10 najlepszych odsłon serii Call of Duty

10 najlepszych odsłon serii Call of Duty

Igor Chrzanowski | 19.05.2018, 19:00

Seria Call of Duty liczy sobie już kilkanaście długich lat, na przestrzeni których to co roku otrzymujemy nową przygodę osadzoną czasami w klimatach historycznych, czasami współczesnych, a niekiedy nawet i w przyszłości. Dziś przyjrzymy się każdej z nich i wyłonimy tę najlepszą.

Dzisiejsze zestawienie przygotowaliśmy z okazji zapowiedzi bardzo dziwacznego Call of Duty: Black OPS IIII, który to z miejsca stał się bardzo hejtowany za eksperymentalne rozwiązania – ale czy słusznie, przekonamy się podczas premiery. Odnośnie samej listy, stworzenie jej było ciężkim zadaniem, bo jak wiecie, zawsze uwzględniamy tu zarówno oceny recenzentów jak i fanów.

Dalsza część tekstu pod wideo

W przypadku marki CoD, jest to praktycznie niemożliwe do wykonania, bo nawet gdy tytuł zbiera oceny na poziomie 80-85%, gracze oceniają go na 3/10. Zapraszamy was zatem do komentarzy, abyście i wy wymienili Wasze ulubione odsłony CoD-a.

10. Call of Duty: WWII

W zeszłym roku największa marka strzelanin powróciła do korzeni, dzięki czemu odzyskała uwagę i szacunek wielu starszych fanów. Po wielu latach tęsknoty, znów mogliśmy przeżyć D-Day, wcielić się w żołnierza podczas II Wojny Światowej i przy okazji przekonać się, czy te wszystkie obietnice o wiarygodności historycznej, zostały spełnione. Na takiego CoD-a czekaliśmy od bardzo dawna i chyba było warto.

9. Call of Duty: Black Ops II

Black Ops II zabrał nas do przyszłości – dosyć mrocznej, gdzie Stany Zjednoczone prowadzą tak zwaną Zimną Wojnę z Chińską Republiką Ludową. To dla świata jeden z najgorszych scenariuszy, bo w rzeczywistości, mógłby doprowadzić do prawdziwej apokalipsy. Designerzy CoD-a zdecydowali się poruszyć ten aspekt w 2025 roku i wrzucić nieco futurystycznych bajerów. Zwłaszcza do trybów wieloosobowych.

8. Call of Duty: World at War

Po bardzo udanym Modern Warfare, deweloperzy CoD-a wrócili na chwilę do II Wojny Światowej, którą ukazali tym razem w niezwykle brutalny sposób – tak, jak powinno się to robić. Był to także jeden z najważniejszych punktów zwrotnych dla serii, albowiem to właśnie w tej odsłonie zadebiutował tryb „Zombie”, który stał się nieodłączną esencją trybów wieloosobowych w każdym następnym Call of Duty.

7. Call of Duty 3

Activision podjęło w 2006 roku bardzo dziwną, z punktu finansowego, decyzję. Dlaczego? CoD od samego początku jawił się bardziej jako gra typowo pecetowa, gdyż „jedynka” pierwotnie pojawiła właśnie wyłącznie tam, a dopiero mniejszy port trafił na PS2. Jednakże parę lat później Treyarch stworzyło tytuł, który był ekskluzywny dla konsol – wylądował na PS3, Xbox 360 i nawet na PS2, ale do dziś nie ma go na komputerach osobistych. Być może kierowano się wtedy tym, że szykowano solidne CoD 4: MW i cięto koszty, bo na PC seria nie notowała zbyt dobrych rezultatów. Ah no i nie możemy zapomnieć o polskim epizodzie w jej kampanii fabularnej!

6. Call of Duty: Modern Warfare 3

Cykl Modern Warfare doczekał się w 2011 roku swojego kulminacyjnego punktu, który swoim rozmachem przebił chyba wszystko, co widzieliśmy w serii do ówczesnej pory. Inwazja na Nowy Jork, aż 16 napakowanych akcją misji, akcja ukazana z wielu różnych perspektyw, ścieżka dźwiękowa od Hansa Zimmera i jeszcze bardziej dopieszczone multi sprawiły, że MW3 było bardzo fajnym zakończeniem cyklu. Mimo, że jest grą świetną, jest i tak „najsłabszym” odcinkiem w tej opowieści.

5. Call of Duty 2

Po rewelacyjnym debiucie i podjęciu walki z Medal of Honor jak równy z równym, CoD pokazał pazur i odważnie wskoczył na nową generację sprzętu już na samym jej początku. Gdy w 2005 roku debiutował Xbox 360, Infinity Ward pokazało ile można wycisnąć z tej zabaweczki, stając się idealnym pokazem technologicznym tego, na co w przyszłości będzie stać tę branżę. Bardzo imponująca kampania, świetnie poprowadzone indywidualne opowieści żołnierzy, a do tego całkiem dobry multiplayer, zrobiły z tej gry wielki hit ze średnią ocen na poziomie 89 punktów na 100.

4. Call of Duty: Black Ops

W czasach, gdy Activision było jeszcze odważną firmą, która lubi ryzykować z nowymi formatami, Treyarch zabrał fanów CoD-a w okres Zimnej Wojny. Nietypowa jak na ten cykl formuła opowiadania fabuły została potem podkradziona nawet przez konkurencyjnego Battlefielda 3. Wcielamy się tu bowiem w złapanego i przesłuchiwanego przez nieznanych sprawców agenta CIA. Przy każdej jego retrospekcji z akcji możemy bezpośrednio kierować jego losami, bądź w kilku przypadkach kompanów z zespołu. Black Ops pozwalał zwiedzać takie miejsca jak Ural czy nawet Wietnam.

3. Call of Duty: Modern Warfare 2

Rozwój serii Call of Duty ruszył jak z procy, gdy na rynku wylądowała czwarta jej odsłona. Następne epizody były już tylko coraz bardziej popularne i stawiały na coraz nowsze i bardziej szokujące rozwiązania. Obecnie o tym nieco zapomniano, ale to, co działo się w Modern Warfare 2 zapamiętamy chyba już na zawsze. No bo jaka inna gra, kazała nam strzelać do niewinnych cywilów na lotnisku? Ponadto fabuła tejże przygody oferowała znaczny zwrot akcji, który uznawany jest za jeden z ciekawszych i bardziej emocjonalnych w całym CoDzie – chodzi oczywiście o pewną zdradę.

2. Call of Duty

Pierwsze Call of Duty miało niezwykle ciężkie zadanie. Miało bowiem być „MoH killerem”, czyli dziełem stworzonym przez mało znany wtedy zespół Infinity Ward, które miało zmieść z powierzchni ziemi legendę strzelanin „drugowojennych”. O dziwo, tytuł zrównał się z konkurentem, a w niektórych miejscach nawet go ciut przewyższył. Niezapomniane misje w różnych regionach świata, akcja prowadzona przez szalenie ciekawe skrypty, a do tego nowatorskie spojrzenie na niektóre tematy. To właśnie tutaj musieliśmy odbić Stalingrad z rąk Nazistów i to tutaj dostawaliśmy kulkę w łeb, jeśli zrobiliśmy o jeden krok do tyłu za daleko.

1. Call of Duty 4: Modern Warfare

Ah, pierwszy Modern Warfare. Tego się po prostu nie zapomina. Ówcześnie absolutnie nikt nie spodziewał się, że CoD porzuci tematykę II Wojny Światowej i rzuci się w filmową kampanię osadzoną w czasach współczesnych. Większość graczy do dziś uważa ten tytuł za niedościgniony wzór i to właśnie remaster tego dzieła skłonił znaczną część graczy do zakupu słabo przyjętego Infinite Warfare. Kozacka misja snajperska, świetny klimat działania pod jako żołnierz do zadań specjalnych, a także świetnie napisany scenariusz zapewniły tej pozycji średnią ocen na poziomie 94% i tytuł jednej z 3 najlepszych gier 2007 roku.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper