10 podróbek konsol

10 podróbek konsol

Bartosz Dawidowski | 30.06.2018, 20:00

Czy wśród naszych czytelników jest ktoś, kto chociaż raz nie widział na straganie cuda zwanego PolyStation? Chińskie podróbki konsol na stałe wpisały się w polski krajobraz (chociaż od pewnego czasu policja robi z tym porządek). Pora zatem na podjęcie tego trochę śmiesznego i trochę strasznego tematu.

Chiny obecnie się zmieniają i mierzą znacznie wyżej niż dawniej, tworząc własne, coraz mocniejsze marki. Dawniej było jednak inaczej - mieszkańcy Państwa Środka łamali prawa autorskie na potęgę. Przed wami 10 najbardziej spektakularnych przykładów tego, jak chińscy "przedsiębiorcy" próbowali żerować na popularności znanych konsolowych marek.

 

10. Mini PolyStation 3

Rodzina konsol PolyStation okazała się tak popularna, że biznesmeni z Państwa Środka nie mogli odmówić sobie ich kolejnych odsłon. Jedną z nich było Mini PolyStation 3, który oczywiście miał udawać PS3. Sprzęt był o tyle ciekawy, że został wyposażony w... ekran LCD. Szczególnie pocieszna jest miniaturowa podróbka DualShocka. Rzecz zapewniająca poprawną ergonomię chyba tylko dla 5 latków. 

Tu trzeba powiedzieć, że to chyba najgorsza podróbka konsoli w historii. Sprzęt zasilany 3 bateriami AAA był w stanie odpalić tylko jedną grę (zamiast siedmiu), która trafiła wcześniej na Neo Double Games, czyli podróbkę DS-a.


 


9. Neo Double Games

Takiej żenującej podróbki nie pamiętają najstarsi górale. Sprzęt udający nieudolnie Nintendo DS był w stanie odpalić tylko 4 tragicznie wyglądające gry ("Street Fighter" to wyjątkowy strzał w pysk, co możecie zobaczyć na filmiku poniżej). Przy czym drugi ekranik hardware'u w ogóle nie działał (był atrapą), nie wspominając o wielu fałszywych przyciskach. Dramat.


 


8. Power Player Super Joy III

76 TYSIĘCY gier w zestawie! Szaleństwo! I to na Nintendo 64! Czekajcie... to tylko podróbka kontrolera poczciwej konsoli Ninny (w rzeczonym kontrolerze umieszczono wszystkie podzespoły konsoli, czyli... NES-a). Skandal i zaprzaństwo!


 


7. PX-3600 (aka DEXK X)

Pierwszy Xbox również doczekał się swojej podróbki. Pomimo podobieństw w wykonaniu obudowy Chińczycy nie pokusili się tutaj na żadną ekstrawagancję. Sprzęt tradycyjnie odpalał tylko starocie z NES-a (sztuk 60). Trzeba jednak przyznać, że sprzęt opakowano całkiem gustownie (jak na standardy chińskich podróbek). 

 


6. Chintendo Vii

Oto jedna z ładniej wykonanych podróbek konsol. Chodzi oczywiście o klon Nintendo Wii. Jak łatwo się jednak domyślić sterowanie ruchowe w wykonaniu Chintendo Vii jest tragicznie słabe.

Co chyba najśmieszniejsze: ta podróba była nawet reklamowana w chińskiej telewizji. Cóż, przez wiele lat w Państwie Środka nie można było dystrybuować konsol zagranicznych producentów, co doprowadziło do takich wynaturzeń jak Chintendo.

 


5. P1-4000 Game Station

Kultowe PlayStation 2 też doczekało się swojej podróbki. W tym konkretnym przypadku Chińczycy próbowali skopiować design PS2 Slim. Po kupnie sprzętu łapało się oczywiście zonka, tak jak w przypadku większości "klonów". Okazywało się bowiem, że de facto mamy tu do czynienia z odtwarzaczem plików wideo, audio i e-booków. Jeśli chodzi o gry, to P1-4000 Game Station było w stanie odpalić tylko tytuły z pierwszego PlayStation.

 

 

4. PolyStation

Z PolyStation zetknęła się pewnie większość graczy z naszego kraju, mających trzy kreski na karku. Ta podróba była bowiem szeroko dostępna na wszelkich targowiskach i giełdach. Chińczycy w tradycyjnym dla siebie stylu upodobnili obudowę sprzętu do znacznie mocniejszej konsoli, w środek wrzucając "truchło" w postaci bebechów antycznego już w tamtych czasach NES-a. Zdziwko niektórych rodziców, którzy kupili takiego "Plejstejszona" swojej pociesze musiało być poważne po odpaleniu pierwszych gier z zestawu...


 


3. PXP-2000

Zdarzały się i całkiem udane podróby z Chin. Jedną z nich jest sprzęt nazwany "PXP-2000", który podskakiwał oczywiście pod popularność PSP (a w zasadzie pod PSP Go). Sprzęt oczywiście nie odpalał tytułów z tego kultowego handhelda Sony, ale za to nie miał problemów z obsługą ROM-ów z Game Boyów, SNES-a i Megadrive'a poprzez wbudowany emulator. Ciekawa przenośna zabawka.


 


2. Treamcast

Jedna z lepszych i ciekawszych konsolowych podróbek! Treamcast robił dokładnie, to co opisali Chińczycy na pudełku - faktycznie odpalał gry z Dreamcasta. A do tego pozwalał na namiastkę rozgrywki mobilnej, dzięki ekranikowi LCD. Pod obudową sprzętu skryto bebechy z autentycznych Dreamcastów, dorzucając modchip, zdejmujący blokadę regionalną. Ciekawa (i oczywiście nielegalna) zabawka...

 


1. Pegasus

Ten sprzęt zmotoryzował - tfu! - skonsolizował Polskę! Prawie jak Fiat 126p. W 1991 roku Pegasus może i był już przestarzały, gdy w domach lądowały takie mocarne sprzęty jak Amiga 500, ale stanowił dla dziesiątków tysięcy osób pierwszy kontakt z konsolowym graniem. Pegasus był oczywiście podróbką kultowego NES-a, zapewniając dostęp do takich klasyków jak np. Duck Hunt. Za spopularyzowanie tego "klona" NES odpowiadał Marek Jutkiewicz wraz z kolegą Dariuszem Wojdygą, którzy zauważyli, że w Tajlandii aż roi się pod podobnych, bardzo tanich podróbek. Przedsiębiorcy wykorzystali lukę w polskim prawie autorskim i rozpoczęli sprzedaż Pegasusów. Reszta jest historią.

O Pegasusie świetny materiał na YouTube przygotował ARHN.EU, polecam obejrzeć.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper