Najlepsze anime 2021 roku. Te serie skradły serca widzów 

Najlepsze anime 2021 roku. Te serie skradły serca widzów 

Kajetan Węsierski | 13.12.2021, 21:30

Kolejny rok powoli dobiega końca, więc nadchodzi czas wszelkiej maści podsumowań i zestawień - ja chciałbym podzielić się z Wami tymi anime z ostatnich dwunastu miesięcy, które zdecydowanie warto nadrobić. 

Wchodzimy w ostatnie tygodnie roku, a to oznacza tylko jedno - zalew podsumowań, zestawień i plebiscytów. Przyszedł bowiem ten okres, w którym będziemy podsumowywać minione miesiące i decydować o najlepszych, najgorszych i pewnie także najbardziej zaskakujących przedstawicielach popkultury. I osobiście muszę przyznać, że naprawdę lubię ten czas - pozwala niejako określić, z czym mieliśmy do czynienia. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Na pierwszy ogień zamierzam wziąć anime - tu bowiem wiele najważniejszych serii dobiegło już końca, a te, które zaczęły się niedawno, swój finał będą miały dopiero w przyszłym roku. Nadarza się więc fantastyczna okazja, aby wspomnieć, jacy przedstawiciele japońskiej animacji najbardziej zapadli w pamięć. Podzielę się z Wami listą tych produkcji, które rządziły w 2021 roku.

Zanim przejdziemy do samego zestawienia, chciałbym podkreślić jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze - niektóre wybory są oczywiście podyktowane gustem i prywatnymi preferencjami. Po drugie - kolejność poniższej dziesiątki jest całkowicie losowa. Nie ma sensu zestawiać ze sobą zupełnie różnych gatunków, bo to zawsze budzi spore kontrowersje. Tak więc… Po prostu zapraszam do lektury! 

Tokyo Revengers 

Pierwsze anime na liście to fenomenalna ekranizacja opowieści o Takemichim Hanagaki - samotnym młodym dorosłym, który właściwie egzystuje bez żadnego nadrzędnego celu. Funkcjonuje jak zaprogramowany i z utęsknieniem patrzy w swoją przeszłość. Wszystko ulega zmianie, gdy pewnego dnia dowiaduje się, iż miłość z lat jego młodości zginęła w katastrofie, a on - na skutek wypadku - zostaje cofnięty wiele lat wstecz. Korzystając z okazji, postanawia uratować życie dawnej ukochanej. 

My Hero Academia (Sezon 5)

Jako fan shonenów nie mogłem sobie odpuścić wspomnienia tu piątego sezonu serii o Akademii Bohaterów. Wiele osób narzeka, że robi się odtwórczo i nudno, ale gwarantuję, że im dalej w las, tym będzie tylko lepiej. Co więcej - ludziom wychowanym na tasiemcach jak Dragon Ball czy One Piece nie będzie to straszne. Fenomenalne podejście do gatunku, które zostało dodatkowo odświeżone o wiele elementów dzisiejszych czasów.

To Your Eternity

Początkowo miałem do tej serii dość ambiwalentny stosunek, nie będę się z tym krył. Po kilku pierwszych odcinkach byłem jednak zachwycony - nie fabułą, a audiowizualną stroną produkcji. Wszystko tu zdawało się dopięte na ostatni guzik, a gdy tam padał śnieg, sam czułem na sobie chłód (choć oglądałem to późną wiosną). Z biegiem czasu również historia zaczęła angażować, więc tak piękna pozycja musi się tu znaleźć. 

OddTaxi

Jedno z największych zaskoczeń roku, serio. Gdy przed sezonem czytałem o „anime traktującym o kierowcy taksówki w świecie antropomorficznych zwierząt”, byłem sceptyczny. Pierwsze odcinki zadebiutowały, a ja byłem wręcz świadkiem tego, jaki moje otoczenie pieje z zachwytu. Nie mogłem się więc dłużej powstrzymywać i… Nie żałuję! Początkowo rzeczywiście było różnie, ale gdy weszły wątki zagadki i dramatu, zaczęło się robić genialnie. 

Tensei Shitara Slime Datta Ken (Sezon 2, Część 2)

Średnio przepadam za rozbijaniem shonenów na sezony (zboczenie z czasów Naruto, Bleacha itd.), a jeszcze mniej lubię, gdy na kolejne fragmenty rozbija się te sezony. Na szczęście w przypadku Slime’a nie musieliśmy długo czekać na nową paczkę odcinków. Historia nabrała wreszcie tempa, a gdy pod koniec pierwszego sezonu robiło się nudno, wreszcie dostaliśmy nieco poważniejsze tony. Obowiązkowy kandydat na tę listę. 

Sonny Boy

Wyobraźcie sobie, że żyjecie sobie normalnie, spokojnie i chłoniecie codzienność, aż nagle… Wasza szkoła zostaje przeniesiona do innego wymiaru. Tak po prostu. Co więcej, wraz z innymi studentami zyskujecie bardzo nietypowe moce, które mogą nieść zniszczenie lub pomoc. Jak je wykorzystać? Cóż, to zależy wyłącznie od Ciebie. A jeśli trudno jest to sobie wyobrazić, po prostu sięgnij po jedne z głośniejszych tytułów sezonu letniego. 

Ranking of Kings

W momencie pisania tego rankingu dostaliśmy „dopiero” pierwsze dziewięć odcinków z 23. To prawda, nie jesteśmy nawet w połowie. Już teraz wiem jednak, że to historia, którą warto poznać. To opowieść o dojrzewaniu w całkowicie odświeżonej formule i z podejściem do tematu, jakiego nie znajdziecie gdziekolwiek indziej. Historia małego króla, który musi panować nad królestwem, choć właściwie nie potrafi nawet poprawnie mówić. Będziecie się śmiać i płakać, warto. 

Kimetsu no Yaiba (Sezon 2)

Pierwszy sezon Kimetsu no Yaiba zachwycił - właściwie jako czytelnik mangi jeszcze przed premierą wiedziałem, że historia mnie porwie. Nie spodziewałem się jednak, że dostaniemy tam aż tak wysoki poziom warstwy graficznej i animacji. Tak się natomiast stało, a co ważne, udało się wszystko podtrzymać także przy okazji filmu kinowego oraz drugiego sezonu (pierwsze sześć odcinków), który jest obecnie emitowany. Kontynuacja przygód w dobrze znanym i lubianym tonie. 

86: Eighty Six

Naprawdę długo przyszło nam czekać na jakieś konkretne anime o mechach. Od kilku lat nic z nowości mnie specjalnie nie zachęcało, a moda na wielkie roboty została zastąpiona tą na isekaie (wątki przenosin do innych światów). Aż tu nagle pojawiła się nietypowa seria oparta na stosunkowo świeżej powieści Light Novel, która choć nie rewolucjonizuje gatunku, to bez wątpienia dokłada do niego swoją małą cegiełkę. 

JoJo’s Bizzare Adventure: Stone Ocean

Największa nowość i produkcja, bez której nie mógłbym puścić tego rankingu publicznie. Oszukałbym i Was i siebie. Najnowszy sezon kultowego już anime na podstawie mangi Hirohiko Arakiego wciąż balansuje na granicy przaśnej komedii, serialu sensacyjnego i produkcji fantasy. Robi to oczywiście w jakości, jakiej próżno szukać gdziekolwiek indziej. Fani JoJo - pozycja konieczna, dalej jest fenomenalnie. 

Shingeki no Kyojin (Sezon 4)

W 2021 roku dostaliśmy także kolejny sezon anime, które w ostatnich latach cały czas plasuje się w czołówce tych najpopularniejszych. Historia o dzieciakach zza muru i wielkich tytanach od dłuższego czasu rozpala serca fanów mangi i anime na całym świecie, a kolejna cegiełka opowieści o Erenie zdecydowanie dowiozła. Teraz pozostaje jedynie czekać na ostatecznie domknięcie całości, do którego dojdzie już niedługo. To od początku prawdziwa jazda bez trzymanki i pewnie tak będzie do samego końca.

Wyróżnienia: 

  • 86: Eighty Six (Cześć 2)
  • Megalo Box (Sezon 2)
  • Shadows House
  • Hanma Baki
  • Blue Period
Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper