Ken Levine nie ma pomysłu na następnego Bioshocka
Ken Levine to człowiek odpowiedzialny za markę Bioshock, na którym po wypuszczeniu Bioshock Infinite jedni wieszali psy, a inni wychwalali pod niebiosa. Niedawno Ken odpowiedział na parę pytań fanów, które pojawiły się podczas jego sesji AMA [ask me anything] na reddicie.
Levine pryzynał otwarcie, że na dzień dzisiejszy nie ma żadnego pomysłu jak kontynuować markę Bioshock:
Tak naprawdę to nie mamy żadnych solidnych pomysłów na to co dalej robić. Prawie cały zespół pracuje obecnie przy DLC Burial at Sea. Chciałbym, żeby to była PR-owa gadka, bo gdybym wiedział co robić, byłoby znacznie prościej, ale tak nie jest.
Jeśli Ken rzeczywiście nie ma zielonego pojęcia za co się chwycić, to jedno może być pewne - na nowego Bioshocka poczekamy parę latek. Strzelam, że proces produkcji tak dużych gier wymaga sporego nakładu czasu, więc nie spodziewałbym się żadnych oficjalnych zapowiedzi w przeciągu następnego roku.
Kevina zapytano również o ewentualną wersję Bioshock Infinite na PlayStation Vita, o której ostatnio sam mówił, ale ten pominął to milczeniem.
Podchwycił za to wątek używania wizerunku jego postaci w przeróżnych fanowskich produkcjach. Ów użytkownik zadający pytanie, za przykład użył Burial at Sea, które jest osadzone w klimatach noir i pofantazjował czy Levine zdaje sobie sprawę, że gracze wezmą się za wymyślanie kolejnych gatunków, w których użyją postaci Elizabeth.
Na pewno pojawi się sporo porno. Poważnie - ci, którzy przerabiają Elizabeth na kanwę porno na deviantarcie - zaprzestańcie. Dobijacie mnie, bo to jak znalezienie w sieci nagich zdjęć swojej córki. Z każdą kolejną stroną ginie cząstka mnie.
Z jednej strony rozumiem Kevina, ale z drugiej strony ma on do czynienia z internetem, w którym rozbieranie postaci gier komputerowych nie jest najgorszym, na co można trafić. Chyba czas, by ten zaczął stosować odpowiednie filtry w przeglądarce.