[E3 2011] NeverDead - głowa vs... skaczący żelek (?)
Kolejna popaprana propozycja Japończyków? Zdecydowanie tak. Po Shadows of the Damned, o którym na tegorocznym E3 zadziwiająco cicho, NeverDead jawi się jako produkcja stawiająca na... dość "niekonwencjonalne" zabawy. Bo jak inaczej nazwać walkę toczącej się po ziemi głowy ze... skaczącym żelkiem? Posiadającym czułki?Kolejna popaprana propozycja Japończyków? Zdecydowanie tak. Po Shadows of the Damned, o którym na tegorocznym E3 zadziwiająco cicho, NeverDead jawi się jako produkcja stawiająca na... dość "niekonwencjonalne" zabawy. Bo jak inaczej nazwać walkę toczącej się po ziemi głowy ze... skaczącym żelkiem? Posiadającym czułki?
Całe szczęście, że nieszczęsna łepetyna po chwili znalazła swego właściciela: