “Before”, czyli “Apollo 10 ½ ”. Sentymentalna opowieść starszego człowieka, wspominającego czasy, gdy miał 10 lat łączy się tu z fantastyczną relacją z lądowania człowieka na księżycu w 1969 roku. Kluczowe wydaje się tu jednak to, że Linklater wraca w tym filmie do animacji rotoskopowej, którą z wielkim powodzeniem tworzył już w XXI wieku, przy okazji “Przez ciemne zwierciadło”. Jest więc na co czekać.

Trzecią ważną premierą jest “Bańka”, czyli najnowsza produkcja specjalisty od niewybrednego humoru, Judda Apatowa. Twórca ten niedawno zaskoczył widownię, zupełnie innym, poważniejszym obrazem “Król Staten Island”, będącym w zasadzie biografią grającego w nim główną rolę Pete’a Davidsona. W tym filmie z kolei będziemy obserwować losy ekipy filmowej zamkniętej na covidowej kwarantannie, a jednak próbującej zrealizować film. W obsadzie m.in. Karen Gillen, Pedro Pascal, Leslie Mann, Keegan Michael-Kay, Maria Bakalova czy David Duchovny.  

W czwartek w bibliotece pojawią się również dwa wysoko oceniane, a mające już swoje lata seriale historyczne. Mowa o “Białej Królowej” z 2011 i “Białej księżniczce” z 2017 roku. Pierwszy z nich został osadzony w XV wieku i opowiada o wojnie Yorków z Lancasterami. Przeszła ona do historii jako Wojna Dwóch Róż i mocno inspirowała historię starcia Lannisterów ze starkami w prozie George’a Martina. W rolę Elżbieta Woodville, królowej Anglii i żony Edwarda IV wciela się tu Rebecca Ferguson. Druga z serii, również oparta na prozie Philippy Gregory, portretuje końcówkę Wojny Dwóch Róż, a księżniczkę Elżbietę gra Jodie Comer.

W piątek premiera brytyjskiego, post-apokaliptycznego, ale też ewidentnie kierowanego do dzieci serialu “Ostatni autobus”. Z kolei od środy można obejrzeć ciekawy film dokumentalny “Nie ufaj nikomu. Polowanie na Króla Kryptowalut”.

HBO MAX

Początek kwietnia będzie interesujący również na HBO MAX. Na stronę trafia tu bowiem kilka atrakcyjnych tytułów. Pierwszym z nich jest “Legion samobójców: The Suicide Squad” Jamesa Gunna z zeszłego roku. Nie tylko udany powrót do formuły, znanej z mocno krytykowanego filmu Davida Ayera z 2016 roku, ale również ponowne wejście reżysera do wielkiej gry po problemach, zakończonych zwolnieniem z Disneya, do którego jednak bardzo szybko powrócił.

Tego samego dnia, czyli w niedzielę na stronę trafi również zupełnie inny film. Mowa o “Ojcu” w reżyserii Floriana Zellera. Filmie osławionym za sprawą wielkiej roli Anthony’ego Hopkinsa, który niespodziewanie zgarnął za nią Oscara w kategorii Najlepszy Aktor. Wyjątkowo trudny film, bo opowiadający o życiu starszego człowieka, wykazującego już wyraźne oznaki demencji to oczywiście prawdziwy popis aktorski, nie tylko wspomnianego Brytyjczyka, ale również Olivii Coleman i Olivii Williams. 

Dużo mniejszy entuzjazm wywołał ostatnio inny film, który niedawno był w kinach, czyli “Jak wywołałem byłą żonę” z Judi Dench i Danem Stevensem. Miłośnikom slow-cinema gorąco poleca się francusko-gruziński “Początek”, który był w zeszłym roku pokazywany na Nowych Horyzontach. Eksplorujący wątek religii i przemocy obraz debiutantki z Gruzji zaczyna się niestandardowo jak na tego typu kino, bo niezwykle efektownie. Ani obsada, ani też nazwiska twórców nie przyciągają do reklamowanego jako thriller “Girl Next”, które jednak ma całkiem wysokie oceny. Amatorów powtórki z rozrywki z pewnością zadowoli ponowne dodanie takich klasyków jak “Fight Club”.  W piątek rano premierę będą miały również dwa odcinki pierwszego oryginalnego, polskiego serialu HBO Max "Odwilż".

Apple TV+

Interesującą propozycją od Apple TV + jest serial “Kulawe konie”, w którym główną rolę gra Gary Oldman. Wciela się on w Jacksona Lamba, przywódcę grupy agentów MI5, których łączy to, że za swe wcześniejsze wybryki lub zwyczajne ludzkie błędy zostali zdegradowani. Niespodziewanie otrzymają jednak oni szansę na to by się wykazać. Serial oparto na znanej powieści Micka Herrona, rozpoczynającej dość popularny cykl książkowy. Dla Oldmana zaś to powrót do wcielenia znanego choćby z filmu “Szpieg” na podstawie bestsellera Johna Le Carre. Miłośnicy podobnych opowieści powinni więc zainteresować się nową produkcją.

Amazon Prime 

Za sprawą Amazon Prime w Polsce oficjalnie zadebiutuje serial “Wolf like me”, który został przygotowany dla amerykańskiego serwisu Peacock. Reklamowany jest jako połączenie komedii i fantasy, opowiadającej o spotkaniu wdowca z kobietą, skrywającą mroczny sekret. Produkcja, w której głównych bohaterów zagrali Josh Gad i Isla Fisher, zyskała całkiem wysokie oceny widzów. 

Kina

A w piątek kolejny, wyczekiwany film superbohaterski Marvela ze świata Spidermana, czyli “Morbius”. Opowieść o biochemiku, szukającym antidotum na rzadką chorobę krwi, który niepostrzeżenie zaraża się pewnego rodzaju wampiryzmem. W rolę tytułową wciela się tu Jared Leto, który zapewne spróbuje w końcu zatrzymać złą passę po kiepsko ocenianych występach w “Legionie samobójców”, a przede wszystkim “House of Gucci”, który przyniósł mu Złotą Malinę.

Bardzo dobrą obsadę udało się zgromadzić także na planie “Zaginionego miasta”, w którym zagrali Sandra Bullock, Brad Pitt, Daniel Radcliffe i Channing Tatum. Zrealizowana przez braci Nee produkcja zapowiada się jednak na typowe połączenie komedii z filmem przygodowym, w typie niedawno pokazywanej w kinach “Wyprawy do Dżungli”.

Rzadko zdarza się w kinach oglądać anime, a tym razem będzie ku temu znakomita okazja. Świetne oceny zbiera bowiem “Belle” Mamoru Hosody, twórcy choćby wysoko cenionego “Mirai”, oferujące wejście do wirtualnego świata “U”, do którego udaje się główna bohaterka, po to by znaleźć ukojenie po śmierci matki. Trailery wyglądają całkiem interesująco. Poza tym w kinach również dokumentalny “Duch śniegów”, a także niemieckie, niemal trzygodzinne “Fabian albo świat schodzi na psy”, którego akcja umiejscowiona została w czasach Republiki Weimarskiej.

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper