Atari VCS nie będzie zwykłą retro konsolą. Atari myśli o wskrzeszeniu ponad 200 IP

Atari zamierza ponownie podbić rynek gier. Korporacja w przyszłym miesiącu przedstawi ostateczne informacje dotyczące Atari VCS, więc z tej okazji możemy zapoznać się z nowymi szczegółami dotyczącymi urządzenia. Firma chce powrotu wielu swoich uznanych marek.
Atari VCS to nowa nazwa Ataribox. Zamówienia przedpremierowe na urządzenia miały wystartować już w ubiegłym roku, jednak inżynierowie napotkali na błąd, który zmusił ich do opóźnienia debiutu. Według aktualnych informacji, sprzęt zamówimy już w przyszłym miesiącu.
Atari VCS to nowa nazwa Ataribox. Prezentacja konsoli




Atari szykuje się do grubej kampanii marketingowej i zdaniem dyrektora operacyjnego korporacji Atari VCS nie jest typową retro-konsolą. Michael Arzt w rozmowie z dziennikarzem Eurogamera wspomniał o ciekawym porównaniu – to tak jak z Mini Cooperem, który nie jest samochodem retro, a jest „retro-inspirowany”. Jego zdaniem nadciągający sprzęt jest nowoczesny i został zainspirowany przez retro-urządzeniem.
Ta pokrętna logika jest pewnie związana z tym, że choć Atari VCS pozwoli zagrać w starsze produkcje, to jednocześnie będzie zawierać nowoczesne aplikacje – takie jak Netflix, HBO GO, czy też Hulu.
Firma zamierza skupić się na powrocie swoich uznanych IP:
„Mamy ponad 200 różnych marek i wszystkie są gotowe do ponownego przygotowania. Pracujemy nad niektórymi, ale jest wiele rzeczy, które zrobimy bardzo dobrze z niezależnymi i mniejszymi studiami, możemy im dać szansę.”
Atari zamierza w znaczącym stopniu współpracować z zewnętrznymi firmami, które będą rozwijać gry korzystając z IP korporacji. Oczywiście firma za każdym razem zarobi na tym odpowiednią gotówkę, ponieważ deweloperzy przychodząc z pomysłem do Atari muszą wykupić licencję na stworzenie wybranego tytułu.