Epic: "Musimy zwiększyć efektywność produkcji"

Coraz częściej słyszy się o tym, że konkretne gry tworzą składające się z kilkuset osób ekipy. Mike Capps, prezes Epic Games, twierdzi jednak, że bynajmniej nie jest to dobre dla naszej branży. Jego zdaniem, chcąc uniknąć rosnących bez końca kosztów produkcji, proces tworzenia gier wideo powinien stać się bardziej efektywny.Coraz częściej słyszy się o tym, że konkretne gry tworzą składające się z kilkuset osób ekipy. Mike Capps, prezes Epic Games, twierdzi jednak, że bynajmniej nie jest to dobre dla naszej branży. Jego zdaniem, chcąc uniknąć rosnących bez końca kosztów produkcji, proces tworzenia gier wideo powinien stać się bardziej efektywny.
Jak powiedział:
Jeśli nie chcemy, by Gear of War 7 czy jakąkolwiek inną grę tworzyła 500-osobowa ekipa, musimy znaleźć sposób, który pozwoli nam na zwiększenie efektywności produkcji. Jak wiecie, nowa generacja to lepsza grafika, większa moc obliczeniowa i większe wykorzystanie pamięci. Każdy będzie chciał jak najlepiej wypaść na tle konkurencji. Nie wygramy, jeśli nie zwiększymy efektywności.




Wtóruje mu Tim Sweeney:
Po nadejściu next-genów będziemy musieli zastosować model biznesowy, przynoszący zyski, co pozwoli na dalszy rozwój. Jeśli koszty produkcji będą większe od zarobków, branża ulegnie załamaniu, bo coraz więcej firm przestanie w nią inwestować.
Kilkusetosobowy skład tworzący konkretną produkcję to już dzisiaj żadna nowość (przypomnijmy choćby Epic Mickey 2, Assassin's Creed: Revelations czy chociażby Resident Evil 6). Miejmy więc nadzieję, że wydawcom uda się znaleźć jakiś złoty środek...