Wygrzebane z sieci

Wygrzebane z sieci

Łukasz Kucharski | 23.03.2014, 18:48
Witajcie w nowym cyklu zwanym Wygrzebane z sieci. Zasada jest prosta - będę grzebał, grzebał, aż wygrzebię i przygotuję cotygodniowe zestawienie rzeczy zabawnych oraz nietypowych. Wszystko w jednym miejscu, specjalnie dla Was. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni i zadowolone. Zapraszam!

 

Dalsza część tekstu pod wideo
W celu ułatwienia Waszym przeglądarkom podjęcia wyzwania wyświetlenia tych wszystkich skarbów, zdecydowałem się na następujący podział:
 
Na pierwszej stronie lądują artystyczne przebieranki, gadżety, sytuacje itp. Druga elektroniczna karta to miejsce filmików, którym warto poświęcić kilka chwil. PODZIAŁ NA STRONY ZOSTAŁ USUNIĘTY, PONIEWAŻ STRONA NIE WYRAZIŁA NA NIEGO ZGODY :). A na samym dole czeka galeria memów i memików. Oczywiście, tradycyjnie czekamy na Wasze opinie i sugestie w sekcji komentarzy. Ucztę czas zacząć!
 
###
 
W Korei Południowej wymyślono nowy sposób na zdobycie żakow. Uniwersytet Chung-Ang rozpoczyna nową erę w dziejach edukacji, ponieważ zaczyna traktować zawodowych graczy jako atletów. Od przyszłego roku Department of Sport Science będzie przyjmował w swe pielesze e-sportowców (do tej pory panteon wypełniali tylko studenci korzystający głównie z mięśni i sterydów). Chung-Ang znajduje się na liście dziesięciu najlepszych placówek w kraju, więc powinien to być dobrze przemyślany i zaplanowany projekt. Pozostaje nam wierzyć, że za dwadzieścia lat i w Polsce wystartuje podobne przedsięwzięcie. A na razie może przynajmniej uruchomią program wymiany studenckiej?
 
###
 
Niejaki Paul Ribera spożytkował swój artystyczny talent w bardzo ciekawy sposób. Pewnego dnia, zastanawiał się jak narkotyki wpłynęłyby na bohaterów i bohaterki kreskówek. Rozgrzał ręce i tak oto powstała makabryczna galeria, której jeden przykład znajdziecie poniżej, a resztę - tutaj.
 
 
###
 
Kto ukończył BioShock: Infinite wie jak wielowymiarowa jest to opowieść. A co by było gdyby w jednej z alternatywnych wizji tego świata Booker był kobietą? Może wyglądałby jak Angela Bermudez? Osobiście, nie miałbym nic przeciwko. Poza tym, Angela jest tak wszechstronna, że mogłaby wcielić się również w Elizabeth (z Burial at Sea). Oto dowody.
 
 
 
###
 
Seriale telewizyjne przezywają aktualnie drugą młodość – choć niektórzy wieszczą im rychłe zejście. Pomyśleć, że kiedyś oczekiwanie na nowy odcinek zajmowało duuuużo czasu, a teraz wszystko jest „go”, „now”, „on demand” itd. Jeśli w gąszczu produkcji znajdziecie tytuł, który przykuje Was na wiele sezonów to macie szczęście. A co jeśli chcecie obejrzeć coś nowego, ale przed seansem wolicie ominąć ważne elementy fabuły? Możecie zaryzykować lub zajrzeć na Graph TV. Ktoś wpadł bowiem na pomysł, by zobrazować jak oceniane są poszczególne sezony i odcinki danego serialu. Dane pobierano z serwisu IMDB, a potem przerabiano na wykresy takie jak ten.
 
 
###
 
1000 dolarów to dużo czy mało? Zapewne w zależności na co chcielibyśmy je przeznaczyć. Na samochód? Trochę za mało, bo zaraz trzeba by wydawać drugie tyle albo i więcej na remont. PlayStation 4 i kilka gier? Tak, to brzmi przyjemnie. A co powiecie na rysunek z niezwykle popularnego ostatnio Flappy Bird? Musiałaby to być niesamowita litografia z neonami lub czymś w tym stylu. Okazuje się, że niekoniecznie. Pewien jegomość pragnie dostać się na studia i wystawienie na aukcję autorskiego rysunku ma go przybliżyć do tego celu. Cena na aukcji wynosi właśnie 1000 $, a produkt wygląda następująco (ocenę jego walorów artystycznych pozostawiam Wam).
 
 
###
 
Czy mówi Wam coś termin „Gamebuino”? Jeśli nie to zaraz to zmienię. Pod nacechowaną growym pierwiastkiem nazwą kryje się konsola przenośna, stworzona przez Aurélien Rodota. Maszynka powstała z myślą o fanach retro. Wyposażono ją w system Arduino, monochromatyczny wyświetlacz (84x84), mikro-kontroler Atmega 328, sześć przycisków, czterokanałowy głośniczek i zestaw wejść (w tym micro USB, micro SD). Dzięki pomysłowości Rodota tworzenie gier na to 8-bitowe maleństwo nie będzie trudne. Autor pragnie stworzyć społeczność, która będzie rozwijała jego pomysł i zapewniała gry do ukończenia. Cena takiego skarbu? Na razie jest to projekt z Indiegogo, ale można już zapewnić mu wsparcie, poczynając od 48 dolarów.
 
 
###
 
Ciekawe, jakie to uczucie ukończyć Zeldę o podtytule Ocarina of Time w mniej niż 19 minut? Samo widowisko również jest przyjemne dla gałek ocznych. Zobaczcie.
 
 
###
 
Piekielny Mario Kart 64. Wypełniony błędami jak zeszyt pierwszoklasisty. Gdyby tylko za czasów jego debitu istniały łatki, które wszystko pogarszają...to jest poprawiają.
 
 
###
 
Kiedyś był Terminatorem, potem gubernatorem, a teraz jeździ swoim czołgiem i niszczy rzeczy. I to od internautów zależy co będzie jego kolejnym celem. Wszystko oczywiście w ramach akcji charytatywnej. A nawet gdyby nie, to kto by powstrzymał Arnolda?
 
 
###
 
Błędy nie omijają żadnej gry. Zazwyczaj im bardziej wypełniona akcją produkcja, tym więcej problemów. Cóż więc czeka nas w Titanfall?
 
 
###
 
Pewnego dnia budzę się z myślą, że zostanę sobie zawodowym graczem. Skoro ludzie z Korei mogą, to czemu nie ja? Potem udaję się na wycieczkę po internecie i trafiam na Maknoona, który przypomina mi, że to za wysokie progi i lepiej bym zajął się, np. garncarstwem lub składaniem mebli z Ikei na czas.
 
 
###
 
I tak dotarliśmy do końca tego dziewiczego rejsu. Mam nadzieję, że było Wam tak dobrze jak mnie. Do przeczytania!
Łukasz Kucharski Strona autora
cropper