6 gier, które warto mieć na radarze w trakcie Gamescom 2014

6 gier, które warto mieć na radarze w trakcie Gamescom 2014

Paweł Musiolik | 11.08.2014, 17:27

Już jutro pierwsze konferencje w ramach targów Gamescom 2014, a pojutrze hale Koelnmesse zostaną otwarte dla dziennikarzy, którzy będą mieli okazję zobaczyć będące w produkcji gry. A co z osobami nie wybierającymi się do Kolonii? Im pozostaje śledzić informacje w sieci. Jako, że tych będzie niesamowicie dużo, wytypowałem 6 produkcji, które warto mieć na uwadze z różnorakich względów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dlaczego piłka Konami, a nie seria FIFA? Z prostego faktu – Japończycy w tym roku są wyjątkowo powściągliwi w pokazywaniu gry. Kilka zamkniętych pokazów z których wyciekło parę nagrań w słabej jakości. Zwiastun nie pokazujący kompletnie nic z rozgrywki, a wszystko to doprawione wielkimi obietnicami. Już rok temu po zmianie silnika gry zapowiadano, że PES 2014 jest przejściową wersją na PS3 i produkcja, pierwszy raz robiona przez brytyjski oddział studia, swoje skrzydła rozwinie dopiero na konsolach nowej generacji. W Kolonii Pro Evolution Soccer 2015 będzie dostępne w grywalnej formie dla wszystkich zwiedzających hale Koelnmesse. Oczywiści nauczony doświadczeniem wiem, że targowe demo może sporo różnić się od ostatecznej wersji, oczywiście pozytywnie i negatywnie. Jest także cień nadziei, że ujawniona zostanie wreszcie wersja na PS Vita. Może konkurencja pozwoliłaby w takim wypadku ruszyć tyłki w EA i wydać coś innego niż kolejną wersję Legacy.

Geralt mógłby zapaść w długi, letnio-jesienny sen i obudzić się na kilka dni przed premierą trzeciego Wiedźmina, a ludzie i tak byliby tak samo nakręceni na produkcję CD Projekt Red. Dlaczego więc warto mieć akurat ten tytuł na radarze? Z prostego faktu – dobrego nigdy za wiele, a z tego co się orientuję, Kolonia ma zostać przywitana przez polskie studio nowym materiałem z rozgrywki. Co zostanie pokazane? Jak długie będzie wideo i czy zobaczy ja ktokolwiek poza dziennikarzami zaproszonymi na pokaz? Nie wiem, ale mając na uwadze ubiegłoroczny pokaz gry, której daleko było do wersji ukończonej – nawet ja byłem pod wrażeniem tego co pokazano. Więc fani nakręceni na Wiedźmina dodatkowego argumentu nie potrzebują.

Hideo Kojima wraca do Europy po kilku latach przerwy. Po co? By pokazać nam kolejny (i prawdopodobnie obszerny) fragment rozgrywki z świadectwa upadku Big Bossa. Japończyk wie, że w dzisiejszych czasach gracza trzeba mocno angażować w promocji gry. Dlatego obiecano nam obszerny materiał, miejmy nadzieję, że tak dobry jak ten pokazany w Los Angeles. Liczę także na ujawnienie daty premiery tej produkcji, jeśli nie dokładnej co do dnia, to chociaż orientacyjnej (byleby nie Q1 2015). Miło byłoby także usłyszeć o nowym Metal Gear Online, ale to już życzeniowe myślenie. Trzymając się faktów - wszyscy czekamy na materiały z jednej z najlepiej zapowiadających się gier na konsole tej generacji.

 

Produkcja Ubisoftu wskoczyła na listę w trybie awaryjnym, ale zasłużenie. Do tej pory karmieni byliśmy materiałami z gry, nie będąc pewnymi czy to faktyczna rozgrywka, czy powtarza się casus "Patrz Psów", gdzie wodzono nas za nos przez bardzo długi okres. Francuzi wespół ze Szwedami mają okazję więc udowodnić, że różnic graficzna między pierwszymi pokazami z E3, a faktyczną rozgrywką nie będzie aż tak znacząca. Oczywiście mam na uwadze, że wersja na PC może wyglądać najlepiej i to mnie kompletnie nie zdziwi, ale nie chciałbym zaliczyć opadu szczęku i późniejszej zgryzoty. Warto także zaznaczyć, że The Division pokazywane będzie na Xboksie One z racji umowy między Ubi a Microsoftem.

To co koty/hardkorowcy/masochiści (niepotrzebnie skreślić) lubią najbardziej. From Software wraca w ofensywnie usposobionej grze. Żegnajcie defensywne podchody z ogromną tarczą i modlitwą na ustach by przetrwać kolejne ataki wrogów. Strzelba i coś co wygląda na połączenie kosy z ogromną brzytwą to nasi nowi przyjaciele. Oczywiście nie można zapominać o tym, że gra nadal będzie bezlitosna i każdy nasz błąd potraktuje niczym najsurowszy ojciec karcący swe dziecię mając nadzieję, że wyniesie z tego odpowiednią naukę. Czekamy na targi, gdyż Bloodborne ma być pierwszy raz dostępny dla szerszej widowni, a to oznacza setki, jeśli nie tysiące nagrań wideo osób mierzących się z tym tytułem. A jak wiadomo - każdy gra inaczej, więc i śmierć przychodzi w różnoraki sposób.

Na sam koniec zostawiłem tę nieszczęsną produkcję Evolution Studios. Dlaczego właśnie ten tytuł? W trakcie targów E3 pokazano nam materiał ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Zaznaczono wtedy, że ten element gry znajduje się we wczesnej wersji i brytyjskie studio musi porządnie nad nim przysiąść. Jednak już wtedy mówiąc kolokwialnie - wszystkim opadły kopary. Potraficie sobie wyobrazić jak będzie ten aspekt graficzny wyglądał w ostatecznej wersji? Ja nie, dlatego potrzebne są materiały wideo wypuszczone w sieć oraz opinię naocznych świadków.

Paweł Musiolik Strona autora
cropper