Ace Combat. Ranking najlepszych odsłon serii

Ace Combat. Ranking najlepszych odsłon serii

Igor Chrzanowski | 12.01.2019, 20:01

Już niebawem, po niemalże 5 latach nieobecności, na rynek powróci kultowa marka Ace Combat. Z tej okazji przyjrzeliśmy się poprzednim odsłonom serii, aby wyłonić tą najlepszą i tym samym pomóc Wam wybrać te, które warto sobie odświeżyć przed "siódemką".

1. Ace Combat 04: Shattered Skies

Dalsza część tekstu pod wideo

W Europie gra znana była pod nazwą Ace Combat: Distant Thunder i była jednym z pierwszych ważnych tytułów na wyłączność dla PlayStation 2. Była to pierwsza odsłona serii wydana na tym sprzęcie i czwarta w ogóle. W "czwórce" gracze mieli do dyspozycji ponad dwadzieścia samolotów - część z nich była prawdziwa, część zaś to bajeranckie prototypy będące w produkcji przed wydaniem gry. Ace Combat 04 oferowało sporą kampanię dla pojedynczego gracza z mechanikami pozwalającymi na grindowanie wszystkich maszyn, a do tego tryb wieloosobowy dla dwóch osób na podzielonym ekranie.

2. Ace Combat 5: The Unsung War

"Piątka" również nosiła w Europie inny tytuł niż w innych regionach, dlatego my znamy ją lepiej jako Ace Combat: Squadron Leader. W stosunku do swojego poprzednika, następne dzieło Japończyków nie miało jakoś mocno zmienionej rozgrywki. Do znanej formuły lotniczej dodano tryb Arcade oraz możliwość interakcji z pilotem skrzydłowym, co dało nam kilka fajnych opcji. Zmianie zaś uległ interfejs, albowiem podczas podniebnych zmagań mogliśmy na radarze obserwować poziom życia oponentów.

3. Ace Combat 2

Ace Combat 2 jest kontynuacją jednej z pierwszych gier, które pojawiły się na PlayStation, jakiej Namco nadało nazwę Air Combat. Sequel dostał zmienioną nazwę, aczkolwiek i tak pojawiła się przy nim cyferka 2. Fabularnie tytuł przypomina swój pierwowzór, a więc wcielamy się tu w pilota z pewnego oddziału najemników, który musi zmierzyć się z terrorystami zagrażającym fikcyjnemu kontynentowi o nazwie Usean. Gra ponownie stawiała na model rozgrywki będący swoistą ‘pół-symulacją’. Co to oznacza? Gdy trzeba Ace Combat 2 pokazuje swój realistyczny pazur, lecz gdy może sobie na to pozwolić, balansuje doświadczenie uwydatniając arcade'owe wdzięki.

4. Ace Combat 6: Fires of Liberation

W odróżnieniu od wszystkich poprzednich odsłon, które były tytułami na wyłączność dla konsol z rodziny PlayStation, Ace Combat 6: Fires of Liberation ukazało się tylko na Xboksie 360. Fabularnie "szóstka" kontynuuje motyw konfliktu toczącego się pomiędzy dwoma fikcyjnymi państwami na kontynencie Anean, czyli republiką Emmerii oraz federacją Estovakia. My wcielamy się tutaj w pilota walczącego po stronie republikanów, zaś w trakcie wojskowej kariery śledzimy zarówno postępy samej wojny jak i naszej roli w całym tym bałaganie.

5. Air Combat

Air Combat wyprodukowane zostało przez Namco jeszcze w 1995 roku na PlayStation, kiedy to grafika 3D dopiero raczkowała, a to co zaprezentowała sobą gra, wprawiło w zachwyt i osłupienie niejednego miłośnika tej branży. Mimo dosyć prostej fabuły, opartej jedynie na schemacie walki z terroryzmem, Air Combat doczekało się aż dwóch sequeli - wcześniej pisałem już o  Ace Combat 2, lecz w samej Japonii w podobnym okresie, wyłącznie na automaty, trafiło Air Combat 22.

6. Ace Combat Zero: The Belkan War

W Ace Combat: The Belkan War gracz uczestniczy w konflikcie między państwami regionu Belka oraz tak zwanymi zjednoczonymi wojskami Allied Forces. Sojusz ten składał się z sił z Osean Federation, Union of Yuktobanian Republics, Kingdom of Sapin oraz Republic of Ustio). W tej przygodzie wcielamy się w tajemniczego pilota pracującego dla Repucliki Ustio, a każdy nasz czyn podczas bitw będzie miał wpływ na świat gry. Dlaczego? Ważnym elementem kampanii jest system "Ace Style", który sprawdza jak zachowujemy się wobec neutralnych jednostek latających wokół teatru działań wojenny. Gra "nagradza" nas rangami Mercenary Ace, Soldier Ace lub, Knight Ace i w zależności od tego co zrobimy, pod koniec starcia zmienią się sekwencje FMV oraz dialogi.

7. Ace Combat 3: Electrosphere

Trzeci Ace Combat był zarazem tym ostatnim, który zawitał na pierwszym PlayStation. Niestety Zachodni gracze niebyli zadowoleni z tego, co zaoferowało nam Electrosphere. Mimo, że rozgrywka zachowała swój rdzeń i nadal była świetna, w momencie premiery gra otrzymała dosyć słabe noty, czego powodem była masa wyciętej zawartości względem japońskiej wersji. Pod kątem fabularnym, jest to póki co najbardziej wybiegająca w przyszłość odsłona, gdyż jej akcja dzieje się w 2040 roku - Ace Combat 7 dotyczy zaś roku 2019.

8. Ace Combat X: Skies of Deception

Ace Combat X zostało wydane w 2006 roku na PlayStation Portable i była to pierwsza część marki w kieszonkowym formacie na konsolach Sony. Technicznie zatem jakichś super bajerów tu nie uświadczycie, jednakże widać, że Namco włożyło w tytuł trochę pracy. Niestety pod kątem fabularnym jest to typowy, raczej miałki spin-off pokazujący nam wydarzenia z 2020 roku oczami Alberta Genette'a - tego samego reportera, który prowadzi narrację w Ace Combat 5. Ze względu na ograniczenia w liczbie przycisków na PSP, w tej odsłonie zabrakło nam pomocy skrzydłowego.

9. Ace Combat: Assault Horizon

Akcja wydanego w 2011 roku Assault Horizon przenosi nas o 4 lata w ówczesną przyszłość, gdzie wcielamy się w rolę dowódcy oddziału Warwolf, porucznika Williama Bishopa. Wojskowy budzi się z koszmaru, w którym był uczestnikiem bitwy powietrznej nad Miami, szwadron porucznika jest niszczony, a bohater zmuszony jest stoczyć walkę z piekielnie niebezpiecznym, nieznanym pilotem. Po wybudzeniu się ze snu, Bishop otrzymuje nową misję - jego zadaniem jest powstrzymać szalonego rosyjskiego najemnika, Andreia Markova, którego celem jest wywołanie III wojny światowej. Szaleniec ma to zrobić za pomocą tajemniczej broni o nazwie „Trinity”.

10. Ace Combat: Assault Horizon Legacy

Wbrew nazwie Ace Combat: Assault Horizon Legacy nie jest kontynuacją wyżej wymienionego hitu z 2011, lecz remakiem Ace Combat 2 z czasów PSX'a. Jak praktycznie każda nowsza produkcja na 3DS-a, tytuł wykorzystuje figurki Amiibo, dzięki którym gracze otrzymują dostęp do nowych samolotów. Z racji, że gra miała dość wąskie grono odbiorców na malutkiej konsolce Nintendo, skierowaną ją do wymagających graczy implementując walki z tak zwanymi „asami”, czyli elitarnymi pilotami. 

11. Ace Combat: Joint Assault

Ace Combat: Joint Assault zostało wydane na PlayStation Portable w 2010 roku, czyli aż 4 lata po poprzedniej mobilnej odsłonie. Grę wykonało zapasowe studio zajmujące się marką, czyli Access Games. Deweloperzy podjęli się odważnego zadania i po raz pierwszy w historii serii akcja umiejscowiona została w realnym świecie, około 2009 roku. Wydarzenia w grze podejmują temat obrony Japonii przed niezidentyfikowanymi agresorami, z którymi powalczymy między innymi nad Tokio i San Francisco.

12. Ace Combat Advance

Ace Combat Advance było pierwszym romansem Namco z firmą inną niż Sony. Z racji bardzo małej mocy obliczeniowej i ogólnego charakteru GBA, tytuł nie był standardowym semi-symulatorem, lecz klasyczną samolotową strzelanką z widokiem top-down. Dzieło HumanSoft na Game Boyu sprawowała się całkiem dobrze, aczkolwiek sporym minusem było to, że grę śmiało można było ukończyć w zaledwie 60 minut, gdyż kampania zawierała tylko 12 misji. 

13. Ace Combat Infinity

W czasach przełomu generacyjnego pomiędzy PlayStation 3 a PlayStation 4, Bandai Namco miało, na szczęście bardzo krótki, okres fascynacji grami free-to-play. Przez to ekskluzywnie na PS3 pojawiły się trzy darmowe produkcje od Japończyków, a wśród nich znalazło się także miejsce dla Ace Combat Infinity. Pod kątem samej mechaniki rozgrywki, tytuł był całkiem dobry, gdyż kopiował rozwiązania z Assault Horizon, jednakże cała reszta sprawiała, że epizod ten pozostanie jednym z najbardziej wstydliwych w historii marki. Na premierę AC: Infinity działało wręcz tragicznie, płynność spadała do bardzo małych wartości, przez co ucierpiała przede wszystkim bardzo ładna grafika tegoż dzieła. Model F2P wymusił na firmie cięcia w zawartości i stawianie niezbyt przyjemnych "paywalli" - barier, które wręcz wymuszają płacenie za mikropłatności".

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper