Shinji Mikami twierdzi, że PlayStation 4 i Xbox One wcale nie są takie różne
Japończyk, który maczał palce przy takich produkcjach jak Resident Evil, Dino Crisis i Devil May Cry, a który teraz dłubie przy The Evil Within, wyznał, że dla niego obie konsole mają porównywalne bebechy i moc, więc ich koegzystencja jest bezsensowna.
W wywiadzie dla magazynu Edge, Shinji Mikami powiedział:
Tak naprawdę potrzebujemy tylko jednej konsoli. Czemu mam tworzyć dwie wersje gry? Kiedy zapowiedziano Xbox One, był słabszy niż PlayStation 4, ale teraz są praktycznie identyczne. Każda z nich da radę.
Powyższe słowa stawiają go w opozycji do większości europejskich studiów, które chwalą PS4 za prostotę programowania, nawet z uwzględnieniem ciężkiej do ogarnięcia pamięci RAM. Zobaczymy co pokaże czas, bowiem może okazać się, że jak Cell sprawiał problemy na PlayStation 3, tak teraz jego pałeczkę może przejąć pamięć GDDR5.