Seagate Storage Expansion Card do Xbox Series X|S – recenzja sprzętu. Małe i cieszy

Seagate Storage Expansion Card do Xbox Series X|S – recenzja sprzętu. Małe i cieszy

Wojciech Gruszczyk | 11.04.2021, 23:24

Z miesiąca na miesiąc katalog gier, które „warto mieć na Xboksie” rośnie, bo Amerykanie stale dostarczają do biblioteki Xbox Game Pass kolejne perły. W dodatku na rynku od czasu do czasu pojawiają się warte uwagi tytuły, a nie można zapominać o ulubionych klasykach i sieciowych pozycjach, do których osobiście lubię wracać. Jak żyć w obliczu tych wszystkich pozycji? Aktualnie jedyną opcją jest Seagate Storage Expansion Card. Jak sprawdza się zewnętrzna karta do Xboksów Series X|S? Zapraszamy na recenzję.

Konsole nowej generacji zawitały w nasze progi już w zeszłym roku, jednak dobre kilka miesięcy przed premierami Xboksów Series X|S i PlayStation 5 mogliśmy się zastanawiać – jak pomieścić te wszystkie produkcje? Amerykanie wybrali dyski, oferujące graczom zawrotne 802GB (Xbox Series X) oraz 364GB (Xbox Series S) na gry, natomiast Sony wstrzeliło się „pomiędzy”, proponując przestrzeń na poziomie 667GB (PlayStation 5). W moim przypadku wystarczyło kilka godzin, by podczas październikowych testów XSX i PS5 zobaczyć komunikaty, o którym kolejny raz myślałem podczas ustawiania konsol obok telewizora – brak wolnego miejsca.

Dalsza część tekstu pod wideo

Producenci sprzętów zdecydowali się wpakować pod maski szybkie SSD, ale zawiedli, stawiając na zdecydowanie za małe rozmiary pamięci. Jestem pewien, że nawet dyski o pojemności 2TB w obliczu Xbox Game Pass, PlayStation Plus czy też licznych promocji w cyfrowych sklepach, byłyby niewystarczające, a co dopiero mówić o wcześniej wspomnianych parametrach. Przedsiębiorstwa musiały zaproponować możliwości rozbudowania pamięci w urządzeniach, ale przynajmniej aktualnie PlayStation 5 ma zablokowany dodatkowy slot. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku Xboksa Series X i Xboksa Series S, ponieważ można skorzystać z zewnętrznej karty rozszerzeń. Od kilku tygodni mam w domu Seagate Storage Expansion Card i szczerze mówiąc – sprzęt stał się idealnym uzupełnieniem moich konsol... Jednak nawet w tym wypadku udało mi się zapełnić pamięć w zaledwie kilka godzin.

Seagate Storage Expansion Card, czyli mała karta z wielkimi możliwościami

Seagate Storage Expansion Card do Xbox Series X|S – recenzja sprzętu. Małe i cieszy

Podchodząc do recenzji Seagate Storage Expansion Card muszę na dobry początek wspomnieć o samej budowie karty rozszerzeń, ponieważ producent znany z dostarczania na rynek między innymi dysków wpadł na bardzo ciekawy pomysł. Sprzęt jest bardzo mały (7,8 x 31,6 x 52,95 mm) oraz lekki (0,03 kg) i w zasadzie pod względem konstrukcji przypomina płaski USB – w Xboksach Series X|S znalazł się specjalny port, do którego możemy włożyć urządzenie. Twórcy podzielili projekt na dwie części: metalowe złącze chowa się w konsoli, a wystaje tylko mała, plastikowa końcówka pozwalająca łatwo wyciągnąć i tym samym wyłączyć SSD z konsoli. Tutaj na pewno muszę wspomnieć o istotnym detalu – w Xboksie Series X karta potrafi się mocno nagrzać, więc warto mieć to na uwadze, wyciągając sprzęt.

Na pewno warto jeszcze wyróżnić plastikową obudowę, która służy do zabezpieczenia metalowego złącza – to drobiazg, który będzie się sprawdzał tylko w wyjątkowych momentach, ale dobrze, że o nim pomyślano. Do samego projektu Seagate Storage Expansion Card trudno się tak naprawdę w jakikolwiek sposób przyczepić, ponieważ urządzenie jest solidnie i w przemyślany sposób wykonane. Nikt raczej nie powinien mieć problemów z recenzowanym sprzętem, ponieważ trudno tutaj cokolwiek zepsuć – karta jest dopracowana i nie ma mowy o jej wypadnięciu z konsoli.

Dobrze również wypada sama instalacja, która jest... Błyskawiczna. Mając włączoną konsolę wystarczy umieścić Seagate Storage Expansion Card w Xboksie Series X lub Xboksie Series S i dosłownie po sekundzie naszym oczom ukazuje się komunikat o podłączonym dysku. Następnie możemy wykonać wszystkie niezbędne akcje, by korzystać z zewnętrznej karty Seagate niczym z dysku zamontowanego wewnątrz Xboksów. Tutaj właśnie warto wskazać największy atut propozycji producenta, z którym trudno dyskutować: urządzenie zostało przygotowane we współpracy z Microsoftem, w rezultacie czego wspiera architekturę Xbox Velocity. W kilku prostych słowach oznacza to, że sprzęt możemy wykorzystywać w identyczny sposób jak pamięci zamontowane na stałe w XSX i XSS.

Seagate Storage Expansion Card działa tak, jak powinna – jest szybko i bezproblemowo

Seagate Storage Expansion Card do Xbox Series X|S – recenzja sprzętu. Małe i cieszy

Microsoft nie ma problemu, by gracze korzystali z posiadanych wcześniej dysków, więc jeżeli posiadacie przykładowo zewnętrzny HDD, to łatwo przeniesiecie gry z Xboksa One na Xboksy Series X|S. Sytuacja staje się bardziej skomplikowana w przypadku nowych tytułów, bowiem należy posiadać pliki na wewnętrznym dysku lub... Recenzowanym Seagate Storage Expansion Card. Tak jak wspomniałem – z propozycji można korzystać identycznie, jak z pamięci w Xboksach, więc odpalicie najnowsze gry, a dzięki współpracy z Xbox Velocity tytuły wykorzystają wszystkie funkcje nowej platformy. Otrzymacie w ten sposób nie tylko płynniejszą rozgrywkę, ładniejszą grafikę, wsparcie ray tracingu, szybkie wczytywanie, ale między innymi Quick Resume.

Na dysku HDD można mieć zainstalowane pozycje, ogrywać produkcje z Xboksa One, Xboksa 360 lub pierwszego Xboksa, ale to właśnie Seagate Storage Expansion Card dodatkowo umożliwia włączenie wszystkich nowoczesnych tytułów oraz czerpania chociażby z szybkiego wczytywania. Istotnym detalem jest również fakt, że urządzenie Seagate o rozmiarze 1TB zapewnia 919,9GB na gry – to znacznie więcej niż reklamowane przez Microsoft i Sony wewnętrzne dyski. Nie będę jednak ukrywał, że trochę trudno zmierzyć, ile pozycji tak naprawdę możemy wrzucić na kartę, ponieważ dla jednych będzie to 20 tytułów, dla innych 30, a entuzjaści indyczków wrzucą na kartę nawet 40 pozycji. Jedno jest jednak pewne – katalog zostanie znacząco rozbudowany i przynajmniej na chwilę człowiek nie martwi się przestrzeń... Choć należy wspomnieć, że Xbox Series X, Xbox Series S, a nawet PlayStation 5 pozwalają dodać do odpowiednich „kieszeni” tylko po jednej dodatkowej karcie lub dysku SSD.

Wchodząc do ustawień Xboksów Series X|S, a następnie przechodząc do zakładki „Urządzenia magazynujące”, możemy zająć się podstawowymi opcjami recenzowanego Seagate Storage Expansion Card. Producent pozwala przeglądać zapisaną zawartość, przenosić lub kopiować gry, odinstalować je, zmienić nazwę karty, zająć się szybkim formatem, ustawić sprzęt jako lokalizację do przechwytywania materiałów lub, co dla mnie ważne, można także ustawić domyślny zapis nowych produkcji.

I właśnie w tym miejscu pojawia się funkcja, która choć dla wielu nie będzie specjalnie potrzebna, to dla mnie w ostatnich dniach stała się niezwykle istotna – Seagate Storage Expansion Card zapewnia mi ekspresowe przenoszenie gier pomiędzy Xboksem Series X a Xboksem Series S. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy będzie z tego korzystał i zawsze istnieje możliwość pobrania pozycji na drugą konsolę z serwerów Microsoftu, ale chcąc szybko sprawdzić, jak dany tytuł działa na drugim sprzęcie – zewnętrzna karta wypada idealnie.

Seagate Storage Expansion Card dostarcza dane w ekspresowym tempie

Seagate Storage Expansion Card do Xbox Series X|S – recenzja sprzętu. Małe i cieszy

Microsoft oraz Seagate nie zdradzają szczegółów dotyczących prędkości, jednakże recenzowany Seagate Storage Expansion Card ma zapewniać wyniki identyczne jak dysk SSD zamontowany w Xboksie Series X i Xboksie Series S (2.4GB/s). W trakcie testów nie miałem najmniejszych problemów z zapisywaniem nawet największych plików, które były pobierane na kartę w identycznych szybkościach, jak w przypadku pamięci wewnętrznych. Zawsze była to maksymalna wydajność łącza – a próbowałem nawet „zmęczyć” sprzęt na porządnym światłowodzie. Model spisywał się bez zarzutów, nigdy nie miałem sytuacji, by karta nagle nie była odczytana przez konsolę lub pojawiły się jakiekolwiek opóźnienia.

Postanowiłem jednak porównać, jak będzie prezentować się przesyłanie danych pomiędzy Xboksem Series X (dysk wewnętrzny) a Seagate Storage Expansion Card oraz porównać czasy z pracą zewnętrznego dysku HDD. Rezultaty nie są w najmniejszym stopniu zaskakujące:

  • Cyberpunk 2077 (59,3GB) z dysku XSX na kartę –> 1:46
  • Cyberpunk 2077 (59,3GB) z karty na dysk XSX –> 1:56
  • Soulcalibur VI (19,1GB) z dysku XSX na kartę –> 0:27
  • Soulcalibur VI (19,1GB) z karty na dysk XSX –> 0:34
  • Little Nightmares (11,2GB) z dysku XSX na kartę –> 0:16
  • Little Nightmares (11,2GB) z karty na dysk XSX –> 0:17
  • PUBG (21,4GB) z dysku XSX na kartę –> 0:29
  • PUBG (21,4GB) z karty na dysk XSX –> 0:35

I dla porównania rundka z Cyberpunkiem i HDD:

  • Cyberpunk 2077 (59,3GB) z dysku XSX na dysk zewnętrzny –> 10:05
  • Cyberpunk 2077 (59,3GB) z dysku zewnętrznego na dysk XSX –> 7:51

Seagate Storage Expansion Card oferuje dokładnie to, co Microsoft zapowiedział jeszcze przed premierą Xboksów Series X|S. To zewnętrzna karta, która nie tylko otrzymała wsparcie najnowocześniejszej architektury korporacji z Redmond, ale dodatkowo została przygotowana tak, by działać jak dysk wewnętrzny. W tym wypadku nie musimy odłączać części, wysuwać zaślepek lub montować czegokolwiek w szufladzie – na rynku pojawiła się propozycja, która niektórym może przypominać wygląd Memory Card z PlayStation 2.

Czy warto sięgnąć po Seagate Storage Expansion Card?

Seagate Storage Expansion Card do Xbox Series X|S – recenzja sprzętu. Małe i cieszy

Seagate Storage Expansion Card do Xbox Series X|S – recenzja sprzętu. Małe i cieszy

Seagate Storage Expansion Card posiada w zasadzie tylko jeden mankament: wysoką cenę. Sprzęt można kupić za około 979 zł, a to, powiedzmy sobie szczerze, jest naprawdę sporo... Szczególnie pamiętając, że Xbox Series S kosztuje 1349 zł. Musimy jednak mieć na uwadze, że zewnętrzne dyski SSD są ogólnie drogie i choć można nabyć tańsze urządzenia do PC, to... Brakuje im najważniejszego: wsparcia architektury Xbox Velocity.

Seagate oferuje wszystko, co powinno, ponieważ zapewnia rozgrywkę we wszystkie produkcje, a w dodatku możemy liczyć na najlepszą jakość. Posiadanie karty jest oczywiście sprawą indywidualną, bo wielu użytkowników nie będzie potrzebować Seagate Storage Expansion Card (zawsze istnieje możliwość rotowania grami), ale jeśli liczycie na wygodę – jest to propozycja, które sprawdza się w 101%.

Seagate Storage Expansion Card kupicie w kilku sklepach:

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper