Retrogranie: Suikoden V

Retrogranie: Suikoden V

kalwa | 01.06.2014, 10:36

Suikoden V często określana jest jako przykład gry z bardzo dobrą fabułą, szczególnie w gatunku jRPG, który pełny jest motywów o jednostkach ratujących świat. Twórcy Suikoden inaczej podeszli do tematu woląc zwrócić się stronę opowieści opartych na faktach.

„Piątka” zaczęła powstawać jeszcze przed „czwórką” jako część poboczna. Reżyserem gry został Takahiro Sukiyama, który dotychczas nie miał z serią do czynienia. Scenariusz napisał Kazyoshi Tsugawa, który to samo zrobił wcześniej na rzecz The Sword of Etheria. Tak jak w każdej dotychczasowej części, fabuła Suikoden V oparta jest na jednej z klasycznych opowieści chińskich. Chodzi o Opowieści znad brzegów rzek, która opowiada o grupie siedmiu banitów tworzących 108 osobową armię. Podobną sytuację obserwujemy w każdej części gry, gdzie zdobywamy sojuszników poprzez wykonywanie różnych zadań. Więcej o nawiązaniach do Opowieści znad brzegów rzek, możesz przeczytać tutaj w drugim akapicie tekstu. Fabuła piątego Suikodena zabiera nas w wydarzenia osadzone po „czwórce”, ale przed tymi z „jedynki”. Akcja opowieści dzieje się w królestwie Falena i skupia się na intrygach politycznych, oraz wewnętrznej przemianie księcia, który jest głównym bohaterem gry. Celem twórców było stworzenie bohaterów o niezwykle ciekawych historiach, co jednocześnie przekładało się na bardziej interesującą fabułę gry. Ostatecznie, po tym jak zespół zaprezentował materiały z gry, zdecydowano że tytuł zostanie kanoniczną odsłoną serii.

Dalsza część tekstu pod wideo

Rozgrywka piątej części polega w większości na tym co znamy z poprzedników. Nowych bohaterów rekrutujemy poprzez rozmawianie z odpowiednimi osobami, oraz okazjonalnie wykonywanie zadań pobocznych. W odwiedzanych miastach możemy również ulepszyć naszą broń, nauczyć się nowych umiejętności czy zrobić zakupy. Mapa świata wygląda tym razem standardowo. Przemierzamy ją głównie na piechotę, walcząc z przeciwnikami w losowo następujących walkach. W przeciwieństwie do Suikoden IV, w starciu uczestniczyć może sześciu zawodników. Możemy ustawiać ich w różne formacje, co wpływa na zmiany statystyk dotyczących na przykład obrony przed atakami czy wpływa na wspólne ataki specjalne. Oprócz ludzi uczestniczących bezpośrednio w walce możemy umieścić do czterech w czymś w rodzaju wsparcia. W zależności od ich funkcji wspierają nas poprzez leczenie, czy możliwość zakupienia przedmiotów bez konieczności odwiedzania miasta. Oprócz tego w grze pojawiają się bitwy, które łączą w sobie walki na lądzie i wodzie. Całość opiera się na zasadzie gry w „papier, nożyce i kamień”, gdzie odpowiednimi jednostkami atakujemy wrogą armię. Powróciły również pojedynki, w których walczymy na podobnej zasadzie, z tą różnicą że odpowiednią akcję wykonujemy na podstawie tego co mówi oponent. Twórcy chcieli sprawić, żeby gra była bardziej przystępna, dlatego powrócili do rzutu izometrycznego. Według reżysera jest to również powrót do korzeni i tego z czym kojarzy się seria.

Muzyka do gry została skomponowana przez Norikazu Miurę oraz Miki Higashino. Wiele z utworów to remiksy oraz utwory nawiązujące do twórczości Hagashino dotyczącej dwóch pierwszych części serii. Wind of Phantom brzmiący podczas filmu otwierającego został w całości stworzony przez Yujiego Toriyamę.

Suikoden V dobrze się przyjął wśród krytyków i graczy, ale niestety źle się sprzedał. Doceniono przede wszystkim fabułę, mimo iż jej tempo było raczej powolne. Pochwalono zmiany względem „czwórki” oraz nawiązania do klasyków z pierwszego PlayStation. Narzekano z kolei na grafikę, której poziom był nierówny. W 2006 roku IGN okrzyknęło piątego Suikodena grą z najlepszą fabułą na PlayStation 2.

Jeśli chcesz się przekonać jak książę radzi sobie z tym, że nie może zostać królem pozostaje Ci zagrać w wersję na PlayStation 2, bowiem do tej pory gra pojawiła się tylko na tej platformie.

cropper