Magazyn Filmowy - Alien: Awakening oraz nowy hit reżysera Władcy Pierścieni i więcej

Magazyn Filmowy - Alien: Awakening oraz nowy hit reżysera Władcy Pierścieni i więcej

3man | 23.12.2017, 15:00

Witam w kolejnym wydaniu Magazynu. Obczaimy niepokojące wieści dotyczące nowego Obcego, zobaczymy jak prezentuje się Sicario 2, przyjrzymy się nowemu filmowi reżysera Władcy Pierścieni, Petera Jacksona, i przekonamy się, co ten słynny twórca ma wspólnego z Harveyem Weinsteinem. Dzieje się!

Niepokojące wieści na temat Alien: Awakening

Dalsza część tekstu pod wideo

Wg portalu Omega Underground, latem 2018 miały się rozpocząć zdjęcia do kolejnej części Obcego o roboczym podtytule „Awakening”. Jednak po przejęciu wytwórni 20th Century Fox przez Disneya sprawa stanęła pod znakiem zapytania. Disney może zrobić wszystko, łącznie z anulowaniem filmu lub całkowitym przerobieniem scenariusza. Wątpliwe, by korporacja Myszki Mickey chciała grzebać przy tak potężnej franczyzie, ale przecież Star Wars było znacznie potężniejszą marką, a nowy właściciel podszedł do niej po swojemu. Wydaje się jednak, że w razie ewentualnej interwencji nie będzie nad czym płakać. Nieoficjalne doniesienia wskazują, że scenariusz Awakening miałby się skupić na rozwoju sztucznej inteligencji, czyli kontynuować wątek z Prometeusza i Przymierza, czego potwierdzeniem są nie tylko wypowiedzi Scotta, ale i dwójka producentów mających czuwać nad Awakening, którzy pracowali właśnie przy dwóch poprzednich filmach.

Pierwsze konkretne info na temat Aquamana

Wątpliwe emocje związane z seansem Ligi Sprawiedliwości już za nami, a fani DC wypatrują nadchodzącego Aquamana. James Wan, reżyser widowiska, uspokoił fanów, że jego film nie będzie przeładowany zbytnią ilością postaci. Trochę ich jednak będzie i już wiadomo, że Patrick Wilson zagra przyrodniego brata Aquamana, czyli Orma (Ocean Mastera), Abdul Mateen wcieli się w Black Mantę, zaś Dolph Lundgren rozsiądzie się na tronie jako król Nereus. Obraz ma zaprezentować Arthura Curry’ego, czyli tytułowego Aquamana, w sposób niezwykle emocjonalny, podobnie zresztą ma zostać pokazana Mera, którą zagra Amber Heard. Obsadę dopełnią Nicole Kidman i Temuera Morrison, wcielą się oni w rodziców bohatera. Premiera 21 grudnia 2018.

Peter Jackson pośrednio potwierdza winę Harveya Weinsteina

Nie jest to co prawda dowód sensu stricto, ale pokazuje, że coś jest na rzeczy. Otóż reżyser trylogii Władca Pierścieni przyznał, że oskarżany co rusz przez kolejne aktorki o molestowanie seksualne znany producent filmowy zablokował szanse na pojawienie się w ekranizacji powieści Tolkiena aktorek Ashley Judd i Miry Sorvino. Przypomnijmy, że obydwie panie ujawniły publicznie swoje przeżycia. Ich wersję wydarzeń zdaje się pośrednio potwierdzać Peter Jackson, który przyznał, że rozważał kandydaturę obydwu pań w roku 1998, ale ostatecznie nie zatrudnił ich właśnie przez wzgląd na antyrekomendacje od braci Harveya i Boba Weinsteinów. Panowie ponoć rozsiewali na temat aktorek złośliwe plotki oraz wprost powiedzieli Jacksonowi, że obydwie panie są nieprofesjonalne i należy ich unikać za wszelką cenę. Naówczas Władcę Pierścieni miał wyprodukować Miramax, stąd wtrącanie się Weinsteinów w kwestie castingowe. Dopiero późnej trylogia została przejęta przez New Line Cinema. Jackson przyznaje, że bracia zachowywali się jak drugoligowi mafiosi, jednak mimo wszystko nie było racjonalnych powodów, by im nie ufać. Obydwie aktorki podziękowały reżyserowi za szczerość na twitterze. Oczywiście przedstawiciele Harveya Weinsteina zaprzeczyli jakoby bracia mieli kiedykolwiek torpedować karierę aktorek czy wtrącać się do castingów. Jednak reżyser prędko obalił, a w każdym razie podważył linię obrony braci. Peter Jackson przyznaje, że pod skrzydłami Miramaxu produkcja nigdy nie dostała zielonego światła, toteż nawet nie przeprowadzano castingów. Ale to nie znaczy, że nie były prowadzone rozmowy. W grę wchodziły następujące nazwiska: Morgan Freeman, Paul Scofield, David Bowie, Liam Neeson, Natascha McElhone, Claire Forlani, Francesca Annis, Max von Sydow, Daniel Day Lewis. Na liście nie ma Judd i Sorvino właśnie ze względu na negatywne komentarze braci, a Jackson zarzeka się, że pamięta te wypowiedzi zarówno on, jak i jego żona, wtedy zarazem współproducentka. Dlatego po przenosinach do New Line Cinema nie byli zainteresowani tymi dwiema aktorkami, naiwnie wierząc Weinsteinom. Jackson w oświadczeniu przeprasza w imieniu swoim i żony za ewentualne szkody mogące mieć wpływ na kariery aktorek. Nieoczekiwanie rewelacje Jacksona potwierdził Terry Zwigoff, reżyser Złego Mikołaja, wspominając że chciał do swojego filmu zatrudnić Mirę Sorvino. Twórca suponuje, że Weinstein za każdym razem rzucał słuchawką telefonu, gdy tylko usłyszał imię aktorki.

Peter Jackson prezentuje swój nowy projekt – szykuje się hit!

Dobrze, że reżyser Władcy Pierścieni nie zamierza zajmować się tylko aferami z molestowaniem seksualnym w tle. Jego nowy film, którego jest producentem i współscenarzystą, właśnie doczekał się króciutkiego trailera. Obraz zwie się Zabójcze Maszyny (Mortal Engines) i jest ekranizacją sagi autorstwa Philipa Reeve’a, której pierwsza część została w Polsce wydana pod tytułem „Żywe maszyny”. Fabuła jest osadzona daleko w przyszłości, w realiach postapokaliptycznej Ziemi. Miasta stanowią tu żywe, przemieszczające się po planecie organizmy walczące o przetrwanie i ostatnie surowce. By to osiągnąć, dosłownie zjadają mniejsze miejscowości. Oczywiście wciąż dużą rolę odgrywają ludzie. Zważywszy na swoją krótkość, trailer prezentuje się wyśmienicie i zapowiada intrygujący film. Premiera 12 grudnia 2018 roku na świecie i 4 stycznia 2019 w Polsce, zaś sam trailer znajdziecie jak zwykle na końcu Magazynu.

Pokazano pierwszy zwiastun Sicario 2: Soldado – jest dobrze i mrocznie

Sicario było sporą niespodzianką, nikt chyba nie przypuszczał, że można zrobić tak dobry film o tematyce karteli narkotykowych niemający związku z Escobarem czy inną „gwiazdą” tej branży. Cieszy więc potwierdzenie faktu, że Sicario będzie sagą, plotkuje się o trylogii. Pomimo tytułu filmu, obraz nie jest bezpośrednim sequelem, jednak opowiada historię znanych z oryginału Alejandro Gillicka (Benicio Del Toro) oraz agenta CIA Matta Gravera (Josh Brolin). Za kamerą stanął Stefano Sollima, na szczęście scenariusz opracował Taylor Sheridan, czyli autor pierwszej części. Premiera: 29 czerwca 2018. Zwiastun znajdziecie na końcu Magazynu.


To już wszystko na dziś w Magazynie Filmowym. Tradycyjnie poniżej znajdziecie fajne trailery, dajcie też znać, czy podoba Wam się taka krótsza forma Magazynu. Wesołych Świąt i do zobaczenia za tydzień!

PS. Trailer Venoma to, zresztą zgodnie z nazwą filmiku, tylko koncept (fanowski). Jednak ten obraz z Tomem Hardym w roli głównej jest tak oczekiwany, że warto zobaczyć nawet nieoficjalną zajawkę. Dajcie znać, jeśli tego typu fanowskie filmiki to dla Was problem.

cropper