Wybieramy największą grową niespodziankę E3 2015

Wybieramy największą grową niespodziankę E3 2015

Wojciech Gruszczyk | 22.06.2015, 16:26

Wczoraj mogliście zagłosować na najlepszą produkcję E3 2015, a dzisiaj zapraszamy Was na drugie głosowanie. Przed Wami ogromna lista zaprezentowanych pozycji i tym razem skupiamy się na wszystkich grach! Wybierzcie największą niespodziankę imprezy w Los Angeles!

Roger zaprosił Was do głosowania na najlepszą pozycję E3 2015, ale w tym głosowaniu mogliście wybierać tylko spośród gier, które zostały zaprezentowane na targach za pomocą fragmentu rozgrywki. 

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Dzisiaj wybieramy niespodziankę, czyli projekt, który został zaprezentowany przed samym E3, na targach byliśmy świadkami odsłonięcia lub gra powróciła z długiej podróży.

 

 

Roger

 

Final Fantasy VII Remake

Inaczej być nie mogło. Oglądając na żywo konferencję Sony przecierałem oczy ze zdziwienia obserwując kolejne sceny przedstawiające Midgar. Dopóki nie ujrzałem na końcu napisu "Remake" po prostu nie wierzyłem, że będzie to gra. Obstawiałem jakieś demo technologiczne nowego sinika Square Enix, które miało być zaprezentowane na targach, lub po prostu film oparty o uniwersum. Po 24 godzinach bez snu, wypitych 6 kawach i kilku Redbullach było to niemalże surrealistyczne przeżycie. Tak mocno, że przy Shenmue III musiałem się już uszczypnąć, by zbadać, czy czasem nie odpłynąłem na krześle w ramiona Morfeusza.

 

 

Wojtek

 

Zapowiedź kolejnej odsłony serii From Software, to dla mnie prawdziwa informacja targów. Od kilku lat potrafię spędzać przy kolejnych tytułach Japończyków po setki godzin i pewnie podobnie będzie z trójką. Aktualnie nie mamy za wiele informacji, a te które do nas docierają są trochę niepokojące, ale ja tam wierzę w tę produkcję. Może i w tytule pojawiają się innowacje (eksperymenty?), ale nie możemy zapomnieć, że Hidetaka Miyazaki czuwa nad projektem. To będzie dobre umieranie!

 

 

Mateusz

 

Final Fantasy VII Remake

Fani prosili, błagali i wreszcie otrzymali. Wydaje mi się, że remake Final Fantasy VII był bardziej nieprawdopodobną zapowiedzią, niż sequel Shenmue. W końcu Sakaguchi już nie pracuje w Square Enix, a "kwadratowi" zniszczyli legendę za sprawą dennej kompilacji FFVII. Teraz stoi przed nimi ogromne wyzwanie, którego podjęli się sami, na własne życzenie. Nie chcę myśleć co się stanie, gdy zawiodą wygórowane oczekiwania swoich fanów.

 

 

Igor

 

Final Fantasy VII Remake

Na tę grę czekaliśmy od wielu lat. Prośby i błagania fanów przez długi czas były ignorowane, a nadzieja umarła parę miesięcy temu podczas PlayStation Experience. Wtedy to zaprezentowano wydanie pc-towej wersji oryginału na PS4. Aż tu nagle jak z kapelusza boom i marzenie się spełniło.

 

 

 

Zapraszamy wszystkich czytelników do głosowania i argumentowania swoich wyborów! 

Źródło: własne
Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper