CD Projekt RED jest zadowolony z Cyberpunk 2077 - to bardzo dobra wiadomość

CD Projekt RED jest zadowolony z Cyberpunk 2077 - to bardzo dobra wiadomość

Mateusz Wróbel | 30.06.2021, 22:00

Prezes CD Projekt RED jest zadowolony z obecnego stanu Cyberpunk 2077 - wypowiedź ta nie brzmi "ładnie", ale daje do zrozumienia, że twórcy skupią się teraz na rzeczach, na które z niecierpliwością czekamy.

Posiadacze PlayStation 5 w wersji Digital Edition mogą nareszcie odetchnąć z ulgą, ponieważ Cyberpunk 2077, po paru miesiącach nieobecności, powrócił do PlayStation Store. To najlepszy przykład na to, że nie warto ufać "cyfrze", bo nigdy nie wiadomo, czy wydawca, czy też założyciele danej platformy nie będą mieli ochoty odciąć nas od jakiejś produkcji, broniąc swojej decyzji w oparciu chociażby o złą optymalizację produktu. Jest to trochę lekceważące podejście, ponieważ trzeba mieć zawsze na uwadze fakt, że niektórzy odbiorcy - nieposiadający w swoim domu sprzętu z napędem - stawiają dane elementy gry wyżej niż płynność rozgrywki.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dobra czy zła informacja?

CD Projekt RED jest zadowolony z Cyberpunk 2077 - to bardzo dobra wiadomość

Było, minęło, więc nie ma co więcej rozwodzić się na temat usunięcia Cyberpunka 2077 z PS Store. Rodzimi deweloperzy znacząco poprawili wydajność swojego oczka w głowie na bazowych konsolach PS4 i XONE, więc osobom, którym najbardziej zależy na rozgrywce w mniej więcej 30 klatkach na sekundę, teraz nic nie stoi na przeszkodzie, aby poznać zjawiskową, przepełnioną emocjami przygodę najemnika o ksywce V.

Tego samego zdania jest prezes CD Projekt RED, Adam Kiciński, który podczas konferencji na GPW Innovation Day stwierdził, że deweloperom nareszcie udało się osiągnąć satysfakcjonujący poziom w zakresie stabilności: 

Cały czas pracujemy nad nowymi patchami. Osiągnęliśmy już satysfakcjonujący poziom w tym zakresie [stabilności – red.]. Pracowaliśmy też nad generalną wydajnością, z tego też jesteśmy dość zadowoleni. Oczywiście usuwaliśmy też błędy i glitche, i to będziemy dalej czynić. Z czasem będziemy wprowadzać poprawki w generalnych systemach, na które gracze zwracają uwagę.

Wypowiedź ta brzmi dość śmiesznie, ponieważ "satysfakcjonujący poziom w zakresie stabilności" powinien być widoczny już w dniu premiery i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, ale wbrew pozorom, wypowiedź polskiego przedsiębiorcy to dobra wiadomość dla graczy, którzy świetnie bawili się przy najnowszej pozycji warszawskiego zespołu. A takich, wierzcie lub nie, jest naprawdę sporo, o czym świadczą fora i kanały - przykładowo - na discordzie zapełnione odbiorcami wciąż rozmawiającymi o smaczkach, bohaterach, jak i samym Night City z Cyberpunka 2077.

Czas na coś innego

CD Projekt RED jest zadowolony z Cyberpunk 2077 - to bardzo dobra wiadomość

Wracając natomiast do sedna tematu, czytając wypowiedź Kicińskiego zaświeciła mi się lampka w głowie sugerująca, że wraz z zadowalającą optymalizacją omawianej dzisiaj produkcji, CD Projekt RED bardziej skupi się na oferowaniu dodatkowej - czy to tej darmowej, czy to płatnej - zawartości. Tytuł pojawił się na rynku pod koniec zeszłego roku, a, jak to zaznaczyli PR-owcy, "darmowe DLC-ki" miały wjechać do Night City na początku bieżącego roku kalendarzowego. Jesteśmy już w jego drugiej połowie, a o rozszerzeniach ani widu ani słychu, co sprawia, że nic nie ciągnie mnie do powrotu do historii V.

Na pierwszy ogień na pewno pójdą kosmetyczne rzeczy. Nie zdziwię się, jeśli już za parę tygodni otrzymamy potencjalne salony fryzjerskie czy bary, w których nie zabraknie mini-gierek, ale czy to wystarczy, aby zachęcić do powrotu do zabawy? Zdecydowanie nie, bo większość osób, które ujrzało już napisy końcowe i wysłuchało ostatnich słów największych kompanów V, z niecierpliwością czeka na rozszerzenia fabularne.

Ciężko obecnie stwierdzić, jakie tematy one poruszą, bo polscy twórcy trzymają wszelkie informacje w tajemnicy. Jasne, swego czasu miał miejsce wyciek DLC z programu Epic Inspector, pozwalającego zarządzać zawartością sklepu Epic Games Store, który niejako podpowiedział, że deweloperzy mają ochotę zabrać nas m.in. do podziemnej lokacji, ale do potwierdzenia tychże wieści przyjdzie nam jeszcze poczekać, bo priorytetem CD Projekt RED powinno być obecnie...

...wydanie next-genowej edycji Cyberpunk 2077 na PS5 i XSX|S. O tej, jak i tej skupionej na Wiedźmin 3: Dziki Gon, nie słyszymy obecnie zbyt dużo, a przypomnijmy, że obie mają zadebiutować jeszcze w tym roku. Lato już trwa, nim się obejrzymy, za oknem zaczną spadać liście, więc jeśli twórcy nie mają zamiaru przekładać dat premier obu produktów, to ich zapowiedź powinna być bliżej niż dalej. Szczególnie dlatego, że licząca mniej więcej 600 deweloperów ekipa CD Projekt RED nie musi już skupiać się przede wszystkim na patchach do CP2077, które poprawiałyby wydajność gry.

Szansa

CD Projekt RED jest zadowolony z Cyberpunk 2077 - to bardzo dobra wiadomość

Podsumowując - ostatnia wypowiedź Adama Kicińskiego nie brzmi zbyt "ładnie" i pokazuje, że twórcy nie byli zadowoleni ze stanu swojej najnowszej gry na premierę. Satysfakcjonujący poziom stabilności w omawianej dzisiaj produkcji sprawi, że rodzimi programiści nareszcie będą mogli w pełni skupić się na tworzeniu dodatkowej zawartości do Night City i next-genowych wydań, co napawa mnie optymizmem.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper