Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Kajetan Węsierski | 13.12.2021, 16:30

Marka Resident Evil od razu kojarzy się z branżą gier wideo - oczywiście słusznie. Należy jednak pamiętać, iż przez lata zdążyła wyrobić sobie naprawdę ciekawą pozycję w świecie filmów i seriali. Warto sobie je przypomnieć! 

Materiał powstał przy współpracy z firmą ZOTAC.

Dalsza część tekstu pod wideo

„Resident Evil” to zaledwie dwa wyrazy, a u wielu osób wywołują gęsią skórkę, pozytywne ukłucie nostalgii i ciepło na serduchu. Nic w tym dziwnego - od dekad jest to marka, która w branży gier wideo funkcjonuje na najwyższym poziomie i zdążyła urosnąć do miana ikony popkultury oraz czegoś, co otoczono niejako kultem. Cóż, kluczem oczywiście były wspomniane gry, ale dziś to już nie wszystko.

Przez ostatnie dwie dekady pojawiło się bowiem mnóstwo produkcji, które mogliśmy oglądać na ekranach - tych dużych, jak i mniejszych. Mowa oczywiście o pełnometrażowych filmach, a także serialach, które bazowały na założeniach dobrze znanych z wirtualnych światów. Wszystko w tym segmencie rozpoczęło się w 2002 roku i to właśnie do tego momentu cofniemy się przy okazji naszej podróży. Zacznijmy więc! 

3 grudnia w kinach zadebiutował reboot serii Resident Evil - "Resident Evil: Welcome to Raccoon City". Premiera stała się idealną okazją dla świętującej 15-lecie firmy ZOTAC, która nawiązał współpracę z producentem filmu i przygotował specjalna serie limitowanych kart graficznych ZOTAC GAMING GeForce RTX 3080 Ti i 3070 Ti AMP Extreme Holo oraz flagowych komputerów Magnus One inspirowanych RE. Powstało tylko kilkadziesiąt sztuk tych urządzeń i trafiły one do wybranych twórców z całego świata – jedyna taka karta w Polsce do znanego youtubera - Ziemniaka. Zainteresowani gracze mogą powalczyć o taki sprzęt w konkursie organizowanym przez firmę ZOTAC

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil (2002)

To tutaj wszystko wystartowało. Dokładnie przy okazji tego filmu pierwszy raz dostaliśmy przełożenie licencji Resident Evil na film aktorski. Za reżyserię oraz scenariusz odpowiadał doskonale znany Paul Anderson i wziął sobie za cel, aby trafić zarówno do fanów gry, jak i tych, dla których będzie to pierwsza styczność z marką. Akcja filmu kręci się wokół grupy zaopatrzeniowej - Umbrella Corporation, która potajemnie pracuje nad pewnym wirusem. Gdy ten wydostaje się poza sterylne laboratorium… Cóż, to początek końca. 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil 2: Apokalipsa (2004)

Pierwsza odsłona nie była może hitem największych lotów, ale spodobała się na tyle, że fani raz jeszcze mogli podziwiać na ekranie zjawiskową Millę Jovovich. Nastąpiła tu jednak mała zmiana - choć za scenariusz raz jeszcze odpowiadał Anderson, to reżyserią zajął się tu Axelander Witt. Akcja rozgrywała się niedługo po pierwszej odsłonie, a my mogliśmy obserwować to, jak skończyło się wydostanie zombie z terenów laboratorium… Apokalipsa była dobrym określeniem.

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Zagłada (2007)

Tym razem na kontynuację przyszło fanom czekać trzy lata. Pewne rzeczy są jednak stałe - ponownie doszło do zmiany na stanowisku reżysera (tym razem za sterami usiadł Russell Mulcahy) i raz jeszcze udało się trzykrotnie przebić budżet w box office. Najpierw infekcja laboratorium, później Raccoon City, a tym razem cały świat. Jedyną opcją przeżycia pozostała ucieczka. I na tym skupia się trzecia część sagi. 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Degeneration (2008)

W oczekiwaniu na kolejną odsłonę, rok po „Resident Evil: Zagłada”, dostaliśmy pełnometrażowy film animowany od japońskiego Digital Frontier. Nie nawiązywał on w żadnym stopniu do dotychczasowej aktorskiej trylogii, ale łączył się z uniwersum gier! Co ciekawe, na ekranach mogliśmy oglądać Leona Kennedy’ego oraz Claire Redfield, których chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Miejsce akcji? Lotnisko. Nic więcej nie zamierzam zdradzać! 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Afterlife (2010)

Do filmowej serii wróciliśmy w 2010 roku, a powrót zaliczył także Paul Anderson, który ponownie wziął na siebie zadanie wyreżyserowania filmu. Sukces finansowy poprzedniej odsłony sprawił, że tu budżet mógł być większy. I co? I opłaciło się! Pierwszy film z cyklu Resident Evil, który został wypuszczony w 3D, przebił próg 300 milionów dolarów w box office. Jak widać, poszukiwania ocalałych z krwiożerczej apokalipsy przez Alice (Milla Jovovich) przyciągnęły do kin naprawdę spore tabuny ludzi. Nic więc dziwnego, że…

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Retrybucja (2012)

… Już dwa lata później mogliśmy pędzić do kin na kolejną kontynuację i jeszcze jedno „rozdanie” kart w świecie Resident Evil. W tym przypadku Paul Anderson zaprezentował nam Alice, która coraz lepiej funkcjonuje w świecie pełnym zombie. Daleko jej do wystraszonej kobiety z początków - wydaje się, iż to ona znalazła się na szczycie łańcucha pokarmowego. A wrogowie, którzy mają z nią prywatnie na pieńku, zdecydowanie mogą się obawiać. 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Damnation (2012)

W tym samym roku, zaledwie miesiąc po kinowej premierze „Resident Evil: Retrybucja”, dostaliśmy kolejną pełnometrażową animację. Produkcja była kontynuacją „Degeneration” z 2008 roku i stanowiła pełnoprawny prequel do gry Resident Evil 6, która chwilę wcześniej pojawiła się na rynku. Przygoda została odebrana jako-tako, choć zdecydowanie lepiej niż ostatnie części aktorskiej sagi. Było to miłe przełamanie, którego brakowało. 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: The Final Chapter (2016)

Coś się kończy, coś zaczyna… Rok 2016 przyniósł ostatecznie zakończenie sześcioczęściowego cyklu, w którym oglądaliśmy przemianę Alice oraz jej walkę z Umbrella Corporation. Sagę musiał zwieńczyć oczywiście „ojciec przedsięwzięcia”, a więc Paul Anderson. I tak też się stało. Tym razem budżet był mniejszy niż poprzednio, a przychód wskazywał, że pomimo fatalnych ocen od krytyków, zainteresowanie wciąż było stosunkowo duże. Według wielu całość zasługiwała na znacznie lepszy finisz.

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Vendetta (2017)

Oczywiście zakończenie filmowej sagi nie oznaczało, że żegnamy się z Resident Evil na ekranie - ta wciąż cieszyła się ogromną popularnością na przykład w Kraju Kwitnącej Wiśni. I to właśnie tam do kin trafiła kolejna animacja - tym razem przybliżająca nam to, co działo się w uniwersum gier pomiędzy zakończeniem Resident Evil 6 a początkiem Resident Evil 7. Trudno jednak polecić tę produkcję komuś innemu, niż fanom samej marki. 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Infinite Darkness (2021) 

O ogromnych planach Netlixa związanych z marką Resident Evil mogliśmy czytać już kilka lat temu. Pierwszym owocem współpracy okazał się serial animowany (właściwie miniserial, bo mówimy o czterech odcinkach), którego akcja rozgrywa się pomiędzy czwartą i piątą odsłoną serii gier wideo. Akcja dzieje się w Białym Domu, który staje się celem tajemniczego ataku, co skutkuje wezwaniem jedynej osoby, która będzie w stanie sobie z tym poradzić. 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Resident Evil: Welcome to Raccoon City (2021)

Na sam koniec najnowsza produkcja, od której debiutu minęło zaledwie kilkanaście dni. Oczywiście nie bawiono się tu w kontynuację (co, biorąc pod uwagę odbiór ostatnich odsłon cyklu z Milą Jovovich, było strzałem w dziesiątkę), ale wykreowano nowe podejście. I tym razem twórcy spróbowali zaadaptować historię z gier (pierwszej i drugiej odsłony). Przy okazji prac nad filmem kilkukrotnie podchodzono do wszystkiego od początku, aż w końcu się udało! 

Resident Evil także na ekranach. Filmy i seriale z uniwersum, które mogliśmy oglądać przez lata

Film zadebiutował, a pierwsze opinie wskazują, że choć nie jest to jeszcze dzieło najwyższych lotów i projekt, który powalczy o Oscara, to wciąż stanowi pozytywne odświeżenie po zakończeniu poprzedniej sagi. Potencjał jest, a wielu fanów chwali wierność „growym oryginałom”. Było dobrze, a to prawdopodobnie dopiero początek. I zdecydowanie warto wybrać się do kina, by raz jeszcze zanurzyć się w brutalnym i brudnym świecie pełnym skażonych zombie. 

Fani gier poczują przyjemne odświeżenie po historii od Paula Andersona, a osoby, które nie miały styczności z pozycjami od studia Capcom, mogą przeżyć interesującą przygodę z apokalipsą w tle. To, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, może zadziałać z podwójną siłą. Historia Resident Evil na ekranie jest bardzo długa, więc reboot jest idealnym momentem, by wejść w cały ten świat od zera. Sprawdźcie sami, warto. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper