PlayStation - drogowskaz, jak żegnać generację

PlayStation - drogowskaz, jak żegnać generację

Krzysztof Grabarczyk | 16.02.2021, 22:00

Ubiegły rok rozpoczął dziewiąty cykl życia w historii konsolowego rynku. Debiut PlayStation/Xbox Series X okazał się wyjątkowy nie tylko ze względu na początek nowej generacji, lecz także przez pryzmat nietypowych okoliczności. Przez ostatnie tygodnie, czy nawet miesiące sporo mówiło się o tytułach startowych, które powinny napędzać popyt. 

Obecne przejście międzygeneracyjne okazało się tak szybkie, że nawet tego nie zauważyliśmy. Co za tym idzie? Jako posiadacze wysłużonego sprzętu, często oczekujemy ze strony producentów należytego wsparcia w zakresie gier, które definiują podsumowanie kadencji danej platformy. Tytuły pożegnalne to uhonorowanie całego rynkowego istnienia konsoli oraz rzecz jasna, samych graczy. W końcu to oni tworzą społeczność, bazę fanów i jednocześnie, przyszłość następnych konsol. Dotychczas, prym wiedzie marka PlayStation, co udowodnił miniony rok. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Duch Przetrwania

PlayStation - drogowskaz, jak żegnać generację

Jak wypadła reszta pożegnalnych wydawnictw na tle marki? W poprzednim akapicie wymieniliśmy m.in. God of War II. Co z kwestią klasycznego PlayStation? Sięgając pamięcią, ciężko mi wskazać grę, która pod koniec życia legendarnej maszynki, wyprodukowana przez Sony, wyciskała ostatnie soki z leciwego sprzętu. Z mojej perspektywy, takim tytułem okazał się MediEvil 2. Świetna kontynuacja, przenosząca bohatera na ulice Londynu, z nowym arsenałem broni i sztuczkami. Podobnie jak finał trylogii z przesympatycznym smokiem, a mowa oczywiście o Spyro: Year of the Dragon od Insomniac Games. PSX niejako wyprowadził na salony ówczesny gatunek trójwymiarowych platformówek, więc nic dziwnego, że do samego końca dostarczano najlepsze perełki w swojej klasie. Jednakże, wskazywanie pierwszej konsoli Sony w zakresie tytułów podsumowujących kadencję sprzętu, jest nie do końca jasne.

To de facto konsola-matka reszty pokolenia rodziny Sony. Właśnie na niej zrodziło się wiele fantastycznych serii. Z pewnością zasłużyła aby znaleźć się na kartach historii. Jednym z ostatnich, wielkich reprezentantów okazał się również Syphon Filter 3. Wiadomo już, że faworytem w dzisiejszej kategorii pozostaje PlayStation 4. Cofnijmy się jeszcze jedną generację wstecz, konkretnie do 2013 roku. Wówczas końca dobiegała trudna początkowo historia PlayStation 3. Jaki był start, wszyscy pamiętamy. Z biegiem lat, sytuacja bardzo się zmieniła. We wspomnianym trzynastym roku nowego milienium, PS3 otrzymało najbardziej uznane pożegnanie w dotychczasowej historii całego segmentu PlayStation.

Już w marcu do sklepów trafiło God of War: Wstąpienie, stanowiące prequel do całej epickiej opowieści o gniewnym Bogu Wojny. Nie zdobyła wprawdzie takich notowań jak poprzedniczki, lecz odznaczała się najlepszym na PlayStation 3 wykonaniem. Jednak prawdziwa weryfikacja przyszła wraz z The Last of Us. Ostatni, wielki projekt na leciwym chlebaku. Nowa wizja od Naughty Dog, która zdobyła serca graczy, mediów i stała się synonimem emocjonalnej burzy w grach. Ustanowiła także nowy pułap reżyserski w przygodowych tytułach stając się inspiracją dla pozostałych studiów, czego przykładem jest choćby nordycki God of War.

Początek drogi

PlayStation - drogowskaz, jak żegnać generację

Sony także w przypadku PlayStation 5 aktywnie kontynuuje politykę rozszerzania ofery wysokobudżetowych tytułów na wyłączność. Nowa generacja dopiero się rozpoczęła, więc ciężko wróżyć, co się w tej kwestii wydarzy za mniej więcej 7 lat. Bo tyle z reguły trwał cykl każdej z konsol japońskiego producenta. Z pewnością wewnętrzne zespoły twórców uraczą nas całkowicie nowymi cyklami jak również wielkimi kontynuacjami. Jeśli Naughty Dog utrzyma swoją tendencję wypuszczania kolejnej, trzeciej już części historii Ellie, mniej więcej pod koniec tej generacji zagramy w The Last of Us: Part III. Póki co, czekamy na kolejne, wielkie produkcje dedykowane nowej konsoli. Bo w końcu siła systemu nie tkwi jedynie w cyferkach określających moc obliczeniową a grach. Zgodzicie się?

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
cropper