PS Site Planet: Z DualShockiem wśród zwierząt – Świnie

PS Site Planet: Z DualShockiem wśród zwierząt – Świnie

Jaszczomb | 10.05.2014, 13:35

Świnie to jedne z najbrutalniejszych zwierząt elektronicznej rozrywki, żadne tam źródło mięsa we wszelkiej maści RPG-ach. Dziś zajmiemy się chrumkającą przemocą z zakręconym ogonkiem i piłą mechaniczną.

Weekend majowy minął, ale wykład o pająkach się odbył, więc nadrabiamy zaległości, drodzy studenci, bo sesja tuż tuż. Dziś zajmiemy się zaś nieco mniej strasznymi zwierzątkami. Te urocze wieprzki otrzymują zaskakująco brutalne role, ale należy im się w odwecie za tony pochłanianej wieprzowiny na całym świecie. Jak dobrymi są graczami i czy ujrzą kiedyś niebo? Zapraszam.

Dalsza część tekstu pod wideo

 

ŚWINIE

Wbrew obiegowej opinii, facet to nie świnia. Świnia to świnia. Udomowiony ssak świniokształtny wywodzący się od dzika. Pomimo swojego charakterystycznego kształtu, świnie mylone są często z europejskimi gniazdkami elektrycznymi, ale wystarczy odrobina uwagi, by zauważyć brak uziemienia w ich ryjku. Prądem nie kopnie, ale narażacie się na kompromitację w oczach warchlaka – świnie są mądrzejsze od psów, chociaż nie spojrzą nigdy na Was z góry (bo mogą patrzeć tylko przed siebie).

Każda świnia przy mnie krzyczy

– Trybson, ostry dzik

Mądrość ludowa głosi, że świnia nie zobaczy nieba, chyba że stanie na sztorc. Tutaj jednak nigdy nie ma pewności – świnia nie wie, czy ktoś chce jej pokazać chmury, czy zaraz nie zacznie się kręcić u Turka, by wylądować w kebabie. Nie przerabiajmy ich jednak pochopnie na gulasz czy inne bekony, gdyż mogą uratować kiedy nie mamy znajomego do konsolowej kooperacji:

Badania dowodzą, że statystycznie tylko jedna na trzy świnie jest w stanie zdać na budowlankę. Reszcie pozostaje wieść życie na bezrobociu, chociaż nie jest to zupełnie nudna egzystencja – orgazm świni potrafi trwać nawet pół godziny. Co z resztą dnia? Tutaj bardziej skupiają się na jedzeniu niż joggingu, ale warto zaznaczyć, że świnie się nie pocą. Spocony jak świnia? To komplement!

Czas na najważniejsze role świń na konsolach PlayStation. 

A zaczniemy od...

Hogs of War

Kto by chciał sterować armią robali? W Hogs of War gramy zaprawionymi w boju żołnierzami z prawdziwego zdarzenia. Dreptająco-chrumkający zabójca z arsenałem strzelb, granatów i bazook być może nie zrobił zrobił takiej kariery jak Wormsy, ale do kwików, obszernych map i przezabawnych one-linerów wraca się nader przyjemnie nawet dziś, po 14 latach od premiery na PSX.

 

Duke Nukem Forever

Książę zmaga się z świńskim wymiarem sprawiedliwości od zawsze. Wielkie, umięśnione, humanoidalne dziki nienawidzą rasy ludzkiej, witając każdego napotkanego człowieka wystrzałem shotguna czy wyrzutni rakiet. W najnowszej odsłonie, przypakowany i z gołą klatą szeregowy Pig Cop wygląda groźnie jak nigdy. Ale czasem… czasem chce powrócić do korzeni i potaplać się w błotku:

 

Don’t Starve

W Don’t Starve niemal wszystko próbuje zabić gracza i wielu początkujących graczy osiedla się nieopodal osady świń. Te pomagają odeprzeć atak wroga, po nakarmieniu pomagają w prostych czynnościach i dają ogólne poczucie bezpieczeństwa…. do czasu. W końcu nadejdzie pełnia, a wtedy jednobrewe knury zamieniają się w Świniołaki (Werepigs). Wpadają w furię, atakując wszystko dokoła i na drugi dzień niby nic nie pamiętają. Akurat.

 

Enslaved: Odyssey to the West

Pigsy może nie do końca jest świnią, ale bardzo się stara. Oddany przyjaciel, niepoprawny kobieciarz (zarywał to Trip!), a w DLC Pigsy's Perfect 10 mamy okazję się w niego wcielić. Posiada uroczego pomagiera, posługującego się wyłącznie emotkami Trufflesa, i to jedna z tych postaci, które rzeczywiście można polubić, mimo wielu wpadek:

 

Beyond Good & Evil

Ciężko napisać cokolwiek o postaci Pey’ja bez zdradzania fabuły BG&E. Stańmy więc na tym, że jest to „wujek” i opiekun głównej bohaterki Jade, opiekujący się sierotami we własnoręcznie zbudowanej latarni na małej wyspie. Niezrównany mechanik (acz nie lubi prowadzić) dostarczający coraz to nowych gadżetów i gwiazda najpopularniejszej grafiki zapowiadającej sequel (ile to już lat czekamy?):

 

Angry Birds

Zielone świnki postanowiły kiedyś urozmaicić swój jadłospis o jajecznicę i od tamtej pory wszystkie ptaki świata Angry Birds poświęcają swe życie lotom kamikaze na przybytki pechowych prosiaków. Czy zaślepione zemstą wściekłe ptaszyska kiedykolwiek odpuszczą? Przecież w końcu świniaki będą musiały zacząć się bronić, choćby w odległej galaktyce:

 

Manhunt

Po uroczych świnkach, wykład zamkniemy uroczym psychopatą. Manhunt pozwala na tak wesołe akcje jak duszenie plastikową torebką, otworzenie czaszki łomem czy okładanie baseballem do skutku. Ogień trzeba zwalczać ogniem (z większymi problemami psychicznymi), stąd na naszego bohatera zaczyna polować Piggsy, przebrany za świnię brutal z piłą mechaniczną. Prawdziwy ostry dzik, w którego możemy się zresztą sami wcielić:

 

...

Na dziś to tyle. Któryś z przykładów zaciekawił Was na tyle, by sprawdzić grę? A może macie innych faworytów, którzy się tutaj nie znaleźli? Macie dziś na obiad kotlety wieprzowe? Dajcie znać po zajęciach w komentarzach.

Nie zapominajcie stale poszerzać horyzontów wiedzy, nawet tej o smaku bekonu!

Dr Antoni Jaszczomb

Jaszczomb Strona autora
cropper