Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Kajetan Węsierski | 05.01.2021, 21:00

Jeszcze w tym roku wszyscy fani Night City mają dostać prawdziwą niespodziankę - wszyscy mocno wierzymy, że dane nam będzie zagrać w pierwsze fabularne DLC do najnowszego hitu od CD Projekt RED.

Od premiery Cyberpunk 2077 minął już prawie miesiąc. Hitowa produkcja zdążyła w tym czasie zdobyć setki pochwał i tysiące nagan. Trzeba przyznać, że choć w ostatnich latach dostaliśmy naprawdę sporo głośnych gier, to od dawna nie było takiej, o której dyskutowano by tak zaciekle i długo. Nie stało się to bez powodu, a przecież sam debiut tytułu od CD Projekt RED był jednym z największych w 2020.

Dalsza część tekstu pod wideo

Liczne kontrowersje nie psują na szczęście planów twórców odnośnie do tworzenia DLC. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, jakoby pierwsze z nich mogło pojawić się jeszcze w najbliższych miesiącach. To bardzo szybko rozbudziło dociekania wszystkich fanów i nie ukrywam, że sam zacząłem zastanawiać się nad tym, czego chciałbym od rozszerzenia do Cyberpunka 2077. Lista tego typu elementów zaczęła mi się klarować w głowie naprawdę błyskawicznie.

Pomyślałem o rzeczach, które obiecano, ale które odrzucono, a także takich, jakich zwyczajnie brakuje mi, gdy od dziesiątek godzin przemierzam Night City. Jest sporo aspektów z potencjałem do rozwoju, więc napiszę o takich, które osobiście przyjąłbym najchętniej. Koniecznie podrzućcie jednak również Wasze pomysły – jestem przekonany, że tych kłębi się Wam w głowach co niemiara. Czekamy więc na propozycje!

Pierwsze przygody Jacka i V

Po ukończeniu prologu gry, twórcy serwują nam krótki filmik przedstawiający pół roku współpracy V oraz Jacka – wszystko zrobione jest w formie animowanych wycinków z gry i wydaje się niezwykle ciekawe. Mamy tam przecież masę strzelanin, historię poznawania wielu postaci oraz bez wątpienia genezę zacieśniania więzów pomiędzy dwójką bohaterów. Jestem przekonany, że prequel w tym stylu spełniłby marzenia wielu fanów.

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Więcej ciekawych kontraktów

Kontrakty w grze to jeden z najbardziej spornych elementów – są osoby, które je wykonują, a są i takie, które po prostu odpuszczają. Ich niewątpliwą zaletą jest fakt, że w gruncie rzeczy jest to typ zadań opcjonalnych. Osobiście uważam, że zdecydowanie warto je robić, albowiem przynoszą nam wiele ciekawych walk z czymś na wzór mini-bossów. Liczę, że będą występować liczniej, a co więcej – będą jeszcze bardziej pomysłowe.

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Angażujące misje fabularne

CD Projekt RED zawiesił sobie poprzeczkę odnośnie do dodatków niezwykle wysoko, gdy wydał na świat „Serce z Kamienia” oraz „Krew i Wino” do gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Dla wielu osób kampanie fabularne w tych DLC były nawet lepsze, niż w przypadku podstawowej historii. Ani razu nie można było odnieść wrażenia, że to „zaledwie” rozszerzenie. Liczę, że w przypadku Cyberpunka 2077 będzie podobnie i utoniemy na wiele godzin.

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Nowe rodzaje broni oraz ubrań

Liczba broni oraz ubrań, które dostępne są w grze, może robić wrażenie. Mamy zatrzęsienie strzelb, karabinów, katan i różnego rodzaju pałek, a także opcje znacznie bardziej futurystyczne – podobnie w kwestii ubrań – można w nich przebierać i przebierać, a garderoba będzie pękać w szwach. Osobiście jestem jednak jedną z osób, które uważają, że im większy wybór, tym lepiej! Liczę więc na to, że DLC przyniesie nowe wyposażenie.

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Możliwość kupowania mieszkań i posiadłości

Oj tak, implementacja tego aspektu byłaby dla mnie spełnieniem marzeń. Mieszkanie V jest oczywiście całkiem przytulne i mam tam wszystko, czego mógłbym potrzebować, ale po zwiedzeniu masy penthounse’ów... Cóż, chciałoby się więcej. Możliwość odłożenia kilkuset tysięcy na dom stanowiłaby bez dwóch zdań ogromną motywację dla wykonywania kolejnych zleceń. Ile można bowiem kupować aut? TES V: Skyrim w pewnym sensie to zrobił, więc liczę na coś podobnego tutaj.

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Fryzury i tatuaże – możliwość wpływania na wygląd w trakcie gry

Poczułem ogromny zawód, gdy okazało się, że aparycja mojego V musi pozostać taka sama od początku do końca przygód. Szkoda – zwłaszcza w grze, gdzie wizualny kult ciała zdaje się mieć ogromne znaczenie. Nieco słabą sprawą jest, iż możemy implementować do naszej powłoki zaawansowane wszczepy, a nie mamy możliwości zrobienia tatuażu lub zmiany fryzury. Świetną opcją mogłyby okazać się możliwości ingerowania w kształt twarzy czy oczu bohatera. Niby widzimy go rzadko, ale jednak czujemy, że inni na nas patrzą.

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Większe drzewko rozwoju

Wydaje mi się, że nawet po spędzeniu na jednym zapisie gry setki godzin, wciąż nie uda się rozwinąć wszystkiego, co oferuje nam drzewko rozwoju. Mało kto ładuje jednak punkty w każdą cechę – zazwyczaj skupiamy się na konkretnych aspektach, aby postać szła w danym kierunku. Wierzę więc, że CD Projekt RED pokusi się o podniesienie poziomu atrybutów i różnych opcji ponad dwudziesty. Aż chciałoby się dalej wbijać doświadczenie!

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Nowe typy wszczepów i bieganie po ścianach

Jeszcze kilka lat temu mówiło się, że w Cyberpunk 2077 dostaniemy możliwość biegania po ścianach. Cóż, podwójne skoki są, ładowane skoki także, ale zabawę w Spider-Mana zabrano. Mam nadzieję, że zwyczajnie nie udało się jej oszlifować na czas i pojawi się już przy okazji pierwszego DLC. Jest to oczywiście tylko jeden rodzaj dodatkowych wszczepów, jakie chętnie bym zobaczył w grze. Pomysłów mogą być setki, więc liczę, że twórcy pokuszą się o ich realizację!

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Więcej rodzajów transportu

Uważam, że naprawdę ciekawym pomysłem mogłoby być wrzucenie do gry nowych rodzajów transportu. I nie chodzi tu bynajmniej zwyczajnie o więcej modeli aut, ale zupełnie inne jego formy – może własna AV-ka? Nie jestem do końca pewien, w jaki sposób mogłoby działać latanie nad Night City, ale jestem przekonany, że spotkałoby się to z dobrym przyjęciem. Mały element, który mógłby dostarczyć masę frajdy!

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Wykorzystanie potencjału Braindance’u

Sama technologia Braindance jest genialnym pomysłem. Zauroczył mnie format tego, w jaki sposób to funkcjonuje i jako ogromny fan technologii jestem pod wrażeniem VR’ów z czuciem emocji. To zupełnie nowy wymiar odbierania cyfrowych bodźców. Szkoda jednak, że korzystanie z niego jest tak okrojone. Dostajemy kilka misji, w których możemy korzystać, ale ograniczono to do minimum - DLC może to zmienić.

Cyberpunk 2077 i ogromny potencjał na rozwój. Co chciałbym zobaczyć w DLC?

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper