"Psychopaci z Lucas Arts zabili Battlefront 3"
Ciekawej wypowiedzi udzielili w rozmowie z serwisem Eurogamer założyciele Free Radical - David Doak i Steve Ellis oraz dźwiękowiec - Graeme Norgate na temat skasowanego Star Wars Battlefont 3, który powstawał w brytyjskiej firmie. To co widzicie w tytule newsa, to skrótowe określenie tego, co się stało z tym tytułem. Spragnieni szczegółów?Ciekawej wypowiedzi udzielili w rozmowie z serwisem Eurogamer założyciele Free Radical - David Doak i Steve Ellis oraz dźwiękowiec - Graeme Norgate na temat skasowanego Star Wars Battlefont 3, który powstawał w brytyjskiej firmie. To co widzicie w tytule newsa, to skrótowe określenie tego, co się stało z tym tytułem. Spragnieni szczegółów?
Co się działo za kulisami w trakcie tworzenia gry? Było źle, nawet bardzo.
Byliśmy bardzo zaniepokojeni. Ale na początku nie wyglądało to, jakby miało obrócić przeciwko nam. Chodziliśmy od ludzi, którzy pasjonowali się grami i te były dla nich wszystkich, do osób, których porównałbym do psychopatów, którzy upierali się przy obecności prawnika na każdej rozmowie.
Jeśli wydawca chce znaleźć dziurę w całym lub jakikolwiek błąd w ustalonych progach, jest to bardzo łatwe gdyż w trakcie tworzenia gry mnóstwo jest szarych stref pełnych niedomówień. Jeśli kontrakt mówi "grafika w tytule X ma być odpowiedniej jakości" to jaka jest to "odpowiednia jakość"? I później jeszcze dochodzi to ... nie płacono nam od ponad pół roku.
Jak przebiegały rozmowy z wydawcą?
W wielu aspektach rozmowa z nimi była przygnębiająca i bliżej jej było farsie niż prawdziwej dyskusji. Ich interesowała tylko gotówka i robili wszystko by zatrzymać produkcję gry. I gówno ich obchodził fakt, że chronił nas kontrakt...
Należy pamiętać, że tak na prawdę twój kontrakt jest tyle wart, ile wywalczysz później przed sądem.
Przykro się robi gdy czytamy o takich praktykach, które specjalnie mają na celu zabić dane studio.