Szef Treyarch: Zombie w Call of Duty nie powinny istnieć

Takie oto słowa podały podczas ostatniego szczytu DICE, lecz oczywiście zostały one także ubrane w głębszy kontekst. Wiadomo jednak, że charakterystyczne dla serii tryby z zombiakami nie cieszyły się popularnością na wysokich szczeblach kadry studia.

Mark Lamia wyjaśnił, że podczas prac na , ekipa była do tyłu z czasem, przy pracy nad czymś co miało być największa grą roku. Jednak mały zespół, nieco się wychylił i zaczął prototypowanie nowych trybów gry. Jednym z nich był Nazi Zombies, który rozpoczął niezwykle popularny dodatek do głównej gry.

Początkowo jednak Lamia zapuszkował projekt, gdyż pojawiły się głosy, że jest to hańba dla serii i za bardzo odbiega od głównego, poważnego tematu . Mark chciał, żeby ekipa, która pracowała nad dodatkiem skupiła się na ważniejszych elementach, gdyż zespół miał opóźnienia.

Jednak gdy sam wypróbował nowy tryb, okazało się, że bardzo przypadł mu do gustu. Przekonał swoich zwierzchników, a tryb znalazł się w grze w formie żartu, który odblokowywaliśmy po skończeniu fabuły. Jak potoczyły się późniejsze losy zombiaków, już wiecie.

Na spotkaniu podczas, którego Mark Lamia opowiedział tę historię, stwierdził także, że naprawdę niewiele brakowało, aby tego typu modyfikacja gry nie zagrzała miejsca w serii Call of Duty

Teraz mówi, że był bliski największej pomyłki w swojej karierze.